Po prostu nie jesteś w temacie było się wysilić i przeczytać coś o filmie a nie jak pacan spodziewać się bóg wie czego zamiast po prostu zapoznać się z czym masz do czynienia. Szkoda słów, nie rozumiesz to nie oglądaj.

Ale co miałem czytac ? Wczesniejsze czesci byly spoko a ta slaba, nie kumam co niby mialem przeczytac i z czym sie zapoznac.

Martwe zło nie jest i nigdy nie było horrorem.

hahahahahaha

Tyle w temacie do ciebie znafco.
Evil Dead zawsze było i będzie horrorem. To, że sequel stanowi pastisz, a armia ciemności wręcz komedię nie zmienia faktu, że są to HORRORY.

<ignoruje_wzdycha_z_politowaniem>

Uwielbiam jak ktoś najpierw próbuje się mądrzyć, a potem boi się odpowiedzieć bo tak naprawdę nie wie o czym pisze.

Martwe zło było i jest groteską, czarną komedią, gore, filmem klasy b, ale nigdy nie było horrorem trzeba być na prawdę delikatnie mówiąc nie uważnym żeby tego nie widzieć. To tak oczywiste że wstyd mi o tym pisać, ale skoro potrzebujesz oświecenia to Cię nim poczęstuję. Starsze części i remake są produkcji amerykańskiej( to do postu poniżej). Martwe zło, martwica mózgu czy inne podobne produkcje charakteryzują się tym że są kiczowate, pozbawione logiki, nastawione na lekką zabarwioną krwią rozrywkę w żadnym wypadku nie są to horrory tylko groteskowe przerysowane nasycone czarnym humorem slash`ery. Mnie osobiście bardziej przypadł do gustu remake, nie chodzi mi o efekty ale o całą otoczkę mroku i niepewności która w sekundę zostaje rozładowana jumpscenką czy jakimś "drastycznym" gagiem żebyśmy nie zapomnieli że nie oglądamy horroru tylko czarną komedię gorę o celowo i świadomie nałożonej powłoczki grozy. Mógłbym wymienić więcej elementów ale by być tym rzetelny musiałbym prześledzić ponownie całe oba filmy na co nie mam czasu. Podsumowując martwe zło nigdy nie było horrorem tylko slasherem nastawionym na krwawą akcję groteskę czarny humor. Nie wiem jakim cudem przekonałem się żeby Ci odpisać jeśli to Ci nie da do myślenia to nie wiem już co. Wydaje mi się że Ty nie wiesz o czym piszesz, a to dziwne po przeglądając Twój profil filmweb nie wydajesz się głupim gościem.

Tak na początek: Gore -> podgatunek horroru. Slasher -> podgatunek horroru, ale akurat martwe zło slasherem nie jest.

Teraz chociaż wiem w czym. Nie wiem skąd, ale w pewnym momencie rozpowszechniło się przekonanie, że horror to tylko film który ma straszyć i zapewne tym się kierujesz.
Problem w tym, że tak nie jest. Horror to bardzo rozbudowany gatunek, który potrafi łączyć się praktycznie z każdym innym gatunkiem. Konwencja komediowa, dramatyczna, ba melodramatyczna nie wpłynie na to czy film jest horrorem czy nie.

W największym skrócie tym co wyróżnia horror jest wykorzystanie istniejącego świata i realnych praw natury, a następnie dodanie elementu niewytłumaczalnego w celu wywarcia konkretnego efektu. Tylko, że tym efektem nie zawsze jest wywołanie emocji takich jak strach czy niepokój. Zwykle horror stanowił metafora jakiejś realnej sytuacji/problemu na który miał zwracać uwagę. Tak było z Draculą i Frankensteinem, tak było w latach 50 ze wszystkimi zmutowanymi robalami, tak było z Nocą Żywych Trupów i oryginalnym Hills Have Eyes.

Te kiczowate, często nielogiczne, krwawe i groteskowe filmy o których mówisz jak najbardziej należą do horrorów. Po prostu zbytnio ograniczasz prawdopdoobnie najszerszy istniejący gatunek. Niekiedy horrory są tworzone po to by zażartować z innych horrorów tudzież ich schematów (np niedawny dom w głębi lasu). W innym wypadku są na granicy groteski i pełne czarnego humoru jak Koszmar z Ulicy Wiązów.

Swoją drogą czemu nie zacząłeś ot takiego postu? To umożliwa normalną dyskusję.

Pisząc horror mam namyśli horror a nie żaden podgatunek idąc tym tokiem "dracula-wampiry bez zębów" to też horror. :P Ogólnie uważam że to bardzo grząski temat i można by się nad tym rozwodzić godzinami. Chodzi mi o to że martwe zło nie było nigdy z założenia horrorem tylko jednym z podgatunków, miało wywołać emocję lecz nie grozę i dlatego uważam jak uważam. Po prostu się nie zrozumieliśmy i to Ty zacząłeś ;p znafco Uważam że remake jest o wiele lepszy wywołuje wyraźniejsze emocje, jest lepszy pod wieloma względami ale to subiektywna kwestia, po mimo że jest to tylko remake rzuca świeżym okiem na odniesienia do serii nie zasługuje na niskie noty sądzę że nie ma sensu go bronić gdyż robi to dobrze sam, ale taki jawny hejt wynikający z niewiedzy uraził mnie wystarczającą żeby zareagować.

Podgatunek horroru wciąż jest horrorem ;) ja to widzę w ten sposób.

No i nie ja zacząłem rzucać pacanami i niezrozumieniem nieprawdaż?;) A niewiedzy nie zauważyłem w pierwszym poście dla mnie w dość oczywisty sposób wynika z niego, że autor chciał obejrzeć horror, wybrał horror, obejrzał i stwierdził, że jest to słaby horror.

" Pisząc horror mam namyśli horror a nie żaden podgatunek "

Każdy horror jest jednocześnie jakimś podgatunkiem tego typu filmów. Jeżeli zaś jest podgatunkiem horroru to pozostaje horrorem - idąc logicznym tokiem rozumowania.
Pierwsze słyszę że Martwe zło miało byc pastiszem, z tego co wiem to druga częsc przyniosła zmianę konwencji na komiediową.

W sumie sam na siebie to sprowadziłeś oczekując czegokolwiek godnego uwagi po amerykańskim remake'u horroru. Takie rzeczy ogląda się tylko w nadziei, że nie będzie tak fatalne jak poprzednie remake'i by się przekonać, że może być nawet gorzej...