PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=337532}

Miłość Larsa

Lars and the Real Girl
7,2 49 565
ocen
7,2 10 1 49565
6,6 17
ocen krytyków
Miłość Larsa
powrót do forum filmu Miłość Larsa

... mało realistyczny. Oczywiście, choroba i samo zachowanie Larsa jest przedstawione świetnie, w życiu nie widziałem takiego pomysłu. Aktor naprawdę się popisał.

A dlaczego mało realistyczny? Oglądając niektóre sceny miałem wrażenie, że ktoś ukradnie mu lalkę/wyzwie go/wyśmieje go. Nie, cały czas ludzie mu pomagali, byli przy nim, nikt nie powiedział mu wprost, że jest świrnięty. Nie ma takich sytuacji. Zawsze znajdzie się osobnik, który będzie takiemu nieszczęśnikowi uprzykrzać życie. I za to zmuszony jestem obniżyć lekko ocenę.

Ogólnie film jest super, naprawdę wart obejrzenia :)

ocenił(a) film na 9
MarcioHan

Przecież to o to chodzi że mało realistyczny. A jednocześnie to w niczym nie wadzi znakomitemu zobrazowaniu tego czym jest miłość, akceptacja, dojrzewanie, ból, zazdrość, wyrozumiałość i wszystkich tych ludzkich pozytywnych i negatywnych emocji, które po mistrzowsku pokazano wykorzystując lalkę. Sceny z posiedzenia rady parafialnej i pytaniem księdza co zrobiłby Jezus, rodzenie się zazdrości Larsa o popularność Bianki, oczywiste wezwanie pogotowia gdy Lars zdecydował, że Bianca ciężko zaniemogła - to mistrzowskie granie na ludzkiej wrażliwości. Zwykły opis filmu to "historia faceta zakochanego w lalce"; brzmi jak karykatura z kontekstem zboczenia. Ale film jest rewelacyjny, co druga scena to znakomity komentarz do społeczeństwa "dobrych ludzi". Bajkowe ale każdy by chciał, żeby taka bajka wypełniała nam życie. Dlatego też zapewne w narracji pominięto epizody większych dramatów, których pełno w realnym życiu.

Treh

Podoba mi się Twoja opinia o tym filmie, bo ją w 100% podzielam.
Może i odbiega ta historia od rzeczywistości, ale Bianca wydaje mi się bardziej realna, niż wiele innych "realnych" postaci w wielu współczesnych produkcjach, zwłaszcza że wyzwoliła bardzo prawdziwe emocje, i to nie tylko te oczywiste. To "nienaturalnie dobre" podejście mieszkańców miasteczka do do całej tej sytuacji odebrałam raczej jako oddanie Larsowi tego całego dobra, które oni na co dzień od niego doświadczali:)

MarcioHan

Zgadzam się z Tobą, też miałam takie wrażenie. Widocznie Bianca miała wyjątkowy dar przekonywania. :D

MarcioHan

Miałam takie same odczucia. Wszyscy byli tak mili i dobrzy dla Larsa mimo, iż jego zachowanie nie było normalne.

ocenił(a) film na 8
MarcioHan

wg mnie to film głównie o tolerancji... Pokolenie "miłosiernych" to dawne dzieci kwiaty. Wychowani w oparach marychy nie takie rzeczy widzieli i dlatego w miarę bezboleśnie zaakceptowali Biankę :-)

ocenił(a) film na 7
MarcioHan

Wydaje mi się, że to był celowy zabieg...

ocenił(a) film na 6
reggy7

Celowy, czy niecelowy ... mi ten zabieg średnio przypadł do gustu, takie "socjal-fiction".

ocenił(a) film na 7
Wad3r

Rozumiem :)

ocenił(a) film na 7
MarcioHan

Szukałem właśnie takiego wpisu. Przez cały film czekałem aż ktoś Larsa pobije, zwyzywa, zniszczy lalkę a tu niespodzianka! Nic takiego się nie wydarzyło, a wręcz przeciwnie - wszyscy byli pomocni, opiekowali się lalką i traktowali jak żyjącą osobę dobrze się przy tym bawiąc. Cała ta sytuacja była tak nierealna i inna (nie sama lalka tylko zachowanie ludzi) że poczułem się poruszony - a czy nie o to chodzi w filmach, żeby pokazywały sytuacje niezwykłe i inne?

ocenił(a) film na 8
superczesiu

Absolutnie nie mam nic przeciwko temu, żeby tak było. Po prostu po pewnym czasie nie było mi go przykro, bo wiedziałem, że każdy mu pomaga. Widząc, jak Larsa ktoś bije, albo kradną mu lalkę, a on płacze, autorzy wzbudziliby we mnie więcej emocji, dzięki czemu bardziej byłoby mi go szkoda. A tak widzimy, że żyje sobie spokojnie i bez przeszkód - tak naprawdę nie ma żadnych problemów, które pokazały by nam, jak ciężko żyje się ludziom z takimi chorobami.

ocenił(a) film na 9
MarcioHan

ja właśnie za to o czym piszesz podwyższyłem ocenę. Ludzie przedstawieni w filmie to świat wyidalizowany przez reżysera. To wizja świata w jakim chciałbym żyć. Gdzie nikt się nie śmiał z Larsa, nie zamykał go w wariatkowie, tylko chciał mu pomóc i wiedział jak mu pomóc. Takiego świata nie będzie nigdy. Ten film to bajka, piękna utopia.

ocenił(a) film na 8
paradisoperduto

Też bym tak chciał. I naprawdę fajnie się ogląda, jak ludzie mu pomagają. Może jednak była to wizja reżysera, jednak, nawet pomimo tego, że aktor zagrał chorobę Larsa bardzo dobrze i realnie, to trudno mi było mu współczuć, widząc, że tak naprawdę nic złego mu się nie dzieje, nic nie zagraża, nie ma żadnych problemów. Dlatego przydałoby się w tej historii trochę więcej czepiania się go, wyśmiewania, żeby było mi go przykro. Powtórzę - też bym chciał, żeby świat tak wyglądał. Jednak temat choroby Larsa tutaj nie pasuje, wolałbym zobaczyć coś takiego w filmie z niepełnosprawnym dzieckiem, ADHD lub czymś w tym rodzaju, gdzie wyrozumiałość i tolerancja są jeszcze bardziej potrzebne. Nie oznacza to, że uważam, iż choroba Larsa nie jest straszna, bo jest, jednak jako główny temat filmu traktującego o pomocy bliźniemu w chorobie wydaje się trochę... Dziwne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones