Mój wniosek jest taki: zobaczyłeś w gazecie, że leci film ze Stathamem, a potem pomyliłeś kanały i oglądałeś zupełnie inny film.
Cóż zdarza się.

A mój wniosek jest taki, że nie wiesz o czym piszesz gdyż ja praktycznie nie oglądam filmów w telewizji. Ale nasza ocena się zgadza.

Oczywiście. Skąd niby miałbym to wiedzieć. Ale tak to wygląda. Gdybyś jednak zobaczył kiedyś Mechanik: Prawo zemsty, to byś się przekonał, że jest pełen wybuchów, mordobicia, strzelanin itd.

"...dobry , solidny film na którym nie sposób się nudzić. Jednak można zrobić film akcji bez nudzących ulicznych pościgów samochodowych , bez ciągłych wybuchów i bez specjalistów , którzy potrafią się tylko i wyłącznie naparzać po gębach. Brawo."
Twoja recenzja ma więcej wspólnego z dobrą komedią, niż Mechanik z dobrym filmem ;]
Koszmarnie słaby, zwłaszcza scenariusz! Najpierw stary ot tak daje się zabić nawet nie próbując nic wyjaśnić, a przecież był czas na pogaduszki. Później mechanik-zabijaka tak po prostu sobie pokazuje miejsce pracy niezrównoważonemu oprychowi. Ta akcja na końcu też niezła. Porywają autobus, robią rozwałkę w mieście i ani jeden policjant się nie zainteresował. W ogóle całe miasto, nie licząc tych przerażonych pasażerów autobusu, jakoś dziwnie opustoszało. To niestety kolejna zwykła szmira - film dla półgłówków, a spodziewałem się dużo więcej po ocenach.