Ciekawe czy film z Keatonem w roli glownej po raz trzeci z rzedu dostanie oscara za najlepszy film :D
Mnie ciekawi czy Keaton w końcu dostanie Oscara który i tak należał mu się już za Birdmana :)
He, właśnie wszedłem by o to zapytać, a tu widzę ubiegli mnie.
Rok jest długi, może Keaton w czymś jeszcze wystąpi (pewniaki i tak zawsze pojawiają się na przełomie
grudzień / styczeń)
Tak czy owak jakimiś nominacjami pachnie. Facet ostatnio ma czuja nieziemskiego.
Birdman to najlepsze co mogło przytrafić się Keatonowi. Po filmach Tima Burtona pojawiał się w jakiś średnich filmach, albo w produkcjach telewizyjnych, czasem dostał jakąś niewielką rolę, no już zacząłem tracić nadzieję, aż tu nagle najbardziej nagradzany film, Birdman a wraz z nim pierwsza nominacja do Oscara w karierze aktora. Minął zaledwie rok i kolejny "najlepszy film" z nim w roli głównej i prawdopodobnie też tak będzie z The Founder. Mam nadzieję, że identyczna sytuacja przytrafi się innym starszym, obecnie niedocenianym aktorom.
Historia Birdmana to świetna analogia do samego Keatona. Aktor, który 20 lat temu słynął z roli superbohatera (przebierającego się w mroczny kostium latającego zwierzęcia) obecnie zapomniany i niedoceniany stara się odzyskać sławę ambitną rolą i ostatecznie osiąga sukces :)
Masz rację, Birdman to najlepsze co mogło się Keatonowi przytrafić. Był na uboczu, a Birdmanem powrócił w główne szeregi i pokazał, że dalej ma ogromny talent i możliwości. Oby tylko dalej dobierał sobie produkcje tak dobrze jak ostatnio. Mam nadzieję, że Founder będzie dobrą produkcją.