Film jest ogolnie niezly, duzo prawdy pokazuje,ale topienie samochodu z trupem wyglada jak ze slabego amerykanskiego filmu... Juz chyba bardziej realnie wygladaloby zostawienie tego czlowieka gdzies na jakims polu... Film jest mocny i dosc przekonujacy,jesli chodzi o realia,ale traci na wiarygodnosci wlasnie przez to. W zyciu zaden Polak nie wrzucilby auta do rzeki! Chocby nie wiem co. Niby glupota,ale przez to ten film dla mnie wiele traci. No i ostatia scena. Mocny przekaz pewnych sytuacji,ale happy end i dobrotliwosc policji zabiera charakter fabule.