,,Laleczka Chucky'' to nie była i nigdy nie będzie. Film słaby,bezsensowny. Z tego wszystkiego, to zakończenie najlepsze. Film na jeden raz ,oglądamy i zapominamy ;)
Laleczka Chucky to przy tym totalne gówno. Dla mnie motyw z tymi upiornymi lalkami trafiony do tego świetny soundtrack, naprawdę przy tym co teraz się produkuje to jest to świetny horror
Z tym się zgodzę.Jednak uważam,że ocena 9 to zdecydowanie za dużo dla tego filmu.Jest to najsłabszy horror w dorobku Jamesa Wana.
Sentyment do lalek, kotow, strychow i kilku jeszcze innych rzeczy ... Tak samo jak ty masz sentyment do duchow ... W wielu wierzeniach to kiedys koty byly portalami duchow ...
Jak chcesz na serio zrozumiec Absenthie to obejrzyj film horror-psychologiczny-dramat Mothman Prophecy ... W tym filmie jest nawiazanie do tego samego pradawnego wierzenia ... Ten film duzo ci rozjasni o co kaman w absenthi i inaczej spojrzysz na calosc ... A ten drugi jest juz wykonany w iscie hollywodzkim stylu z mocnym przytupnieciem to ci sie spodoba ...
Obejrzę jeżeli ten film ma coś wspólnego z duchami,opętaniem bądź egzorcyzmami.W przeciwnym razie mnie nie interesuje.
Wow.... To jak porównywać za przeproszeniem gówno do tortu... Jeszcze jak mowa o nowej laleczce, gdzie nowe horrory za grosz nie oddają tego co ich poprzedniczki.... Dead Silence jak dla mnie jeden z lepszych horrorów w tych czasach, czasach gdzie o klimat w horrorze jest strasznie ciężko....
Moim zdaniem film dobrze się zaczał, ale później była już równia pochyła. Ode mnie 5/10. Ogólnie do pooglądania ale bez żadnych pozytywów.
Mam takie same odczucia. Zaczęło się naprawdę nieźle, ale im dalej, tym coraz gorzej. Idiotyczne zachowania bohaterów i kiepska gra aktorska. Ode mnie również 5/10.
Pozdrawiam.
Zgadzam się w 100%, jedyne co tu było ciekawe to to że jego ojciec też był kukła, 3/10 nie więcej.
Trochę to nie na miejscu porównywać lalkę, będącą obiektem swego rodzaju opętania, do jawnie mordującego, psychopatycznego Chucky'ego ;)
I to jedyne co w tym filmie było dobrego. Cała reszta jest żałosna a ta brzuchomówczyni wręcz komiczna. Nie było jump scene i dlatego mnie nie wystraszył.