Dokładnie :)

Niestety nie wiem, czy zrobił to jako pierwszy.

Pojawił się taki zabieg w Grand Budapest Hotel, ale zmiana formatu nie była płynna...

Pamiętasz mniej więcej w którym momencie (scena, 1 poł filmu, pod koniec)? Oglądałam go, ale jakoś mi to umknęło a nie chcę drugi raz oglądać całego

Zmienia się to kilka razy - podczas pobytu w hotelu, gdy stary zero opowiada swoje wspomnienia, zdjęcia są w panoramie, natomiast retrospekcje już są w formacie 4:3.

ok, dzięki

Jeszcze "Zaklinacz koni" - kiedy główna bohaterka pakuje konia i córkę do samochodu i wyjeżdża na prowincję, ekran robi się szerszy.

Jest w simpsonach wersji kinowej :D