Malo jeszcze widzialas :) Film jest poprawny, wiekszosc krytykuje go przez obrzydliwy pomysl, jednak jak dla mnie nie byl taki zly. Wiadomo, ze nie ma sie nad czym zachwycac, ale na tle obcenych horrorow wypadl calkiem przyzwoicie. Jeszcze do tego oryginalny scenariusz, bo tego jeszcze nie bylo. Zobacz jaka popularnosc zyskala "stonoga", o filmie bylo bardzo glosno, a dla tworcow to sukces.

Dla mnie film nie był obrzydliwy. Był bez sensu. I medycznie i pod każdym innym względem. Całość wydała mi się nudna, dłużyło mi się to okropnie i czekałam z niecierpliwością na koniec. Fajnie to umiejscowili, miałam wrażenie że to historia o teraźniejszym przebłysku szaleńca Mengele. Jakiś pomysł to był, jednak został pogrzebany fatalnym wykonaniem, tragiczną grą aktorską i brakiem ładu i składu. Dla mnie to nie było oryginalne, tylko wymyślone na siłę - ale szanuję Twoje zdanie i dzięki za podzielenie się uwagami :) Masz rację z tym sukcesem. Mnie po prostu film nie przekonał ani trochę. Ani mnie nie obrzydził ani nie wystraszył, tylko znudził okropnie i nic nie wniósł do mojego życia.

Zgodze sie z Toba, ze jest pozbawiony logiki, kompletnie. Zdecydowanie niewymagajace kino. Dla mnie nie byl taki zly z tego wzgledu, ze wrocilem zmeczon z pracy i mialem ochote na cos glupiego, co nie bedzie wymagalo zbyt duze koncentracji. Akurat ten film swietnie wpasowal sie w moje wymagania na tamta chwile. Kazdy z nas ma inny gust, bardzo lubie wymagajace kino, ale czasami trzeba tez dla odmiany zmarnowac 1,5 h na takie cos :)

Zakończenie iście europejskie bez wzniosłego happy endu i za to uwielbiam to kino.Tak na marginesie - widziałem gorsze filmy.