1. Dziadek z mercedesa był bratem tego nazisty.
2. Szell bał się, że starszy z braci mógł ukraść diamenty, sądził że młodszy brat coś na ten temat wie. Co do skrzynki to przyznam, że nie wiem jak się dowiedział.
3. Wątek ojca jest dla mnie zagadką, nie rozumiem jego związku z całością.
4. Doc tak naprawdę zajmował się diamentami i ich przemytem ( w antykwariacie we Francji dał temu stołującemu sie Francuzowi diamenty w paczuszce z czekoladkami) . Co do wydziału to tak jak napisałeś, była to bujda.
5. Elsa i Thomas stali się parą bodajże tak z marszu. Po oddaniu książki, kolejną sceną z ich wspólnym udziałem był spacer ( choć nie pamiętam dokładnie), wygląda na to, że się musieli jakoś umówić, co w filmie pokazane nie było. Dalej poszło z marszu :).

Tyle mogę pomóc, sam sporo rzeczy z wczorajszego seansu nie zrozumiałem.

Hehe dzięki kolego ;) no to wygląda na to, że z tą wiadomością IS IT SAFE kiedy Thomas nic nie powiedział a potem scena jak Szell idzie do skrzynki bankowej to mamy malutki błądek w fabule :P ale można sobie wymyślić, że miał swoje wtyki więc wszystko jedno. Film bardzo dobry, jednak trzeba obejrzeć chyba jeszcze raz żeby poukładać to wszystko w całość. Szkoda, że wątek ojca nie był rozwinięty i wciąż nie wiem po co pokazano tego profesora na uczelni z tej strony jakby sam wiedział w co była zamieszana rodzina Thomasa.

A ja to odbieram w ten sposób, że te niedopowiedzenia są celowe, żeby w widzu zbudować napięcie takie, jakie się dzieje w głównym bohaterze. On też nie wie, też się zastanawia, czuje się zagrożony i zdezorientowany. Dobra thrillerowa konstrukcja wymagałaby takich środków artystycznych, a film trzyma w napięciu, więc chyba się udało. :)

Dopowiadam, stosując nr-y jak TonyMontana_FW:

2. Christian Szell wiedział w jakim banku i w której skrytce przechowywane są brylanty - zapewne część ich sam tam schował, a większość chował tam jego wspomniany brat (ten z mercedesa; bo Christian jako zbrodniarz wojenny ukrywał się na zadupiu w Urugwaju, i do Stanów
przyjeżdżał rzadko). Zatem do tego nie potrzebował Babe'a (Thomasa). Za to bał się że Babe - jako brat Doca - może wiedzieć o tych brylantach - i dlatego ludzie Szellaodnaleźli Babe'a i doprowadzili go do Szella, i dlatego ten wypytywał i troturował Babe'a.

3.Wątek ojca nie ma zasadniczo związku z treścią, ale jest potrzebny żeby pokazać stan ducha Babe'a. Ojciec Babe'a i Doca został we wczesnych latach 1950-tych zwolniony z uczelni i pozbawiony możliwości pracy w zawodzie (był historykiem i nauczycielem akademickim) w ramach kampanii-nagonki senatora McCarthy'ego, i w końcu z tego powodu popenił samobójstwo - zastrzelił się. Babe był wtedy małym chłopcem i bardzo mocno to przeżył. I żyje tym do dzisiaj (tzn. do czasu akcji filmu) - to jest jego obsesja - robi doktorat którego ukrytym celem jest "wybielenie" ojca - pokazanie jak naprawdę z nim było (bo po wielu latach wersja oficjalna w dokumentach jest wciąż wersją komisji McCarthy'ego). Jednym z przejawów tej obsesji jest to, że Babe jest samotnikiem z wyboru. No i Babe przechowuje wciąż pistolet z którego zastrzelił się jego ojciec - i z tego pistoletu robi pod koniec filmu użytek.
Profesor na uczelni - promotor doktoratu Babe'a - wie o jego obsesji i martwi się tym - uważa Babe'a za zdolnego studenta, który mógłby sporo osiągnąć - gdyby tylko skończył ze swoją obsesją i zaczął żyć normalnie.

4.Czy wątek "wydziału" był bujdą nie dam głowy - być może Doc kiedyś w nim pracował jako jego agent, a może był cały czas "wolnym strzelcem" na usługach wydziału. Na pewno Doc znał osobiście Janewaya. I Janeway (i jego ludzie) - to jest pokazane w filmie - był kimś w rodzaju ochroniarza Doca - na zlecenia Doca wykonywał mokrą robotę i sprzątanie po mokrej robocie (hotel w Paryżu).

5.Elsa była Babe'owi podstawiona przez Szella. Po ich pierwszym spotkaniu w bibliotece, Babe pobiegł za nią do jej mieszkania żeby odnieść jej książkę którą to zostawiła. I tak dugo nie chciał się z nią pożegnać aż wymęczył zawarcie znajomości i zgodę na pierwszą randkę. Potem jest w/w scena wspólnego spaceru.

Na moje scenariusz jest precyzyjny i niczego nie trzeba sobie dopowiadać. Ale trzeba oglądać uważnie.

Pozdro.

I wszystko jasne. Fajnie, że ktoś dokładnie obejrzał film:-)

Wydaje mi się, że wątek ojca miał oddać to, jaką osobowość, charakter ma główny bohater. Po takim widoku (samobójstwo), przeżyciach.

No i poza tym musiał się jakimś sposobem pojawić w filmie pistolet u głównego bohatera :) Być może, bez tego wątku, ktoś taki jak Babe nie miałby ochoty kupować/trzymać u siebie broni.
I stara reguła: jeśli na początku filmu pojawia się broń, to w końcu musi wystrzelić :)

Na końcu Szell wspomina, że Babe jest dokładnie taki sam jak ojciec i brat, więc wg mnie z ojcem też współpracował.