PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1275}

Mechaniczna pomarańcza

A Clockwork Orange
7,9 218 569
ocen
7,9 10 1 218569
8,6 37
ocen krytyków
Mechaniczna pomarańcza
powrót do forum filmu Mechaniczna pomarańcza

Miałem ogromną ochotę obejrzeć ten film, zachęcony ocenami i pozycją w rankingu wydawało mi się pewne, że obejrzę kino wręcz wybitne. Nazwa była dość intrygująca, tak więc skusiłem. Pierwsze obawy zaczęły się już na początku. Gdy rozpoznałem, kto gra główną rolę od razu zacząłem się martwić. Malcolm McDowell przyzwyczaił mnie, że gra kretyńskie role, aktor ten stworzony jest do ról, których absolutnie nikt nie zagra. Gra psycholi, gwałcicieli, morderców, chorych przywódców i praktycznie zawsze towarzyszą temu gorszące sceny seksualne. Jednakże, obejrzałem film do końca, który zdał mi się robić debilny, już zanim główny bohater trafił do więzienia. Abstrahując od tego, że nie mam absolutnie pojęcia co ma wspólnego tytuł z fabułą całkowicie nie mogę sobie uzmysłowić, o co w tym filmie chodzi. Rzadko piszę, posty na filmwebie, zazwyczaj zamiast dyskusji, można liczyć tylko na zwyzywanie od noobow czy innych debili....Jednakże, tym razem piszę, gdyż może mnie ktoś uświadomi, o co w tym filmie chodziło? Po co ta nagość. Jaki ciąg przyczynowo skutkowy ma fabuła no i cóż za "genialne" zakończenie. Pseudo dobry zamieniany w złego i jakże znamienna scena końcowa. Seks na śniegu w otoczeniu ludzi, którzy przypomina analne rodeo. Ocena oczywiście 1/10. Zdaję sobie sprawę, że za chwilę "koneserzy kina" mnie zwyzywają, ukażą mi mój brak wiedzy na temat kina itd itd. Jeśli, jednak ktoś skusi się na hmm może jakąś sensowną krytykę, to będę wdzięczny. Zważywszy, że bardzo lubię stare kino, klasyki są niesamowite. Natomiast ten, wydaję mi się mało smacznym żartem.

ocenił(a) film na 9
basilica

Co jakiś czas pojawiają się tak skrajne opinie jak Twoja, np.:
http://www.filmweb.pl/film/Mechaniczna+pomara%C5%84cza-1971-1275/discussion/Kpin a+z+fantastycznej+ksi%C4%85%C5%BCki,520051
Pytanie podstawowe: czy zakładasz, że jeśli film Ci się nie spodobał, jest to na pewno wina filmu? Bo z Twojej wypowiedzi wnoszę, że filmu nie zrozumiałeś, ani pod względem konstrukcji, użytych środków, a nawet fabuły.. Czyli to Twoja usterka, jak sądzę.

ocenił(a) film na 1
hauser

Przecież to napisałem, że absolutnie go nie zrozumiałem. Ale nie wysiliłeś się, żeby napisać przesłanie tego filmu, wytłumaczyć użycie tych środków. Obejrzałem bardzo dużo filmów, i wiele klasyków i wiem, że często stare filmy zdecydowanie się różnią od obecnych standardów. Ale dla mnie to jest pomieszanie wielu elementów bez sensu. Z chęcią dowiem się o co chodziło, bo jak dla mnie w tym filmie o nic nie chodziło. Przestawimy głupią, naciągana historię, dodamy dużo erotyzmu i stworzymy nierealny świat i niech ludzie się domyślają. A każdy kto nie kuma to idiota....

ocenił(a) film na 9
basilica

Jeśli oceniłeś tak niezwykły film ( w zdecydowanie pozytywnym znaczeniu) na 1, to znaczy, że niczego nie zrozumiałeś, niestety.
O "przesłaniu" filmu mnóstwo można znaleźć na forum, sam też pisałem i już nie chce mi się enty raz w kółko Macieju, bo znowu ktoś narzeka, że "nic nie rozumie".
Literatura:
http://www.filmweb.pl/person/Stanley+Kubrick-62/discussion/Stanley+Kurick+-+%C5% BAr%C3%B3d%C5%82a+literackie-768274

ocenił(a) film na 1
hauser

Ja nie narzekam. Film nic sobą nie reprezentuje, a Twoja wypowiedź, a w sumie jej brak tylko mnie w tym przekonuje.

ocenił(a) film na 9
basilica

Tak, też myślę, że nasze wypowiedzi świadczą o nas i za nas.
Albo ktoś potrafi się poznać na świetnym, przełomowym kinie ( to przypadek "Pomarańczy", rzecz jasna), albo nie. W tym drugim przypadku może mieć pretensje tylko do siebie, bo przecież nie wobec do filmu, którego pojąć nie zdołał.

użytkownik usunięty
hauser

wszystko fajnie pięknie, używasz ładnych słów, ale po co, skoro ten film jest po prostu mierny i tak - zrozumiałem go... i co z tego?
ponoć malarstwo abstrakcyjne też ma swoje przesłanie...
ale jaką wartość ma moja interpretacja, żadną :p
tonie w morzu zarówno pozytywnych jak i negatywnych komentarzy,
korzystam tylko z demokracji... a jakiej demokracji? przecież jest opcja, która twierdzi, że takowej nie ma! to w końcu mogę czy nie ? :)
"mgła" przesłania zdolność racjonalnego myślenia... jak żyć Pani Premier? :))))

ocenił(a) film na 10
basilica

OK to pojedziemy od początku (ale w skrócie :)). Brutalność na początku symbolizuje Alexa jako człowieka pozbawionego norm społecznych, którego przemoc po prostu bawi, czerpie on z niej niemal zwierzęcą radość. Ma koleżków, o których myśli, że są lojalni wobec niego można powiedzieć prawie przyjaciele. Wracając do stylistyki pamiętaj że film był kręcony parę lat temu i miał ukazywać przyszłość. Lecim dalej nasz Alex miał pecha a raczej jego kumple go tak urządzili i trafia do pierlda. Tu jest już pierwsza oznaka burzenia świata Alexa. W więzieniu czyta sobie biblię, odnajduje się w niej, bo jest tam wiele brutalnych fragmentów. Pojawia się szansa wyjścia. Nowa metoda leczenia stworzona przez rząd, nikt mu nie mówi o konsekwencjach. Oznacza to chęć manipulacji społeczeństwem przez władzę. Alex po praniu mózgu, spotyka ludzi z którymi wcześniej się "zabawiał" jednak metoda rządu tak bardzo mu się wryła w psyche, że nie jest sobą tylko zachowuje się jak jakiś robot. Tutaj nasuwają się refleksje: czy to prawda, że "ile dajesz, tyle odbierasz"? do jakiego stopnia można ingerować w osobowość człowieka aby go "naprawić"? co to i czy w ogóle jest coś takiego jak moralność (byli koleżkowie zostali psami a robili to, co Alex, rodzina go nie chce)? czy państwo powinno ingerować w prywatne życie obywatela? czy bezmyślna jednostka jest jeszcze człowiekiem? itp Scena w szpitalu (nie jestem pewien czy dokładnie tak było, bo film widziałem dawno) przychodzi nowy premier (taki sam skur** jak poprzedni) mówi, że Alex jest ofiarą poprzedniego systemu (btw bardzo aktualne do kaczki po smoleńsku). Nie pamiętam już jak, ale Alex ma możliwość posłuchania swojego guru - Pana Ludviga Van (Beethovena) co skutkuje cofnięciem się skutków prania mózgu. Scena z tą laską pokazuje, odzyskanie wolności, radość, pewną dzikość serca, podobną euforię jak przy sexie. Dodatkowo można rozkminiać np, że muzyka ma wielką moc, która kruszy kajdany (umysłu). Mam nadzieje, że obejrzysz ten film jeszcze raz i zrozumiesz chociaż część. Tak naprawdę nie da się "wytłumaczyć" tego filmu, trzeba go zrozumieć. Film jest głównie o wolności.
pozdro

ocenił(a) film na 9
Koziol_7

O wolności/zniewoleniu, ale też o przemocy i przyjemności, jakie płynie z czynienia zła.
Alex może być dobry tylko wtedy, jeśli nie będzie sobą.

Koziol_7

Ja bym jeszcze wspomniała o samych rodzicach Alexa i ich groteskowo pokazanym, przesadnie bezstresowym (obojętnym?) podejściu do wychowania syna, które zapewne też złożyło się na wyhodowanie takiego amoralnego "potworka". To było moje pięć groszy :)

ocenił(a) film na 8
Koziol_7

jeden szczegół - pseudodobroć zniknęła na skutek oprecji - cały czas śniło mu się, że grzebali mu w mózgu

ocenił(a) film na 9
basilica

Jestes kolejnym prowokatorem ktory zalozyl temat tylko po to zeby napisac o swojej płyciźnie umyslowej, ktora nie pozwolila Ci zrozumiec tego filmu? czy rzeczywiście podniecasz się filmami z prostym przekazem i zrobionymi po roku 2000 napelnionymi efektami komputerowymi itd?

Ten film jest rewelacyjny poprzez to jak Kubrick ukazuje świat i poprzez swoją groteskowość. Jak dorośniesz to spróbuj jeszcze raz obejrzeć ten film i go zrozumieć. Chociaż wątpię, aby ludziom twojego pokroju cokolwiek, kiedykolwiek przemówiło do rozsądku.

Wyjdź.

Prowokację twoją uznaję za udaną.

użytkownik usunięty
Xedrios

Brawo, świetny komentarz!
Film oczywiście genialny, 9/10

basilica

Cóż, ja np. nie mogę powiedzieć, że film przypadł mi do gustu. Nie można jednak powiedzieć, że film był DEBILNY. Moim zdaniem jest dobry i ma przekaz..
Btw, czego autor tematu spodziewa się po filmach? Na jakiej podstawie wybrałeś ten film w celu obejrzenia go, skoro w opisach wyraźnie jest napisane jaką ma tematykę? Ah tak, patrzysz tylko na statystyki i tytuł. "Miałem ogromną ochotę obejrzeć ten film, zachęcony ocenami i pozycją w rankingu wydawało mi się pewne, że obejrzę kino wręcz wybitne. Nazwa była dość intrygująca, tak więc skusiłem." Gratuluję! Ciekawe po co są opisy filmów. :] Pewnie dlatego, że komuś się nudzi w domu i tak sobie wymyśla story na podstawie tego co zobaczył. Piszesz: "Gra psycholi, gwałcicieli, morderców, chorych przywódców i praktycznie zawsze towarzyszą temu gorszące sceny seksualne." - gdzie Ty żyjesz? Chyba w jakimś utopijnym, wyimaginowanym świecie. Jakiej tematyki mają dotykać filmy, które chciałbyś obejrzeć? Słoneczko świeci, trawka rośnie i wszyscy są szczęśliwi? "Mechaniczna pomarańcza" ma konkretną problematykę, która moim zdaniem wcale nie była aż tak trudna do pojęcia, a najwyraźniej Ciebie kompletnie przerosła.. Polecam "brzydkie kaczątko" - może ten przekaz okaże się dla Ciebie łatwiejszy.

xero_z_kota

Uważam, że oprócz Kozla_7, który udzielił odpowiedzi autorowi wątku, zwyczajnie się człowieka czepiacie. Przecież przyznał, że filmu nie rozumie, nie podobał mu się i oczekiwał racjonalnych wyjaśnień i argumentów drugiej strony. To uczciwe postawienie sprawy, a odpowiedzi...no cóż odpowiedzi są w stylu Gombrowiczowskiego profesora Pimki: "Bo Mickiewicz wielkim poetą był"... Wydaje mi się, że żaden z obrońców "Mechanicznej pomarańczy" oprócz wspomnianego Kozla_7 nie miał po prostu nic ciekawego do powiedzenia. Po co w takim razie odpowiadać na posty? To forum nie powinno służyć tylko temu, żeby czołobitnie powtarzać slogany o "przełomowym kinie".

ocenił(a) film na 10
janee

Dzięki janee :) Starałem się opisać film w możliwie łatwy (może trochę za płytki patrząc na poprzedni post :)) sposób. Sam jak pierwszy raz oglądałem filmy typu "Pomarańcza", "Fight club", NBK czy inne Pulp Fiction :) jak miałem ok 13-15 lat i teraz, patrząc z perspektywy czasu nie rozumiałem ich do końca. Co nie znaczy, że nie rozumiałem WCALE, po prostu teraz patrze na świat trochę inaczej. Zakładając, że basilica jest w podobnym wieku (można założyć też, że jest trollem albo dewotką mam nadzieję, że jednak nie tymi ostatnimi:)) nie zna po prostu pewnych mechanizmów rządzących światem, one były, są i będą bo taka jest ludzka natura. Jak to było w biblii "lepsza 1 owca nawrócona (na dobre kino), niż 100 baranów oglądających bezmyślnie" :) peace

ocenił(a) film na 6
basilica

Film jest zły i powiem mu nie-nie-nie. Jednak jest jakieś jednak i jest to fabuła, oparta na poniekąd trudnej książce Burgessa.
Generalnie to film o tym, że łobuz i niegodziwiec (bo takim jest nasz w założeniu uroczy, bezmyślny, młodociany kryminalista) staje się trybikem w machiny polityki.
Wraz z kolegami zachowuje się bestialsko? O wiele gorszy okazuje się być system resocjalizacyjny - bestialstwo przykryte ładną nazwą "nauka".
Nie ma skrupułów, jest kłamcą i oszustem? Jest nikim na tle polityków, którzy natychmiast zaczynają z niego robić swoją kartę przetargową.
Pomimo idiotycznej oprawy film porusza kwestię systemu i klasy rządzącej, jak np "1981".

ocenił(a) film na 10
Ametria

Brawo dla tej Pani :) O gustach się nie dyskutuje ale przekaz zrozumiały. Zajebiście lubię klimaty 1984 (hehe a nie `81 ale się nie czepiam :)). Co do książki chciałbym ją przeczytać ze względu na język w jakim jest napisana (podobno) tzn zwroty "Panie bracie" w filmie Alex tak mówi do kuratora itp, ale ze 2 razy widziałem ją w księgarni i akurat hajsu zabrakło :/ Jak też lubisz Orwellowskie klimaty polecam książkę E. Zamiatina "my" napisał ją w 1921r czyli była niejako pierwowzorem roku 84
pozdro

ocenił(a) film na 9
Koziol_7

O gustach się nie dyskutuje... A może jednak tak?

http://www.filmweb.pl/forum/PORTAL+FILMWEB.PL/%22O+gustach+si%C4%99+nie+dyskutuj e...%22+Czy+aby+na+pewno+Wielokrotnie+podczas,573931

ocenił(a) film na 10
hauser

Chodziło mi o to, że każdemu podoba się co innego. Ale np zjechanie "pomarańczy" za złe aktorstwo, albo muzykę to trollowanie, bo Ludvig Van wielkim muzykiem był i nic i nikt temu nie zaprzeczy, tak samo jak aktorstwo na wysokim poziomie. Jeśli ktoś nie rozumie przekazu to co innego, ale np można nie trawić konwencji tzn trochę komiksowego stylu tego filmu. W skrócie jeden lubi piwo drugi wódkę a trzeci oba :)
peace

ocenił(a) film na 9
Koziol_7

... czyli "MP" jest albo dobra albo słaba albo znakomita albo taka sobie albo świetna albo genialna albo jakaś taka nie wiadomo jaka - zależnie o d tego, kto ocenia. I co, każdy ma rację?
Otóż nie. Bo o wartości oceny decyduje kto ocenia, jakie ma argumenty wrażliwość oraz wiedzę, żeby ocenić film właściwie.

ocenił(a) film na 10
hauser

Faaak albo fuck :) NIE chcę mi się prowadzić takiej rozmowy, dla mnie to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem. Kubrika swoją drogą też bardzo cenię. Jak ktoś daje ocenę 1 to i tak zostanie zaraz zlinczowany przez szanownych użytkowników :) Jak chcesz sprawdzać kto ma jaką wiedzę, jak może się zalogować każdy, nawet z konta zrobionego po to, żeby dawać np same 10 albo 1 i może oceniać jak mu się podoba. Takie są uroki internetu. Chcesz solidnej oceny - przeczytaj recenzje gościa (krytyka) którego cenisz.
peace

ocenił(a) film na 9
Koziol_7

Nikogo nie mam zamiar linczować. Jeśli ktoś daje 1 "MP" wystarczająco się sam biczuje.
Tylko, niech nikt nie twierdzi, że każdy może oceniać film, i każda ocena równo waży, bo tak nie jest.

ocenił(a) film na 10
hauser

Sory Batory, ale na tym portalu jest jak w demokracji - głos żula jest tyle samo warty co profesora. Tyle w tym temacie ode mnie.
peace

ocenił(a) film na 9
Koziol_7

Bzdura kompletna, przepraszam, ale tak właśnie jest.
Nigdy ocena nieprawdziwa, krzywdząca, niesprawiedliwa i omyłkowa nie będzie równie ważna jak ta wyważona i oparta na wiedzy filmowej. Portal nie portal, nie ma znaczenia.

ocenił(a) film na 7
hauser

Chyba jednak Koziol_7 ma rację i czy tego chcemy czy nie, każdy głos się liczy. Nawet mój, kimkolwiek nie jestem, żulem, czy nie. Sam oceniam film na 7 i uzasadnię (bardzo krótko) czemu, bardziej od strony technicznej.

Film zaczyna się mocnym akcentem. Może sposób ukazania przemocy nie jest aż nazbyt brutalny, jednak jest on bardzo specyficzny, miejscami dziwny, a miejscami nawet pociągający. Scena, w której główny bohater śpiewa Singing In The Rain, zabierając się do rozboju na bezbronnych ludziach jest zarazem urzekająca jak i odpychająca. Kubrick pokazuje nam film o dobru i złu, zacieraniu granicy między nimi i przede wszystkim ukazaniu człowieka, który wybiera dobro nie z własnej woli, lecz z przymusu. I jak to wszystko się kończy?
Genialny w swej roli Malcolm McDowell i jego charakterystyczny uśmieszek to najmocniejszy akcent filmu. Ponadto świetna muzyka i zdjęcia, które podobnie jak w 2001: Odysei Kosmicznej w ciekawy sposób oddziałują na widza, w zasadzie o sposobie połączenia obrazu z dźwiękiem w tych filmach można by napisać osobny wątek.
Film jest mocny, miejscami aż za mocny. Jak wspomniałem, niektóre sceny nie dadzą się zapomnieć, a niektóre same się o zapomnienie proszą. Zdarzało mi się oglądać filmy lepsze, w tym, zwłaszcza nie spodobało mi się zakończenie (może i moja w tym wina, może nie zrozumiałem), jednak z pewnością to kawał dobrego kina i każdy kto zwie siebie kinomaniakiem, film ten obejrzeć powinien.
Moja ocena 7/10.

ocenił(a) film na 9
Redil

Każdy głos sie liczy... Co to właściwie znaczy? Bo przeciez nie to, ze każdy, kto sie wypowiada trafnie ocenia film - bo to niemożliwe A jeśli tak nie jest, nie każdy głos waży tyle samio. Ot, wszystko.

ocenił(a) film na 7
hauser

Święta racja, może i oceny nie są trafne, może dokonują ich nastolatki pokolenia PIŁY i TRANSFORMERS, ale niestety mają one wpływ na średnią ocenę filmu i nikt nic na to nie poradzi. Tak samo z wyborami prezydenckimi. Nie ważne kogo my chcemy, każdy głos się liczy i wygra ten z największą ilością.

basilica

Zgadzam się z autorem tego wątku, film to jakaś pomyłka, radze przeczytać książkę , bo jest świetna ! Fajnie ,że ktoś podjął się stworzenia ekranizacji tak wyjątkowej pozycji, szkoda tylko słabego efektu :(

ocenił(a) film na 10
Han_eY

Zgoda, film jest słabszy od książki ale nie przesadzajmy. Ja najpierw obejrzałem film który mnie zainspirował do przeczytania książki ;)
Wiadomo, w ksiazce jest wiecej szczegolow(dowiadujemy sie co to "Mechaniczna Pomarancza"), ba, nawet jest inne zakonczenie.
Film nakrecony na podstawie ksiazki, ale w nim takze sa rozne smaczki ;)

dodam ze kiedyś przeczytałem ojca chrzestnego, następnie obejrzałem film... musiałem go oglądać na raty bo był po prostu klonem ksazki.

W mechanicznej pomarańczy za to sa ciekawe motywy, chociażby "deszczowa piosenka" czy jak to tam się zwie ;) Możemy zobaczyć wymyślny ubiór bohaterów, chociaż w książce jest dokładnie opisany to jednak fajnie to zobaczyć na ekranie a nie oczami wyobraźni. Ciekawie zobrazowana muzyka czy dziewczyny z lodami w sklepie ;) No i śmiech jołopa ;D

Film i książka trzymają wysoki poziom.
Hmm, dawno już nie oglądałem .... ;)

ocenił(a) film na 1
basilica

racja, ten film to dno

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1

mowisz na forum publicznym, wiec stul pysk, albo nie uzywaj przeklenstw, za to mozna dostac mandat. Musze edukowac dzieci dzis na kazdym kroku? Uprzejmiej jesli to bylo do mnie, skoro ja sie do ciebie nie odnosze z takimi chamskimi slowami. Wyrazam krytyke wobec filmu

użytkownik usunięty
sprawiedliwosckinomana

Nie wyrażasz żadnej krytyki. Jesteś nędznym prowokatorem i na nędzne traktowanie zasługujesz.

ocenił(a) film na 1

wyrazam krytyke, to ze jestes slepy to nie jest wina innych, lecz ciebie, podstawowy blad logiczny, ale nie wymagam od ciebie znajomosci logiki, masz czas, kolejne etapy od gimnazjum powinny cos dać, trzymam kciuki i zycze otwartosci umyslu. Ja skrytykowalem podajac wiele argumentow, ty tego nie widzisz, ok, masz prawo, nie bede polemizowal z tym, a jedynie wyraze politowanie. Tyle mogę w tym przypadku. Kolejny argument zauwazylem: film anachroniczny, wtorny i korzystajacy ze starych, oklepanych zagrań. 1/10 podtrzymane oraz zachecam znajomych by oceniali tak samo, a jesli nie maja konta, zalecam by zalozyli, nawet moj komputer uzyczajac jako dobry kolega i krok po kroku objasniajac jak to sie robi i ze misja jest dobra, bo mozna nieco krytycznie spojrzec na kilka chal i durnych filmow. Jak ten.

użytkownik usunięty
ocenił(a) film na 10

Nie karm go... Olewać ciepłym moczem. Dziękuję, dobranoc.

ocenił(a) film na 1

widzisz, jestes spamerem, potwierdziles, 3 kropki, na wiele cie stac, musze przyznac. A koziol niech idzie w gory albo do ubojni, bo tez spamuje, a na temat filmu nic sensownego nie wniesie.

użytkownik usunięty
sprawiedliwosckinomana

Widzę, że zachęcasz znajomych... tfu, siebie, do tworzenia kolejnych kont ;> Wystarczy spojrzeć niżej.

sprawiedliwosckinomana

Ne oglądałem tego filmu ,ale jestem pewny , że nie jest żadnym dnem . Osoby mające w upodobaniu dowalić powszechnie znanym i poważanym filmom z reguły są najbardziej subiektywne w ocenianiu i ich wypowiedzi zawsze mają prowokacyjny charakter ,tym bardziej ,ze nie potrafią uzasadnić swoich odczuć . Generalnie ocenianie filmów na 1 jest nie tylko groteskowe ale zupełnie niedorzeczne ,mimo skali ocen takie filmy są bardzo rzadkimi przypadkami .Mechaniczna pomarańcza na pewno się do takich obrazów nie zalicza , to wynika choćby ze statystyki widzów .

ocenił(a) film na 1
basilica

popieram

ocenił(a) film na 1
basilica

kubrikowi gorzej jednak wyszla odyseja nudy i runner dla nudziarzy, czy jak one sie nazywaly. W kazdym razie top 3 najnudniejszych tego rezysera.

ocenił(a) film na 1
basilica

oj moglo, obejrzyj sobie odyseje nudna

ocenił(a) film na 1
basilica

brawo za cenna krytyke

ocenił(a) film na 1
basilica

Są różne sposoby na to, aby wyrazić przekaz i zamysł filmu. Dla mnie forma przerasta treść i jest ona przedstawiona w nieprawdopodobnie odpychający przekaz. Nie każdy film musi być łatwy w odbiorze, jednakże oczekiwałbym od filmu (powiedzmy delikatnie "dziwnego"), że przekazu nie będzie trzeba się doszukiwać za pomocą mikroskopu. Przeczytałem powyższe komentarze, widzę że temat niedawno trochę ożył, ale dalej podtrzymuje swoje zdanie. Nie czytałem książki, i być może dla kogoś kto czytał, ten film ma dużą wartość. Jest to jednak forum poświęcone filmom i to czy jest to adaptacja czy nie, nie ma dla mnie żadnego znaczenia, oceniam co zobaczyłem, a nie co autor mógł chcieć przekazać (ale jakoś mu się nie udało). Nie krytykuje tego filmu pod względem aktorstwa, muzyki czy kwestii wykonania. Jednak zawarta w nim treść jest w większości odpychająca i raczej nie zachęca do oglądania. Moment kulminacyjny filmy pozostaje dla mnie całkowicie niezrozumiały i jest kropką nad "i" świadczącą o całkowitym wynaturzeniu przekazu.

basilica

Może spróbuj zapoznać się z książką przy jakiejś okazji i potem obejrzyj film jeszcze raz.
Cytując autora polskich tłumaczeń:
"Okrutnie spłyca on i wulgaryzuje książkę, na której dość luźno został oparty. (...) film oparł się na amerykańskim wydaniu książki, bezmyślnie i po barbarzyńsku skróconym o jej ostatni rozdział (...), co poważnie narusza myślową i artystyczną konstrukcję utworu."
Bardzo prawdopodobne jest, że obejrzenie samego filmu może być niesatysfakcjonujące.

ocenił(a) film na 10
Cava

Moim zdaniem mija się to z celem. To nie jest portal gdzie ocenia się zgodność z oryginałem, czy też same książki. Oczywiście książka jest bardziej rozbudowana, a nawet ma inne zakończenie. Zobacz sobie np na "Lot nad kukułczym gniazdem", gdzie w filmie masz chociażby innego narratora i wiele innych rzeczy (niestety dawno czytałem, a filmu nie odświeżałem ostatnio więc musisz mi uwierzyć na słowo, jeśli nie czytałeś/aś) . Jeśli go oceniać na podstawie książki, czy raczej tego jak wiernie ją oddaje, to film jest z dupy. Tak samo z "Władcą pierścieni" i masą innych filmów. Jeśli film się nie podobał to OK, ale trzeba spojrzeć w miarę obiektywnie, o czym pisałem parę lat temu w tym temacie :)
PS Jeśli nie zrozumiał filmu naprawdę myślisz, że więcej wyniesie z książki, która jest napisana w tak dziwny sposób? :)

Koziol_7

Jest to jakiś materiał związany z tematem, w tym przypadku nawet źródłowy. Może coś wyniesie, może nie. Po założeniu wątku i ciągłym udzielaniu się w temacie widać, że mu na tym trochę zależy, a zrozumieć to wdrążyć się w temat. Wtedy się czuje a nie tylko przytakuje jak w przypadku gotowych odpowiedzi.

ocenił(a) film na 10
Cava

Przecież napisał, zresztą uważam podobnie, że czytanie książki, żeby zrozumieć film nie ma sensu. Nie przeczytałem ostatniego postu dokładnie, ale skoro nie trawi takiej stylistyki to nic mi do tego. Podejrzewam, że to tak jakby mi kazać oglądać Zmierzch albo jakieś filmy z kucykami - nie wiem czy dałbym radę to wytrzymać do końca (nawet nie wiem czy do 10 min bym wytrzymał) :) Film nie zasługuje na 1 ale o tym pisałem wcześniej. W książce jest inne zakończenie, bardziej jakby rozbudowane, z refleksjami Alexa. Z tego co pamiętam film się kończy sceną w szpitalu (chyba, że coś pokręciłem, to sorry). Sama końcówka dla mnie jest bardziej przenośnią, nie odbieram tego jak jakąś konkretną rzecz, która ma jedno znaczenie, bardziej chodzi o symbolikę. Chyba, że nie to miał być ten "kulminacyjny moment".

ocenił(a) film na 10
Koziol_7

Miało być: "Nie przeczytałem wcześniej ostatniego postu dokładnie, ale skoro nie trawi takiej stylistyki to nic mi do tego."
PS Sorry za spam, ale zniknął mi gdzieś przycisk "edytuj"

basilica

Widziałem, zrozumiałem (przynajmniej odebrałem tak jak większość użytkowników filmweb-u) i tutaj zaczyna się robić grubo.

Sam film oceniam na 3 - za długi, zbyt przekombinowany, bohater przedstawiony bez pomysłu - ze skrajności w skrajność. To już przesada nawet jak na Kubricka.

Największy problem to ten, że wszyscy piszą, że ten film to film o wolności, o wyborach, że system nas ciśnie, że nie można być sobą itp itd. A jak tylko ktoś napisze, że film jest zły, to próbują mu na siłę wcisnąć albo swoją opinię, albo wyrzucić poza margines nazywając głupkiem, bo nie zrozumiał filmu.

No czysty debilizm, no nie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones