Myślę że jak w życiu rodzice jak zawsze nie mają pojęcia o tym co się dzieje na imprezach a już na pewno o takich imprezach, tu zdecydowanie trzeba mieć trochę własnego rozumowania a przynajmniej odczucie tego zmysłu który daje znać że lepiej nie co jeśli tak i tak. Jednak zgadzam się że powinni byli się zainteresować tym choćby nawet z punktu widzenia o której wraca i w jakim stanie.

poprostu brak zainteresowania swoimi dziećmi... matka Megan traktowała ją jak kule u nogi a rodzice Amy typowi karierowicze... tatuś w wiecznych delegacjach a matka myślami była w pracy... Brak nadzoru i opieki popycha nastolatki do tego typu zachowań w tym okres buntu i oczywiście chęć bycia sławną i popularną nie mając żadnych zahamowań i zasad moralnych...

Zwykle tak jest u Amerykan co nie znaczy u wszystkich słyną z przywiązania się wielkiego do ludzi a tu coś takiego ja uważam to tak nie umieli być rodzicami a mieli dzieci nie wiedzieli jak się do tego zabrać a jednak albo była wpadka albo je chcieli a z czasem pojawiły się problemy i dziecko było jak piąte koło u wozu. By odciąć się od tego najlepiej uciec do pracy kiedy pracujesz pochłania to czas i nie myśli się o tym trudno cokolwiek wywnioskować jednak swój rozum człowiek ma już na pewno w swoim wieku niemowlę nie wie co to ogień nóż i tu musi być opieka stała ale dziewczyny w takim wieku powinny chociażby trzymać się razem, kobiety są podatne na więcej zagrożeń niż facet dlatego powinny też uważać. Jeśli chodzi o rodziców dziewczyn byli jak bym to ujął ludźmi obojętnymi na swoje własne dzieci.

i o to chodzi...

Ale nie rozumiem podejścia dziewczyny nie wydało się jej to dziwne że w takim miejscu a nie w parku nie pomyślała nawet na chwilę?

Czy na którejś ze ścian domu wisiał krzyż?
Czy dzieci były wychowywane podług katolickich wartości?
Czy rodzice pozwalali im oglądać korpopedofilię w postaci produkcji Disneya?
Sądzę iż odpowiedzi na te pytania wskazałyby na przyczyny tragedii.

https://www.youtube.com/watch?v=qXLGjKUw8A8&t