Wszystko wskazuje na to, że znaczenia dorabiają sobie złaknieni subtelnych politycznie filmów krytycy. To wymyślone znaczenie upada w kontakcie z filmem. Oglądając go, mając w głowie zamysł autorki (czyli znacznie prostszy niż dorobiony przez krytyków), ma on o wiele więcej sensu, lecz wciąż nie jest w stanie się obronić......
reszta tutaj:
https://suchoty.wordpress.com/2017/09/25/mieso/