Film dla dziewic hasających po łąkach w zwolnionym tempie, które myślą, że miłość to całowanie się w deszczu, a seks to dyszenie nago w świetle kominka.
Nawet nie wiedziałem ,że jestem dziewicą hasającą po łąkach...kurna ...a tak nawiasem mówiąc "dyszenie" przy kominku jest nawet fajne hehehe.
mało romantyczna odpowiedź na film, w którym raczej starano się pokazać kwintesencję uczucia, w delikatny, smaczny i przyjemny dla oka sposób ;) jakby miało to wyglądać tak jak w rzeczywistości to wygląda to byłby z tego jeden wielki pornol z pocałunkami, no a doskonale wszyscy wiedzą, że w pornolu dziewice raczej nie grają ;p
Jak powiedział Shakespeare: Miód, chociaż słodki, nadmiarem słodyczy tłumi apetyt i sprowadza mdłości.
Ten film jest idealnym przykładem. Za dużo tkliwych, mdłych scen, a za mało tych z ikrą. W efekcie człowiekowi zamiast latać chciało się rzygać.
Całkowicie się zgadzam z komentarzem , film ma smak '' miodu '' tego sztucznego i najtańszego w sklepie. Jeśli ktoś chce obejrzeć polecam odłożyć słodycze do filmu bo serio można się zrzygać.
Filmu nie widziałam, nie zamierzam oglądać, ale Twój opis powalił mnie na kolana:) Pozdrawiam zdrowopodchądzących do melancholijnych banałów;)
Z tym że film jest dla "dziewic hasających po łąkach" akurat się nie zgodzę :/ Która dziewczyna oddałaby się nowo poznanemu chłopakowi po zaledwie kilku dniach. Film jest raczej dla rozwiązłych nastolatek, które myślą że aby rozkochać w sobie chłopaka trzeba rozłożyć przed nim nogi :/ Nie polecam, a szczególnie dla dziewic :D
może koleżance chodziło o to, ze ten film jest tka naiwny.:) dziewice zwykle są naiwne
Nie powiedziałabym, że dziewice muszą być naiwne. Skoro są dziewicami, to znaczy, że przed byle kim nóg nie rozkładają ;)
(żeby nie było niejasności, nie twierdzę, że nie-dziewica rozkłada nogi przed byle kim)
Ale zgadzam się, film bardzo naiwny. Tak naiwny, że po prostu denerwuje.
"Miłość to takie coś, czego nie ma. To takie coś, co sprawia, że nie ma litości. To tak, jakby budować dom i palić wszystko wokół. Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach. Miłość jest wtedy, kiedy do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz moja maleńka i kiedy patrzysz, jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć. I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha. Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz o tym, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić".
Hmm rzucasz cytatami, ale nie widzę w tym wszystkim zbieżności.. Film to jedno, ktoś chciał przedstawić miłość w ten sposób i to zrobił, dla mnie pokazał ją pięknie. Rzeczywistość to rzeczywistość i niestety zgadzam się z wpisem wyżej (monabezogona), że często właśnie tak jest, natomiast ten cytat to coś idealnego, wyimagowanego co jest odrębnym i czasami nierealnym faktem.
Oj słoneczko, jeśli oceniłaś ten film na 10 - czyli w skali filmwebu "arcydzieło" to nie mamy o czym rozmawiać...
Masz rację kochanie, chyba nie mamy bo ty oceniłaś jako bardzo zły. Nie oceniam filmów skalą filmwebu tylko swoją skalą. Jeśli rozumowałybyśmy tak jak ty, to znaczyłoby że dany film musi mieć ocenę 2 bo tak twierdzisz, tym czasem jest wiele filmów, które mozemy znaleźć na filmwebie mających naprawdę ocenę 2 a 'Miłość bez końca' do nich nie należy, tak jak nie należy do grupy filmów z oceną 10. Dodam tylko, że lepiej zawyżyć ocenę filmu i coś w nim dostrzec.. może jakieś piękno? Przekaz? Cokolwiek? Niż od podstaw zrównać go z ziemią, jak ty..
ale ten film miał niby mówić o "miłości bez końca" a oni się przecież prawie wgl nie znali! to ile czasu ze sobą spędzili bardzo dobrze o tym świadczy... po 3 dniach seks? no super, dobrze że "nieśmiała dziewica" jaką była przecież Jade nagle się tak rozbrykała, ale z miłością to nic wspólnego nie miało. chyba każdy kto się zakochał kiedyś "po raz pierwszy" w podobnym wieku może to potwierdzić, że nie tak to wygląda... to co się tutaj działo było całkowicie nierealne i nie dlatego, że miłość w tym wieku nie jest możliwa (bo jest, sama się zakochałam wcześniej i kocham nadal) tylko to, co pokazał nam reżyser wgl z nią nic wspólnego nie miało... oni tylko się całowali i wpadali sobie w ramiona. jakaś jedna poważa rozmowa. a tak? ciekawa jestem ile słów zamienili podczas całego filmu. pewnie około 100?
Nie jestem romantykiem ale film przepiękny, olej tych Ala filmwebowcow film ma fajny przekaz .... "Nie to co mam, a to jaki jestem sprawia że jestem szczesliwy" pozdrawiam
po przejrzeniu Twoich ocen filmów stwierdzam, że chyba logujesz się na filmwebie żeby rozładować frustrację. Romeo i Julia to film na 10, ale ten jest na 2? Bo zabijanie się z miłości jest taaaakie romantyczne. Nie mówię że jest super świetny, ale na 10 oceniłaś też bajkę Piękna i Bestia więc ciężko tu znaleźć jakąkolwiek logikę.
Film dla tych co marzą o takiej dziewczynie i dla platonicznie zakochanych(obojga płci) ale film fajny wiadomo baja w każdym amerykańskim filmie masz 18lat i kupę forsy no ale to chyba ta wyższa klasa społeczna w USA jest film generalnie fajny jak lubicie takie historyjki
dialogi bardzo sztuczne, cała historia mało naturalna, nie chce wyjść na sarkastyczną samotną kobietę ale dla takich filmów chciałabym wprowadzić wiek widza, bo mój jest chyba za wysoki.
Uwielbiam ten komentarz ;) Gdybym obejrzała to w wielu gimnazjalnym pewnie byłabym zachwycona.
dla nastolatkow tym wlasnie jest milosc. A film jest o nastolatkach.
Jesli dla Ciebie milosc to, cytuje Twoj post: "Miłość to takie coś, czego nie ma....." itd (nie bede przeklejac wszystkiego tutaj) to powyzszy film jest wlasnie idealny dla Ciebie.
hehe,, no cóż, film nudny, kiepsko zagrany, z kiepskim scenariuszem. pan Pettyfer gra jakoś plastikowo jakby próbował wcielić się w rolę Kena i dopasować do lalki barbie.. gdyby nie to że spodziewałem się czegoś więcej to pewnie bym nawet nie obejrzał 10 minut...
Wiedziałam, że będą takie komentarze. Film jest dość banalny, ale fajnie się go ogląda moim zdaniem. Dla nastolatek akurat :) Film to Film, jeśli twoim zdaniem tak miłość nigdy nie wygląda i to jest bzdura to radze obejrzeć coś przyziemnego, życiowego w stylu matka polka wraca ze sklepu z siatami, dzwoni do męża Zdzisia, który siedzi w fotelu z piwem w ręku żeby obrał ziemniaki. Taka piękna prawdziwa miłość ahh
Już Cię uwielbiam za ten komentarz. Z radości wysłałam zaproszenie do znajomych.
Sama go kiedyś oceniłam znacznie wyżej żeby FW nie rekomendował mi samych arcydzieł, szybko się bowiem przekonałam że po robocie chętniej pławię się głupocie
Hahaha ubawił mnie Twój komentarz @ladybirdM , daj dzieciakom pfantazjować .... Ja też czasem lubię obejrzeć takie bajki mimo ,że już jestem po 30 , daj luz ;)
Żałosne są twoje wypociny! Mam 48 lat jestem facetem i stwierdzam, że film był BARDZO DOBRY!