Była to dwudziesta trzecia rola Alberto Sordiego, który nie był jeszcze sławny, ale już bardzo ceniony i znany ze swych audycji radiowych. Istotnie, w niektórych... Zobacz pełny opis
Była to dwudziesta trzecia rola Alberto Sordiego, który nie był jeszcze sławny, ale już bardzo ceniony i znany ze swych audycji radiowych. Istotnie, w niektórych kwestiach w filmie Sordi powtarza słynne powiedzonka radiowe, którymi posługiwali się „kolesie z parafii” i radiowy „harcerzyk”. Aktor był również współscenarzystą tego filmu.Była to dwudziesta trzecia rola Alberto Sordiego, który nie był jeszcze sławny, ale już bardzo ceniony i znany ze swych audycji radiowych. Istotnie, w niektórych kwestiach w filmie Sordi powtarza słynne powiedzonka radiowe, którymi posługiwali się „kolesie z parafii” i radiowy „harcerzyk”. Aktor był również współscenarzystą tego filmu. Alberto, nieśmiały, niezdarny i natrętny, stara się za wszelką cenę zrobić wrażenie na Marghericie. Z nadzieją na zdobycie pierwszej nagrody bierze udział w wyścigu zorganizowanym przez Włoski Ośrodek Zawodów w Biegach. [Filmoteka Narodowa]
Sordi grający zdziecinniałego idiotę jest obskurny, pomysł bzdurny (to jest wręcz szkodliwe społecznie!), wykonanie dopasowane do założeń, dużo włoszczyzny, "Il marito" przy tym to wyrafinowane kino