jako dziecko czytałam ksiązke, i pamiętam, że jej ojciec naprawde zmarł i był ten sąsiad co jej
pomagał, ale jakie było książkowe zakonczenie?
Ojciec zmarł. Osobą, która szukała Sary, był wspólnik i przyjaciel jej ojca. Sara zamieszkała u niego z Mary (nie wiem, czy dobrze zapamiętałam imię) odziedziczając po ojcu ogromny spadek.
"Ojciec zmarł. Osobą, która szukała Sary, był wspólnik i przyjaciel jej ojca. Sara zamieszkała u niego z Mary (nie wiem, czy dobrze zapamiętałam imię) odziedziczając po ojcu ogromny spadek."
Dziewczyna, pomywaczka u panny Minchin miała na imię Rózia (w książce, w filmie była to Becky).
To zależy od tłumaczenia, wg. mojego (nie pamiętam tłumacza) była Rózia, ale w książkach, koleżanek (tak, tak, wtedy się czytało :) ) Becky. wiem, bo uwielbiałam tą książkę, do dziś mnie ciarki przechodzą, jak pomyślę, co poczuła Sara budząc się ze snu w "nowym" pokoju :)
Ojciec zmarł, mówił, o jakimś bardzo złym człowieku, który go oszukał.
Sara wiedziała tylko o tym "złym człowieku" czyli nieuczciwym wspólniku, który niby zrobił wała na kopalniach diamentów.
Prawda była taka, że kapitan Crewe zmarł naprawdę, ale kopalnie diamentów, w które zainwestował majątek (teoretycznie Sary, na który liczyła panna Minchin) nie tylko istniały, ale zaczęły przynosić krociowe zyski.
A wspólnik nie oszukał kapitana Crewe, tylko został sparaliżowany na wojnie i nie był w stanie mu pomóc. Ale jedynym celem w jego życiu było odnalezienie zaginionej córeczki kapiatana Crewe, czym zajmował się jego adwokat, ojciec "Dużej rodziny", z której dziećmi Sara chciała się zapoznać, ale nie mogła przez wzgląd na zmianę stanu.
W książce padają wyraźne słowa:
"Spytaj ją o imię! Na Boga, jak ona się nazywa!!!"
"Sara Crewe" odpowiedziała Sara
"To ona!"
Rozdział nosi tytuł "To ona" (bądź "To jest to dziecko!")
I okazuje się, że pomywaczka Sara faktycznie jest spadkobieczynią ogromnej fortuny, a poszukujący jej opiekun mieszkał z nią płot w płot.
Przeurocze :)