Jak dla mnie mega, najslabsza strona sa potwory, ale to zawsze najtrudniejsza czesc, najstraszniejsze jest to czego nie widac i co powstaje w naszej wyobrazni, wiec cokolwiek z mgly wylazlo stawalo sie po prostu groteskowe. Ale cala reszta - cud miod i orzeszki. Postacie - mega, kreacje - doskonale, muzyka w deche, koncowka - miazdzy. Bardzo dobre kino.
No akurat ten ogromny potwór, którego zarys było widać na niebie, to im wyszedł ;)