Właśnie obejrzałem i pierwsze moje wrażenie jest takie że film jest bardzo dobry ale nie rewelacyjny.
Na początku co rzuciło mi się w oczy to dezercja Van Damme zerżnięta z Krwawego sportu.Tam również ścigało go dwóch facetów.
W Krwawym sporcie walki toczyły się w Hongkongu,w Kickboxerze w Tajlandji.Tutaj zaś była to Ameryka i jakoś miało to mniej klimatu.
Kolejną sprawą są główni przeciwnicy Van Dammea.W Krwawym sporcie Bolo Yeung,w Kickboxerze Tong Po a tutaj gość który wygląda jak spasiony John Travolta.
W dodatku w Krwawym sporcie i Kickboxerze było więcej humoru i lepsza muzyka,szczególnie w tym drugim.
Niektórym może ten film bardziej przypadł do gustu ponieważ był to dramat - ukazanie człowieka który musi walczyć aby spłacić długi rodziny zabitego brata.To już jednak rzecz gustu.
Zapomniałem o bardzo ważnej rzeczy a mianowicie sprawę treningów,medytacji i mądrości przekazywanych przez trenerów.
W Krwawym sporcie - trening z zawiązanymi oczami,przyjmowanie uderzeń drewnianym kijem,rozciąganie nóg za pomocą lin (to musiało boleć) ,rozwalenie cegieł za pomocą ręki,przekazywanie przez nauczyciela wszystkich słabych miejsc w ciele człowieka,medytacja w pokoju itd.
W Kickboxerze - sparring z bratem,utrzymywanie równowagi,ciała,ucieczka przed psem z przywiązanym mięsem do nogi :),również rozciąganie nóg za pomocą lin,trening pod wodą,kopanie w palmę do momentu przewalenia się jej rozwalając przy tym nogę,przyjmowanie zrzucanego kokosa na brzuch itd.
W Lwie serce - brak
Między innymi dlatego przez to uznaje wyższość tamtych filmów.
W Lwie serce odbyl trenig w koszarach legii cudzozmiemskiej, tak to odbieram, a ze tego nie pokazali, to chyba oczywiste ze Leon to nie byl gosc z pierwszej lespzej łapanki, byl zolniezem, i stad te umiejetnosci. Co do filmu, to moj ulubiony z jean wpier.dol Van Damme.
Rozciąganie nóg to największy bezsens filmu gdyż wcześniej JCVD robił kopniecia itp podczas treningu które wymagają rozciagniecia do szpagatu a tu nagle wiwlkie halo i ból... No bez jaj!!
Co do ścigających gości za Van Damem uważam jednak że w Lwim Sercu bardziej charakternych gości dobrali do obsady w Krwawym Sporcie ci dwaj wyglądali jak Flip i Flap
Masz racje, to nie ten poziom, bo jest o dwa poziomy lepszy od Kickboxera i Krwawego Sportu. Przede wszystkim jest realistyczny i ma mega klimat.