Słuszna uwaga;)

Pod koniec filmu jest powiedziane, że potomek Jerrego przedstawił swoje dziecko (gdy dorósł) świętej radzie, więc musiał żyć.
Kosmici normalnie przeżywają poród, ale Jerry był wyczerpany pobytem na bezludnej planecie, dlatego umarł.

Inne wiadomości wyniosłem z filmu. Jerry sam mówił o tym, że poród jest zwieńczeniem ich życia. Jeśli później na końcu okazało się, że jednak rodzic przedstawiał swojego potomka Radzie, to mamy zwykłą sprzeczność.

Twój problem może wynikać z marnych napisów do film, w oryginalnym dialogu nie ma nigdzie nic o żadnych 'zwieńczeniach'.

Draki z reguły przeżywają poród, Jeriba nie spodziewał się, że w jego przypadku będzie inaczej. Tak jak było w ich tradycji, planował zabrać Zammisa przed Radę. Dopiero gdy się zorientował, że coś nie jest tak jak powinno ( przemarzanie, marna dieta i przyduszanie przez potworka zrobiły swoje ) wymusił na Willisie przysięgę aby ten zajął jego miejsce jako rodzic.

Dodatkowo, jak już było wspomniane przez Windraver, wiele lat później Zammis sam przedstawił swojego potomka Radzie.

weźmy na ten przykład kilka innych błędów filmowych z takich filmów jak: Rambo pierwsza krew, terminator, goonies, powrót do przyszłości, indiana jones, czy choćby prosty star wars. otóż ...

Nie było żadnego błędu. Złe napisy pewnie miałeś jak wspomniał kolega w innym poście. Dla każdego Drokana przychodził czas aby urodzić potomka - jak widać w filmie, niektórzy wyglądali staro i na pewno już wcześniej rodzili i jakoś żyli :) Jerry jak rodził w tej jaskini sam powiedział, że "coś jest nie tak". Pewnie był wykończony, nie mówiąc już że dopiero co była akcja z tym bydlęciem wyrastającym spod ich schronienia.