szkoda, że w ogóle go nie puszczają w tv
Chyba się poprawili, bo właśnie leciał w weekend na TV4 w HD. Jakbym wiedział wcześnie, to bym wam tu dał znać ,ale sam oglądałem na gorąco, bo mi się w "guide" akurat wyświetliło.
Co do filmu, to klasyka JCVD! Widziałem lata temu na samym początku lat 90-tych na wideło, to był klimat, wspomnienia wróciły... Łezka się w oku zakręciła zupełnie jak Jean-Claude'wi ;)
Właśnie sama chciałam to tutaj dopisać:) Było to naprawdę miłe zaskoczenie! Pozdrawiam!
Sukces Van Damme'a upatrywałbym w twardych męskich filmach równocześnie chwytających za serce, z dozą nostalgii i refleksji, z czymś po czym człowiek chciałby coś zrobić, coś zmienić. Tak było do do wczesnych lat 2000 a potem coś pękło i wpadł do jednej dziury nonsensu, absurdu i bylejakości razem z Seagalem i Lundgrenem. W dzisiejszych produkcjach zdecydowanie tego brakuje , jest tylko bezmyślna kopanina i strzelanie na oślep, im więcej kul tym lepiej. Brakuje dzisiejszym bohaterom bycia zwykłym człowiekiem takim z bolączkami i słabościami, a nie jakimś cyborgiem zaprogramowanym na zabijanie i spuszczanie wpie*dolu. Nawet w pierwszych Szybkich i szypkich ;) były niektóre te elementy, ale potem zatracili się na bezsensowne gonitwy po mieście z sejfami na łańcuchach itp.
Pierwsze filmy z Seagalem to było naprawdę coś, potem rozmył się w opowieściach o śmiesznym mędrcu powalającym zastępy napastników jednym pierdnięciem, a spojrzeniem i tajemnicą wokół własnej postaci budującym większe mury niż w starożytnym Babilonie. Lundgren zawsze był kołkiem drewna i aktorstwo było jego najsłabszym punktem, ale potrafił jakoś nadrobić to dobrze wcielając się w postać, potem chyba zapomniał jak się to robi, a i scenariusze mu nie pomagały.
Na pocieszenie i niejako kontrast dla tych moich żali podam, że postać Bourna wykreowana przez Damona bardzo przypadła mi do gustu, choć początkowo byłem bardzo sceptyczny i nieufny. Więc to nie jest tak, że nie potrafią, tylko chyba nie wszystkim się chce, sam już nie wiem na czym to polega.
Może jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i takie głupiutkie produkcje lepiej się sprzedają . . . (?)
Również pozdrawiam.
Puszczali na tv4 i na tvp1,bo mam te wersje zakupione od kolekcjonera,ostatnio zdobylem lwie serce z januszem kozłem
nie będę sponsorował żadnej strony ale ten film można bardzo łatwo znaleść na prawie każdej stronie z filmami online i to nawet w wersjii HD , oprócz tego można znaleść prawie każdy film z Van Damme w szczególności te lepsze starsze filmy które z niewiadomych przyczyn stacje TV omijają , chwała za neta dzięki temu można obejrzeć prawdziwe perełki z dawnych czasów coś co w tv ciężko znaleść .
Wersja Guild Home Video, pt. Samowolne oddalenie? Też ją właśnie zdobyłem i obejrzałem. Wersja lektorska na której sie wychowałem, moim zdaniem najlepsza.
ja tej wersji wczesniej nie znalem,koziol fajnie przeklina,ale brzostynski i suzin maja lepsza barwe glosu
Tu nie chodzi o barwe głosu czy lektora w tym przypadku, tu chodzi o sentyment do danej wersji lektorskiej. Za gówniarza katowałem VHS właśnie tą wersje lektorską, oglądałem dosłownie setki razy, to teraz jak oglądam z innym lektorem to tak jakby aktora zmienić, i tu nie chodzi o samego lektora tylko o konkretną wersje lektorską, gdyby Kozioł przetłumaczył to teraz jeszcze raz to juz by było kiepsko, poza tym za czasów VHS Kozioł miał zupełnie inny głos, wymiatał. Za dzisiejszym Koziołem nie przepadam.
A wracając do twojego pytania oto moja czołówka lektorów:
Andrzej Matul
Janusz Szydłowski
Maciej Gudowski
Stanisław Olejniczak
z dawniejszych:
Władysław Frączak
Jan Suzin
Jerzy Rosołowski
Leszek Sznyter
Marek Gajewski
Janusz Kozioł (stary)
to pewnie ma pan jeden film z kilkoma lektorami,jako kolekcjoner,a lwie serce i rambo 1 z iloma? oraz terminator 1?
Lwie serce w sumie z 6 lektorami, Terminatora z Knapikem z wersji VHS a Rambo tylko z jednym.
Radosław Popłonikowski
Jan Czernielewski
Maciej Gudowski
Marek Gajewski (VHS)
Tomasz Knapik (VHS - wersja dialogowa niemiecka)
Janusz Kozioł (VHS)
To w Lwie Serce przed jedną z walk człowiek który przyjmował zakłady przez telefon mówił "Idź się pan wysrać!"?
Dzięki. Nie mogłem tego znaleźć, a pamiętałem, że za dzieciaka to tłumaczenie sprawiało mi mnóstwo frajdy :-)
Ja uwielbiam JCVD ale ile mozna w koło macieju to samo
To samo Seagal czy Lundgren
Ja uwielbiam JCVD ale ile mozna w koło macieju to samo
To samo Seagal czy Lundgren
Można do bólu i jeszcze wiecej, te stare filmy kopane w szczególności z JCVD to jak "Sami Swoi", nigdy sie nie znudzą.