a tu zalatuje kinem klasy B.
Marni aktorzy, marne postacie, marne dialogi, marny montarz, fabuła jako tako.
Żadnym kinem klasy B tu nie może zalatywać bo to po prostu jest kino klasy B :) .Tyle tylko ,że w najlepszym wydaniu :)
sam Gibson nie grał w tym filmie, był jednym z wielu, on zagrał słabo jak na Gibsona, ale reszta marnie jak na aktorów
nie pisz bzdur facet
niech polskie lub europejskie kino zaprezentuje taki film teraz!
piszcie sobie co chcecie i tak ten film jest klasykiem.
a klasy B to chyba Mercedes!
a marne to są,
ale wasze komentarze.
ogarnąć to się nie mam po czym? jeszcze :0))
obrazy też żadnej nie było, stwierdzam tylko fakty i robię poprawki.
może lepiej byłoby wyłączyć komputer i odrobić (lekcję) zaległości w starym kinie? a nie trollować (moja dobra rada)
tak troluja jakby w 1979 mieli nie wiem jaki arsenal filmow do wyboru.Dla mnie tez klasyk i jakas odskocznia od tych naszpikowanych efektami dzisiejszych filmow.
udręką jest oglądać kolejny odcinek Mody na Sukces
ale nie Mad Max'a !
1.Miejsce Australia,
2.Fabuła-prosty pomysł (jest zbrodnia musi być kara),
3.Stare auta, motocykle choćby motor Kawasaki Goose ,
4.Surowizna-nie ma sztucznych efektów,
5.Przytłaczająca muzyka.
6. No i sam Mel Gibson jeszcze normalnie wyglądał.
7.Posmak lat 70-tych
Film ogląda się jednym tchem!!! to tylko 90min.
Obraz ten powinien być filmem poglądowym co powinno się robić albo co czeka ''Piratów' drogowych przez których giną niewinni ludzie na drogach.
Jak meczą cie takie filmy proponuje oglądnąć Trylogię Pana Kleksa (bez obrazy) też klasyka ale już Polskiego kina.
Pzdr.
Mam podobne odczucia po wczorajszym seansie, moja ocena to 6. Kiczowaty, sztuczny i chyba się zestarzał.
nie wiem ale podobno jest
może Amerykanom ciężko zrozumieć akcent albo coś
ja też nie zwróciłem uwagi jaką wersje oglądam