PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7780}

Miłość, szmaragd i krokodyl

Romancing the Stone
6,7 45 772
oceny
6,7 10 1 45772
6,4 13
ocen krytyków
Miłość, szmaragd i krokodyl
powrót do forum filmu Miłość, szmaragd i krokodyl

TYTUŁ.

użytkownik usunięty

WIECIE ŻE GDY LECIAŁ W KINIE TO DYSTRYBUTOR DAŁ MU TYTUŁ , W POGONI ZA SZMARAGDEM, DOPIERO POTEM ZMIENIONO NA OBECNY.

ocenił(a) film na 8

Nie zgadzam się!
Byłem w kinie na tym filmie (nie pamiętam dokładnie czy 86-87?)
i leciał pod właśnie takim głupim tytułem: " Miłość, szmaragd i krokodyl".

ZSGifMan

Piracki VHS został zatytułowany "Poszukiwacze zielonego kamienia" :)

ocenił(a) film na 8
Oskitello

A to ci heca. Tłumaczenia VHSów w tamtych czasach nie rządziły się żadnymi prawami.
Pamiętam, że były zwykłe piraty i "oryginalne" piraty.

Bywałeś w "kinach wideo"?

ZSGifMan

Nie.

Tytuł pochodzi z tego oryginalnego tzn. z okładką.

ocenił(a) film na 8
Oskitello

OK.

U nas gdzie dorastałem, w małym miasteczku ok. 50 tyś. mieszkańców, w naszej dzielnicy były dwa. Jedno na początku lat 80-tych, a drugie w drugiej połowie do samego początku 90-tych. Pierwsze to była klasa i rozmach, w spółdzielczym domu weselnym i restauracji w jednym była wielka sala taka na 70-80 osób na krzesłach, wielki Grundig tak ze 30-32 cale, CRT wiadomo, i jakiś magnetowid z górnym podajnikiem. To było coś, dodatkowo w ramach atrakcji w trakcie "seansów" robili przerwę jak w teatrze i podawali wszystkim gratis jakieś ciastka albo pączki na talerzykach, herbata i kawa były zdaje się ekstra płatne.
Drugie to już była mordownia, mała salka na 15-20 krzeseł, też duży tym razem bodajże Telefunken i przednioładowalne wideo. Wentylacja "okienna", a że tylna ściana była przeszklona, to aby nie tracić na biletach i podglądaczom utrudnić życie, były zasłonięte ciężkimi kotarami i zamknięte przez cały czas "seansu". Masakra, ale jaka miła dla oka!
Ale wspomnienia są dalej żywe i kolorowe :)

PS
Mieliśmy oczywiście też "zwykłe" kino z salą na około 300-350 osób. Też się chodziło, nawet wielokrotnie więcej niż do tych wideo. Też kolorowe wspomnienia i łezka się kręci w oku, bo w latach 90-tych kino stało nieczynne i zdewastowane, a w latach 00 kino zrównali z ziemią i postawili . . . apartamentowce.
Mija ćwierć wieku jak moim rodzinnym mieście kina ni ma :(

PZDR.

Bzdura. Leciał w kinie właśnie pod takim tytułem.

Tak, to prawda. Pierwsze tłumaczenie tytułu to "W pogoni za szmaragdem". Zresztą dużo lepszej. Po jakimś czasie go zmieniono. Dlaczego na tak pretensjonalny - nie mam pojęcia. Niedowiarkom polecam wstukać "w pogoni za szmaragdem" w wyszukiwarkę i kliknąć link do archiwum Przekroju.

Tak właśnie było . I często kiedy o tym wspominałem - wspominam , spotykam się z niedowierzaniem a nawet z zarzutem wymyślania .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones