W sumie po części zgadzam się z autorem posta. Być może film nie wywarł na mnie szczególnego wrażenia ze względu na zbyt długie ujęcia w niektórych momentach (np. po kiego grzyba nagrywali tak długo sceny z imprez, na których nic się przecież takiego ważnego nie działo?). Po drugie, troszkę mnie irytował kicz, który chyba miał mnie rozśmieszyć i ukazać marne położenie głównego bohatera (scena, gdy nagrywał reklamę z whiskey i kiedy występował w programie rozrywkowym - czy Japończycy rzeczywiście tak się zachowują?). Moim zdaniem film byłby naprawdę niezły, gdyby nie parę rzeczy, które odwróciły mnie od głównego wątku interesującej, głębokiej przyjaźni - a może miłości?... Trochę za mało widziałam tej magiczności, która mogłaby mnie doprowadzić do niebiańskich zachwytów;), choć nie ukrywam, że widoki z wieżowca i naturalnego środowiska Japonii były niezwykłe.
calkowicie sie nie zgadzam z watkiem i opinia ze film jest nudny. magicznosc tego filmu sprawia klimat i relacje ukazane duetu Johansson&Murray a wszystko obok czyli tlo z scenami (ktore mimo odbiegania od watku sa potrzebne) gdzie Coppola ukazuje sytuacje w ktorej czuc ze jest dla nich obca i nie zbyt komfortowa a jednak wzajemnie sie uzupelniaja i to jest ta genialny zyciowy klimat zbudowany wokol nich. film w ktorej w duzej mierze broni sie swoim aktorstwem,kapitalnym aktorstwem wspomnianej pary i dobrej naprawde rezyserii dlatego uwazam ze film od poczatku do konca intryguje i wcale nie zanudza :P
oceniajac ogol filmu czyli przeslanie filmu, dosc ciekawie dopracowny scenariusz, bardzo fajna rezyserie i gre aktorska ktora ze wzgledu na glownych aktorow stoi na wysokim poziomie-szczegolnie 19-letnia Johansson gdzie w mojej opinii jest to jej najwieksza i zyciowa jak do tej pory rola, ocena hmm 8-9/10
Miała wtedy 19 lat?! Myślałam, że co najmniej 22. W takim wypadku walory filmu dla mnie wzrosły.. Jej gra była rzeczywiście bardzo przekonywająca - tak jej to naturalnie wyszło. Biję pokłony.
"Kevin sam w Nowym Jorku - 10/10"
Dla Ciebie to rzeczywiście może być nudny film :D