PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627908}

Lot

Flight
7,4 142 280
ocen
7,4 10 1 142280
6,6 21
ocen krytyków
Lot
powrót do forum filmu Lot

Film jest dobry i nie chcę się czepiać, ale jednak są w nim niezrozumiałe (bo łatwo zauważalne) potknięcia.
Chodzi mi o pewne nieprawdopodobieństwa scenariuszowe; te rzucające się w oczy braki trochę dziwią bo scenariusz jest dobry i dramaturgicznie ciekawie się rozkręca. Pierwsza sprawa - media, dlaczego nie osaczają naszego bohatera już od początku, jeszcze w szpitalu? Dziennikarze powinni łazić za nim krok w krok i nie dawać mu żyć, spać pod drzwiami szpitala, błagać o wywiad itp; tymczasem pojawiają się ni stąd, ni zowąd, dopiero wtedy, kiedy kapitan odwiedza byłą żonę i syna. Wcześniej żyje sobie sympatycznie wiele dni, prawie przez nikogo nie zauważony. Dziwne, nie? No i jeszcze jedna sprawa, pan kapitan po wielu latach nadużywania (jest o tym mowa), powinien wyglądać na o wiele bardziej zużytego niż zawsze ogolony i wypachniony Denzel. Wygląda na to, że kapitan miał organizm ze stali i mimo wieloletnich ćwiczeń z koką i wódą jest w świetnej formie, a już szczególnie jak sobie strzeli... Kobiety pomijam, chociaż wiadomo, że nie pościł. Pije bo pokazują nam tę czynność ale tak w ogóle to sobie wciągnie kreskę i już jest świeżutki, sympatyczny i trzeźwiutki. Może działać na okrągło. Ciekawe, jak by naszego bohatera w takiej sytuacji pokazał Smarzowski, raczej na pewno kazał by mu zwymiotować podczas przesłuchania, albo podczas wizyty u syna (i może na syna), a może zsikać się w spodnie w jakimś istotnym momencie? (patrz: "Pod mocnym aniołem"). Chciałbym tylko zwrócić uwagę jak, jako widzowie, jesteśmy manipulowani przez twórców - jedni zohydzają picie pokazując aspekty fizjologiczne, drudzy, jak Zemeckis mówią, że picie może zaszkodzić, ale tylko społecznie, jak się niechcący wpadnie, natomiast organizmu picie nie rujnuje i można walić gorzałę i prochy, i być przy tym super gościem wyglądającym jak facet z reklamy. Przyszła mi do głowy myśl, że Denzel miał w kontrakcie "nienaganny wygląd"... Czy to niemożliwe? Możliwe.

Wybieraj widzu jaką wizję alkoholika wolisz. A gdzie jest prawda?

ocenił(a) film na 7
arnie_filmaniak

Odnośnie pierwszej sprawy. Dziennikarze oblegali mieszkanie naszego bohatera, o czym dowiedział się od przyjaciela, dlatego postanowił zamieszkać na starej farmie dziadków na pustkowiu, o której zapewne mało kto wiedział. Później jednak i tam zastał tłum reporterów. Gdy przed nimi uciekł, prawdopodobnie ruszyli za nim, dlatego tak nagle pojawili się przed domem jego byłej żony (wszak pojechał prosto do niej). A dlaczego nie było dziennikarzy w szpitalu? Może po prostu ich nie dopuszczono? Nasz bohater widział przez okno duże zbiorowisko pod szpitalem, mogli być tam również ludzie z telewizji. W tej kwestii nie widzę nic na tyle dziwnego, by warto było to wypominać. O drugiej się nie wypowiem, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak powinien wyglądać alkoholik na stanowisku, który wyspecjalizował się w oszukiwaniu, również samego siebie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones