Ja bym tam A ja bym tam świnie lub krowy wsadził od tych sztucznych łon, po pierwsze więcej energii, a po drugie nie ma problemu z wybrańcami, bo krowa pasie się na łące..

film, nie ma sensu niestety

Siema, mówcie mi górnik ale temat na tyle ciekawy że zawsze będzie aktualny.
Chciałem dorzucić tu swoje 3 grosze.
Skoro ludzie zasłonili słońce to jaki problem żeby maszyny wybudowały gigantyczne panele na orbicie. Lub po prostu przenieść się na marsa czy wenus gdzie słońca miały by pod dostatkiem. Nie wiem w czym problem żeby zbudować pierścień wokół słońca, który by wręcz "wysysał" energię z gwiazdy. Ogólnie to jak ja bym był maszyną to opuścił bym Ziemię i ludzi zostawił bym w spokoju. Ekplorować kosmos jest dużo ciekawiej niż toczyć wojnę że swoimi "Bogami". Ludzie przecież jako stwórcy maszyn powinni być przez nich czczeni. Dziękuję za uwagę idę kopać dalej :P

trzeba pamiętać że to si, które ma również ograniczone zasoby. u zarania zostało stworzone przez ludzi, może więc po prostu chciało ich ocalić

to było wyjaśnione bezpośrednio w czwartej części. dlatego, że ludzie produkują wtedy więcej energii. są poddawani stresom. w przypadku idealnego świata (część pierwsza) wszyscy wariowali, popełniali samobójstwa. wersja matrixa z trylogii jest idealna pod względem utrzymania społeczeństwa w ryzach i gospodarowania energii. niemniej zawsze pojawiają się anomalie, bo niektórzy są biologicznie bardziej wyczuleni, podświadomość do nich przemawia. ale ogólne założenie jest takie, że warzywo wytwarza o wiele mniej energii niż człowiek poddawany stresom i matrix jest najefektywniejszy.

8 lat od mojego posta, od tamtej pory już nadrobiłem wiedze :) Chociaż jak się zastanowić to też trochę bez sensu bo taki umysł intensywnie pracujący również potrzebuje energii żeby pracować więc kto wie czy bilans nie byłby wyrównany.

Był chyba jeszcze powód taki, że roboty analizowały nasze zachowanie czy jakoś tak dlatego stworzyli wirtualna rzeczywistość taką w jakiej żyliśmy przed wojną z robotami.

Pozdrawiam :)

sądząc po miatrixie 4 maszyny mogły czuć jakieś przywiązanie do ludzi. zostały przez nich stworzone. w m4 pojawia się ai, które tak samo jak ci bardziej świadomi jest anomalią w świecie matrixa. zresztą nie wszystkie postacie tam występujące są jednoznacznie dobre albo złe, jest klucznik, wyrocznia, ale też merowing, persefona, programiści, dziewczynka, motorniczy, stare programy, które nie są usuwane itp. nie pamiętam, czy była mowa o jakiejś ugodzie, ale neo i trinity zostali zrekonstruowani przez maszyny (roboty, bo nazwa maszyny jest trochę nieadekwatna). także obstawiałbym obecność prawa turinga. mówi ono, że robot nie może zabić człowieka i powinien poświęcić siebie. mimo buntu i wygranej wojny taki element programowy ciągle był w ich chipsetach, więc stworzyły matrix: świat taki, jakiego ludzie pragnęli. nie wyszedł eden, bo ludzie nie chcieli w nim być, zgodnie z biblią, ale świat 2000 roku już wystarczał, więc powtarzał się w nieskończoność z każdą wersją aktualizowany tak, by jak najbardziej ograniczyć możliwość zaistnienia anomalii. pod takim względem m4 jest dobry, pod innymi raczej słaby.