Po co próbowali wieźć krasnele przez granicę, skoro wystarczyło kawałek dalej przejechać szosą przez las i lądowało się przy wjeździe na niemiecką autostradę (słowa Cichego)?
Prokurator puszy się w telewizji dumny z udanej akcji. Ale czy rzeczywiście tak zostałaby oceniona w mediach, jeśli weźmiemy pod uwagę że zginęło kilku antyterrorystów?
Jak obejrzałem teraz film po latach, zastanowiła mnie jeszcze kwestia koperty, którą na końcu Cleo wręcza Prymusowi. Cichy nie mógł zginąć, ukrył się, a pieniądze przekazał Prymusowi, żeby ten nawiał z kraju.