PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31352}
8,0 24 703
oceny
8,0 10 1 24703
7,7 24
oceny krytyków
Metropolis
powrót do forum filmu Metropolis

Zacznijmy od tego że wizualnie film jest przepiękny. Wszystko wygląda naturalnie, klimatycznie i miło się to wszystko ogląda. Aktorzy też, odwalili kawał dobrej roboty. Wszystko na planie gra, film został zrealizowany koncertowo.
Tyle że na tym kończą się plusy bo, film napisany jest okropnie. Zacznijmy od tego że fabularnie ten film to bajeczka. Dosłownie bajeczka i to taka naiwna. Źli są źli, dobrzy są dobrzy, wszystko jest kliszowe a przesłanie jest banalne i nie pasujące do niczego. Można by tłumaczyć że film stary, że wtedy pewnie tak go nie odbierano ale szczerze, Lang ma na swoim koncie znacznie powazniejsze filmy, z większą głębią i nie majace stereotypów.
W dodatku film przepełniony jest symboliką, jest Śmierć, góra Babel, Moloh, cała masa symboliki ... która nie znaczy absolutnie nic. Ani w kontekście filmu ani... czegokolwiek. Po prostu od tak Lang rzuca w nas tym wszystkim, tylko po co?
"Metropolis" jest filmem dobrze zrealizowanym, wygląda pięknie i tak dalej, ale to wciąż historia pustego banału. Jest moze klasykiem ale, jak dla mnie przecenianym.
7/10

użytkownik usunięty
mim1312

Pomiędzy rękoma i rozumem musi pośredniczyć serce. Problemem współczesnego świata jest to, że takie filmy uważa się za banały i szuka się nie wiadomo czego. Nie wiem, czy żyjemy na tej samej planecie. Ja żyję na Ziemi, rozglądam się wokół i nie sądzę, aby to, co zostało powiedziane w tym filmie było tak OCZYWISTE. Spróbuj wcielić ten banał w życie, niech każdy wcieli ten banał w życie, wtedy można mówić o tym, że film to głupia bajeczka.

ocenił(a) film na 9
mim1312

Nie zgodziłabym się, z tym,że to pusty banał. Owszem fabularnie to bajeczka, bardzo prosta, ale paradoksalnie film jest znacznie bogatszy w treść niż wskazywałaby na to fabuła.
Niemieckie kino ekspresjonistyczne ma to do siebie, że ówcześni twórcy wykorzystywali film jako sztukę poprzez którą coś się wyraża, jak obraz. Niestety, współcześnie podejście do kina jest najczęściej zupełnie inne.
Mnie Metropolis zachwyciło zwłaszcza wizjonerstwem twórcy i tą symboliką, wcale nie bezsensowną. Wymienię może kilka ogólnych przykładów:
- Fałszywa Maria i sztuczny człowiek - rozwój techniki, tworzenie sztucznych ludzi, robotów i problem humanizmu, cywilizacja maszyn,wizerunek kobiety( genialne przedstawienie tańca fałszywej Marii, jej erotyzm, ci mężczyżni szukający erotycznuch wrażeń i uciech,) bardzo współczesny, nie uważasz? wizja miasta, Moloch - można się spierać czym jest: Maszyną, która wkrótce opanuje świat, coraz doskonalszą techniką? Może w kontekście II Wojny Światowej - nowym środkiem do masowego zabijania, ukazaniem do czego można ją wykorzystać? Wizją, jak w przyszłości Maszyna umożliwi masową produkcję, może nawet zabijanie?
- Obraz społeczeństwa, tłumu, który mimio upływu lat, chyba nie traci nic z aktualności.

Oczywiste, że to tylko pierwsze z brzegu przykłady, każdy może je interpretować po swojemu - to też zaleta, otwartość znaczeń.
Moim, podkreślam moim zdaniem, Metropolis jest pewną wizją postępu, przyszłości, obrazu społeczeństwa wraz ze wszystkim co wtedy dopiero raczkowało: maszyny, komputery, a także spojrzenie na istotę człowieczeństwa w coraz bardziej zmechanizowanym świecie, itp.

ocenił(a) film na 5
Pani_Zima_1989

Mogę się zgodzić co do symboliki fałszywej Marii, robotników i samego Metropolis, ale wszystkie mityczne stworzenia jak Moloch (film powstał na trzy lata przed II wojną światową, więc nie sądze żeby to miało związek), Śmierć, Góra Babel, wszystko to co widzi główny bohater, dla mnie to do reszty pasuje jak pięść do nosa.

Poza tym, w popkulturze było na pęczki wszystkiego co mówiło "kieruj się serce" itd.

Są jeszcze troche głupawo wyglądające sceny czy montaże całych scen, na przykład moment kiedy Freder widzi fałszywą Marię i swojego ojca razem. Jest jeszcze scena tańcu Marii, i sam taniec dla mnie również wyglądał wręcz karykaturalnie.

Dałęm filmowi 7/10 odejmując za te głupotki które mnie wybijały z rytmu podczas oglądania i za fabułkę która sprzedaje coś co, było już praktycznie wszędzie i będzie jeszcze przez długi czas.

Jeśli chodzi o głębie to powstawały już wcześniej o wiele lepsze filmy. Sam Lang nakręcił chociażby "Zmęczoną śmierć".

mim1312

3 lata przed drugą wojną światową? 1927?!

ocenił(a) film na 10
LordRahl

Bądź wyrozumiały, nie każdy nauczył się cyferek i historii w szkole :)

mim1312

Dla mnie było niesamowite, ze ten film się w ogóle nie zestarzał. Właczyłam z założeniem, ze się wynudzę przy lekturze obowiązkowej, a miałam przez godzinę ciary na plecach. Scena z tańcem w ogóle nie jest dla mnie karykaturalna, a scena z robotnikami którzy zachowuja się jak maszyny - po prostu ciary! Zupełnie jakbym widziała ludzi wylewających się z korporacyjnego budynku po 16. Wiele było momentów, które idealnie możnaby odnieśc do codziennośći AD 2013. Jesli coś po tylu latach jest nadal akturalne, to już wystarcza, zeby się dziwić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones