Witam, znacie może jakieś ciekawe utworu budujące napięcie w horrorach? Chodzi mi właściwie tylko o te utwory, które są puszczane podczas ucieczki przed zabójcą albo przed momentem kulminacyjnym. W linku macie przykład takiej muzyki, zaczyna się od 1:55, https://www.youtube.com/watch?v=IaCvEwm3SXs
jeśli ktoś znałby tytuł tego utworu albo by napisać jakieś inne to będę wdzięczny ;)
Jeśli chodzi o ten film to tutaj często przeplatał się kawałek: Dead Can Dance - The Host of Seraphin. Natomiast jeśli chodzi o utworzy związane z kulminacyjnymi momentami to we wszelkich filmach bardzo często korzystają z utworów Two Steps from Hell, ewentualnie Groove Addicts, ewentualnie są to utwory skomponowane specjalnie na rzecz danego filmu przez np Hansa Zimmera, James Hornera, Ennio Morricone itd.