I nie dziwota.
Bo takie zachowania na pewno do normalnych nie należą...

Co nie oznacza, że należy odbiegać od normy w drugą stronę i być pozbawionym empatii.

Jeśli stawiasz na równi osoby niegroźne z lekkim upośledzeniem psychicznym na równi z socjopatami to bliżej Ci do tych z drugiej kategorii. Mówisz lewacka ideologia? To śmieszne bo daleko mi do niej, a sam głosisz poglądy bliskie innej wykolejonej ideologii - faszyzmowi.

Zabrnąłeś teraz i zabłądziłeś w mroku swej nienawiści i obłędu, bowiem znów stawiasz na równi Larsa z pedofilem. O wiele groźniejsze są takie osoby jak ty, niż bohater tego filmu. Tolerancja nie oznacza akceptacji, a dla takich osób jak ty to już w ogóle zero tolerancji.

Widzę, ża bardzo chcesz zbawić świat. Ja już dawno go przekreśliłem, o co mam walczyć, skoro ta śmieszna rasa i tak jest skazana na zagładę. Staram się więc jak najmniej czasu marnować na nienawidzenie innych i podtruwanie się ta nienawiścią. Nie oznacza to obojętności, na to jestem zbyt wrażliwy, ale takich nieszkodliwych wariatów jak Lars mogłoby być więcej - przynajmniej złagodziliby problem przeludnienia (do spółki z homoseksualistami).

A ja tylko dopiszę, iż w zasadzie należałoby Ci współczuć, bo jesteś jeszcze bardziej chory i nieszczęśliwy niż bohater filmu...

Jak chcesz to możesz współczuć , lecz w gruncie rzeczy jestem szczęśliwszy niż masa ludzi w Polsce i umiem cieszyć się nawet drobnymi rzeczami.

co do małomiasteczkowości autor tematu ma po prostu racje, w Polsce zawsze ludzie sie gapia na to co odmienne, idzie murzyn w malym miescie - ludzie odwracaja glowy i sie patrza jak na małpe w zoo, idzie ktos bez ręki - to samo, idzie ktos ubrany jak emo - to samo.

Tu chodzi o tolerancje, nie lewackość czy prawicowość, tolerancje i zrozumienie faktu, że każdy jest inny i jeśli ta inność danej osoby nie stanowi zagrożenia dla innych osób, to powinniśmy sie starać pomóc tej jednostce, wesprzeć ją w jej samotnosci, dostrzec czlowieka, a nie jakies tam dziwadło.

Wszak, tylko wariaci, sa coś warci.

Zarzucenie adwersarzowi nietolerancji tylko dlatego, że nie podziela Twoich poglądów jest absurdalne, ale myślę, że doskonale o tym wiesz. Szanuję ludzi mających własne zdanie, ale niestety Twoje oparte na nienawiści postrzeganie świata i ludzi jest po prostu są niebezpieczne. Peace.

Absurdalne? Dlaczego?
Skoro mój 'adwersarz' kreuje się na osobę tolerancyjną , to moim skromnym zdaniem powinien szanować moje poglądy ( bez względu jakie by były ) w innym przypadku zakrawa to na jawną obłudę.
Ja natomiast nie kryję się z tym , że nie jestem tolerancyjny i mogę śmiało wytknąć komuś błąd jego rozumowania czy wyśmiać jego quasi-poglądy , wiedząc , że MOJE pozostają niezmienne i nie przeinaczam ich w zależności od sytuacji jak miało to miejsce w przypadku ww. użytkownika.
Szanujesz ludzi mających własne zdanie , ale nie szanujesz mojego.
Następna obłudna wypowiedź - skoro szanujesz takich ludzi to mnie też musisz szanować w innym przypadku jesteś małą dwulicową istotą , która z tolerancją i szacunkiem ma tyle wspólnego co Tyranozaur z wegetarianizmem.

Nienawiści bo uważam , że na szacunek trzeba sobie zasłużyć a nie którzy nie są godni nawet splunięcia?
Mam szanować islamistów , którzy co pięć minut zabijają jednego katolika za wiarę , których największym marzeniem jest by świat spłynął krwią i którzy uważają kobiety za bydło potrzebne , wyłącznie do rozrodu?
Jak można kochać takie brutalne zwierzęta?
Skoro tak lubisz wszystkie nację i wyznania to proponuję ci wynająć mieszkanie członkowi Al-Kaidy i zjeść na jego oczach wieprzowinę.
Wnet zobaczysz co znaczy tolerancja i szacunek w rozumowaniu naszych "braci" a właściwie to będzie twój ostatni widok.
Ograniczyłem się tylko do jednego przypadku , bo jakbym miał wymieniać listę kultur , nacji i wyznań których "nie szanuję" , to zajęłoby to dobrych kilka godzin.

Niebezpieczne , bo wygłaszam swoje luźne teorie przez internet , gdzie jak powszechnie wiadomo panuję ponoć "Wolność słowa" ?.
Ilu ludzi skrzywdziłem tymi stwierdzeniami?
Więcej niż żydzi , przez których codziennie giną tysiące ludzi w nalotach bombowych ? Więcej niż amerykanie , którzy zabijają innych z chciwości? A może więcej niż murzyńskie gangi narkotykowe , które zabijają tylko dlatego , że nie podoba im się Twój kolor skóry i którzy jawnie przyczyniają się do śmierci wielu setek ludzi przez handlowanie 'białą śmiercią' ?

Peace.

Dlaczego absurdalny? - oj, przeceniłam Cię, myślałam, że celowo zastosowałeś tę manipulację, która byłaby dość sprytna, choć fałszywa. Chyba zgodzisz się ze mną, nawet pomimo, iż nie chcesz mieć z myśleniem tolerancyjnym nic wspólnego, że w tolerancji nie chodzi o to, żeby zgadzać się w dyskusji z czyimś poglądem. Tolerancja to m.in. niedyskryminowanie kogoś za właśnie ten inny pogląd - a Ciebie chyba nikt nie dyskryminuje, piszesz sobie w najlepsze, co Ci ślina na język przyniesie i jest luz. Po prostu większość forumowiczów się z Tobą nie zgadza ...

A co do dalszej Twojej wypowiedzi, tolerancja to pochodna koncepcji wolności i tak jak wolność , tak i tolerancja doznaje pewnego ograniczenia - tym ograniczeniem jest wolność innej osoby. Dopóki w swojej wolności nie naruszasz mojej, tak jak to robią np. przytoczeni przez Ciebie co poniektórzy islamiści vs. katolicy, myśl sobie i rób co chcesz. Bynajmniej, co próbujesz mi zarzucić, tolerancja nie oznacza akceptacji zwyrodnialców.

A niebezpieczne są Twoje poglądy dlatego, że bazują na tym samym, co poglądy zwyrodnialców. Sam sobie odpowiedziałeś, do czego one mogą doprowadzić.

Do Twoich osobistych wycieczek do mojej osoby, wybacz, nie odniosę się. Nie lubię schodzić poniżej pewnego poziomu dobrego smaku.

Peace.

Jestem stosunkowo prostym człowiekiem i nie bawią mnie jakieś intelektualne gierki.
Więc nie musisz w moich wypowiedziach doszukiwać się drugiego dna , bo ono często nie istnieje ( choć nie zawsze ofkors ) - to tak gwoli ścisłości.
Znowu nie zrozumiałaś o co mi chodzi ( serio tak trudno pojąć prostą rzecz ? ) - nie mówię żeby ktoś się miał zgadzać z tym co mówię , bo to już kwestia indywidualna każdego człowieka , lecz jak ktoś chcę kreować się na osobę tolerancyjną to niech nie obraża kogoś tylko dlatego , iż ma poglądy sprzeczne z jego własnymi.
Ty chyba nie wiesz co to znaczy dyskryminacja i zanim coś napiszesz , radziłbym odróżniać dwa sprzeczne ze sobą pojęcia tj. dyskryminacja i wolność słowa.
Owszem piszę co chcę na tym forum , ale jestem dyskryminowany właśnie przez to , że moje poglądy nie zgadzają się z waszymi i dlatego m.in. jestem wyzywany od zwyrodnialców (sic!).


Nie musisz mi tłumaczyć czym jest tolerancja , bo jak widać znam jej definicję lepiej niż ktokolwiek z tego forum. Co jest strasznie smutne.
Znowu się plączesz w tym co piszesz , bo:

"Dopóki w swojej wolności nie naruszasz mojej, tak jak to robią np. przytoczeni przez Ciebie co poniektórzy islamiści vs. katolicy, myśl sobie i rób co chcesz. Bynajmniej, co próbujesz mi zarzucić, tolerancja nie oznacza akceptacji zwyrodnialców."

Pierwsze zdanie w sposób znaczący przeczy drugiemu.
Z tolerancją jak widzę masz tyle wspólnego , co bokser z karateką.
Tolerancja moja droga to akceptowanie wszystkiego i wszystkich bez względu na wiarę , poglądy czy kolor skóry , skoro nie znasz tej definicji to lepiej nie zabieraj głosu w sprawach o których nie masz pojęcia.


Jeśli masz zamiar mnie obrazić to prosiłbym nie kryć się za pozornymi formami grzecznościowymi.
Powiedz mi to w twarz i będę miał powód , by zakończyć tą bezpłciową pogadankę.
Ponadto widzę , że nie umiesz odróżniać dobra od zła i dla Twojej informacji 'pisać o czym a robić to' jest znaczącą różnicą.
Zastanów się nad tym.


Obraziłem cię gdzieś?
Jak tak to przepraszam.

Pis.

Nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem, ale chyba próbujesz mnie przekonać, że tolerancja oznacza również akceptację dla morderców lub innych kryminalistów? Jeśli tak, to z pewnością nie jest to "moja" definicja tego pojęcia. Ale może faktycznie się nie znam.

A zwyrodnialcem bynajmniej Cię nie zwyzywałam. Napisałam, że tolerancja, wg mnie, nie oznacza akceptacji zwyrodnialców, tyle. Nie znam Cię, a wyzywanie kogokolwiek nie jest w moim stylu, odniosłam się jedynie do poglądów (nie czynów - jednak odróżniam te dwie kwestie:), które wyraziłeś na tym forum.

Faktycznie, dyskusja robi się bezpłciowa, jeśli pozwolisz może zakończymy na tym. I nie obraziłeś mnie:)

Peace.

Typowy lewak, ktoś coś napisał sprzecznego z twoją ideologią to od razu faszysta.

Pedofilia, czy nekrofilia krzywdzą innych ludzi. Miłość do lalki nie.

Tak gwoli ścisłości nekrofilia nikogo nie krzywdzi.
Moim zdaniem trupowi wszystko jedno co ktoś robi z jego ciałem po śmierci.

Zdawałem sobie sprawę, że tak to zrozumiesz. Wiem, że trupowi wszystko jedno, ale rodzinie trupa niekoniecznie.
Poza tym nie odniosłeś się do sedna mojego komentarza.

Bo inaczej tego nie można rozumieć.
A co do rodziny - czego nie widzą to ich za zaboli.
Nie odniosłem się , bo miałem zamiar zamknąć ten temat , ale co i rusz ktoś go odświeża.

Czego nie widzą, to ich nie zaboli chyba miało być? Nie będę się wdawał w jakieś gdybanie, czy rodzina by widziała, czy nie, bo nie o to tu chodzi.

Może po prostu odnieś się do tego co napisałem, zamiast informować, że tego nie zrobisz, bo masz zamiar zamknąć temat.

Otóż to.
Zapomniałem dodać 'nie' a czas na edycję bezpowrotnie wygasł.

Nie rozumiesz co to znaczy słowo nie?
Nie chcę mi się odświeżać starego tematu o czym informowałem wcześniej a do czego jak widać nie umiesz się dostosować.

Czyli uważasz, że porównanie nekrofilii i pedofilii do homoseksualizmu jest okej?

Tak , a dlaczego nie?
Zrozumiałeś chociaż przedstawiony powyżej kontekst? Jak widać nie.

To ja się pytam, czy zrozumiałeś mój pierwszy wpis? Ktoś pisze ci o tolerancji, a ty zaczynasz śpiewkę starą jak świat: to bądźmy tolerancyjni dla pedofilów i nekrofilów. Po prostu za grosz nie rozumiesz pojęcia tolerancji i praw człowieka.

Widać , że zrozumienie najprostszej nawet rzeczy jest dla ciebie rzeczą niemożliwą.
Już wyjaśniam o co mi chodziło gdy porównałem ze sobą te 3 zboczenia.
Lepiej będzie może jak podam hipotetyczny przykład - ktoś komu byś w średniowieczu powiedział , że kiedyś w tym "nowym , wspaniałym świecie" na porządku dziennym będą małżeństwa tej samej płci to najpewniej popukałby się w głowę i zaśmiałby ci się prosto w twarz.
Teraz mówisz , że nekrofilia i pedofilia są złe , ale skąd możesz wiedzieć co będzie za kolejno 100 , 200 , 300 lat?
Lewactwo dorwało się do władzy i wszystko co kiedyś było nie do pomyślenia , teraz jest legalizowane i nazywane normalnym.
Jakbyś żył 300 lat później pewnie nic byś się nie zmienił i uparcie byś twierdził , że 'pedofilia i nekrofilia są spoko i wszystko jest dla ludzi' a ja uparcie twierdziłbym ci , że to nieprawda i za jakieś 100/200/300 lat zalegalizują morderstwa itd.
A pojęcia tolerancji i praw człowieka znam lepiej niż ty kiedykolwiek będziesz miał okazję poznać.

Jeju, następny z "lewactwem" wyskakuje...
Popełniasz podstawowy błąd, bo nekrofilia i zoofilia to zboczenia, ale homoseksualizm zboczeniem nie jest.
W Szwecji "lewactwo dorwało się do władzy" i popatrz, pani przedszkolanka nie może nawet dziecka przytulić, bo zaraz będzie oskarżona o pedofilię. Także argument nietrafiony.
Skoro chcesz się bawić w gdybanie co będzie za kilka wieków, to ja ci napiszę, że w starożytnej Grecji homoseksualizm (wtedy oczywiście nie operowano takimi nazwami) był czymś normalnym. Homoseksualizm był i jest czymś normalnym wśród niektórych plemion indiańskich Ameryki Północnej, a także ludów zamieszkujących wyspy Oceanu Spokojnego. Na Nowych Hebrydach stosunki homoseksualne są nawet "wywyższone" nad heteroseksualne. W naszej europejskiej cywilizacji praktycznie dopiero pod koniec starożytności homoseksualizm został potępiony, co było zasługą tego miłującego bliźnich kościoła chrześcijańskiego.
Tolerancja to m.in. poszanowanie praw człowieka. Pedofilia szkodzi drugiej osobie, dziecku, więc łamie prawa człowieka. Homoseksualizm nikomu nie szkodzi, więc ich nie łamie. Stąd mój wniosek, że nie masz dostatecznej wiedzy na temat praw człowieka, a tym samym tolerancji.

a co tu ma Polska do rzeczy? serio myślisz, że w cudownej Hameryce coś takiego naprawdę miałoby miejsce? to jest FILM, FIKCJA, w rzeczywistości by wylądował na leczeniu bez względu na to jaki to kraj

Masz rację, to tylko film.....chociaż zależy. Akurat autor 1szego postu ma po części rację, że jak już co to, Polska należy do tych krajów gdzie takie coś jest najmniej prawdopodobne. Pokazuje to świetnie scena z Dniu Świra...modlitwa Polaka - niestety taka jest większość Polaków

Bohater przecież wylądował na leczeniu, ale łagodnym - pomoc psychologiczna. Nie miał schizofrenii. Mało się słyszy o takich przypadkach, więc mało się wie na ten temat...pewnie były jakieś podobne....

Ale mnie zastanawia inny fakt. "Lars and the real girl" to niewątpliwie nie jest wysoko budżetowy film. Ciekawy pomysł, ciekawa fabuła, wzruszająca.....i to jest właśnie najciekawsze w odnieniesieniu do Polski...

Ciągle jesteśmy zasypywani ostatnio filmami o miłości...ale w formie tandety...Wydaje mi się, że ostatni w miarę dobry film polski, który mi zapadł w pamięci to Testosteron...nie był najwyższych lotów, ale był ciekawy....a reszta nowych filmów w pewnym stopniu to odgrzewanie tego samego pomysłu w różnych konfiguracjach, aż do mdłości....o miłości, rodzinie...itd itd nic ciekawego, nic nowego, nic wartościowego
...a wystarczy pomysł i nie trzeba ogromnie wysokiego budżetu, żeby nakręcić ciekawy film i właśnie o to mamy przykład
jeszcze ....równolegle do nich lecą firmy o żydach i wojnie...w kółko...bo to jedyne tematy na polskie filmy żydzi, wojna, miłość, rodzina i wszystko w taniej formie...chociaż niektóre seriale w tej tematyce są ciekawe i udane, to jeżeli chodzi o długometrażowe filmy, które można obejrzeć w kinie to katastrofa...no z kilkoma wyjątkami, ale to też..."stare" filmy

Moja konkluzja jest taka, że w polskie szkoły filmowe są słabe, reżyserzy mało oczytani i bez wyobraźni..... i jak widać nie tak wrażliwi jak koledzy z zachodu...coś w tym musi być, w Polsce ludzie zatracili wiele wartości od typowego obywatela po bardzo wielu artystów..na tyle mocno, iż nawet nie są w stanie pewnych spraw sobie wyobrazić....Nie wiem czy ten kto czyta, rozumie o co mi chodzi....ale co tam ;) taka zagubiona refleksja

z Dnia Świra* sorry za literówki

Z większością się z tobą zgodzę, ale nie wszystkie polskie filmy z ostatnich lat to gnioty o tej samej tematyce, no dobra, prawie wszystkie, to fakt, ale osobiście polecam oglądnąć Rewers. Jak na film polskiej produkcji, jest naprawdę dobry. Ja po seansie, byłam pod dużym wrażeniem i przynajmniej na chwilę odzyskałam wiarę w naszą kinematografię. Oczywiście, nie obyło się bez wątku wojny, miłości, rodziny, ale całość została przedstawiona w taki sposób, który nie powinien aż tak skojarzyć się z każdym innym filmem polskim.

oczywiście, że są wyjątki - ale niestety to rzadkość, a ten film chętnie obejrzę

to jeszcze jacy są Polacy świetnie pokazują wybory ... :) podatki rosną, płaca maleje, coraz gorzej...ale rodacy nieugięci, ciągle na tych samych - jak nie na PiS, to na PO - a to jedno i to samo - tak samo działają i tak samo dzielą ludzi - tzn ludzie dzielą się sami, zamiast być w jedności i być siłą - rząd tylko korzysta na takich podziałach

są inne ciekawe opcje - taki Janusz Korwin Mikke - KNP - ma bardzo ciekawy plan gospodarczy - w 10 lat przegonilibyśmy Niemcy . ale Polacy nie wybiorą jego, bo nie podoba im się to jak się wypowiada, to że czasem mówi niewyraźnie, to że czasem pogada o karze śmierci [co i tak w sumie jest mało istotne, mimo to odstrasza] - nieważne, że jest szczery i wartościowy i może coś zmienić aby obywatelom żyło się lepiej - ważne, że Polakowi nie podoba się opakowanie :) Polska wrażliwość i umiejętność wyboru - jednym słowem ... dziwna mentalność - nie piszę o wszystkich , ale o większości. - ogłupieni przez TV, nieoczytani, bez własnego zdania.

Sam nie jestem idealny, ale już żyję na tyle długo w tym kraju, że wiem, iż problemem u nas są obywatele, a nie rząd - rząd sam się nie wybiera

To tak lekko offtopic, ale niekoniecznie, bo lekko nawiązuje do mojej poprzedniej wypowiedzi, oraz można połączyć to z gniotem politycznym A. Wajdy o Wałęsie - czyli o kimś, kto mógł być wielki, ale wszystko spieprzył

Ten film to może i fikcja, ale widzieliście dokument ,,Guys and Dolls ". To przerażające, ale ludzie tak naprawdę żyją...

Nie głaszczesz pedofilów i homosiów, jesteś dumny z bycia Polakiem - jesteś faszystą. Jakimś dziwnym trafem za coś za co powinieneś być pochwalony, zostajesz skarcony.

"Małomiasteczkowość by go zżarła, przetrawiła, wypluła i jeszcze raz zjadła."
- no tak, bo jesteśmy zadupiem postępowego myślenia, w przeciwieństwie do takiej choćby Belgii (w której zresztą zapadają dla nas Polaczków wszelkie dyrektywy apropos oscypków i wędzonek i wychowywania dzieci), która, jak przypadło na stolicę naszych zaborców, debatuje dziś nad niezwykle ważną sprawą - chce eutanazjować na własną prośbę niepełnoletnich. Natomiast dorośli ludzie w depresji, którzy potrzebują dobrego słowa drugiego człowieka albo po prostu miłości, są tam zabijani nie od dziś. Przed 75 rokiem życie seniorzy uciekają przed rodzinką, aby synalek czasem nie odciął go od tlenu.

Przed 18-stką nie ożenisz się, nie nachlejesz, ale odebrać sobie konstytucyjnie życie owszem będziesz mógł! To jest rzeczywiście przeciwieństwo naszej małomiasteczkowości. Bo u nas nikt nie legalizuje, póki co, takich absurdów, choć idziemy jak osły za marchewką ku eurostandardom dewiacji i debilizmu, popierając aborcję i inne zabawy w Boga. Wielkie lobby działa prężnie. Nie wierzycie w teorie spiskowe? Toć parę lat temu każdy popukałby się w łeb, słysząc teorię jakoby znalazł się wódz, który zmanipuluje naród niemieckich inteligentów do... sami wiemy czego. Działy się okrutne rzeczy. Dziś narzędzia manipulacji są zdecydowanie bardziej niebezpieczne, a WOJNA toczy się nie karabinem zaganiającym do komory gazowej, lecz na polu Waszych sumień, Waszej empatii (nie tej chorej i wmówionej, nazywanej TOLERANCJĄ!!!), Waszej pamięci o Naszych przodkach i rodakach, którzy ginęli za ojczyznę i za Naszą wolność. Kto nam wmawia, że mulikulti jest fajne, że 2mln młodzieży za granicą i 4 miejsce od końca naszego kraju w przyroście naturalnym to nie jest problem. To zresztą początek góry lodowej problemów... Nawet mniejsza o Polskość, gdyż cała Europa jest w niebezpieczeństwie zatrucia umysłów, sumień, serc i ducha.

No ale przecież ważne, że w TVN-nie nie ma małomiasteczkowości. Tam jest samo życie. Szkoda, że fikcyjne, nawet bardziej niż dmuchana lala jak partner życiowy.