Były juz 100 lat wcześniej, oczywiście nie dla wszystkich, amatorzy mogli robić kolorowe zdjęcia już od 1936r dzięki małoobrazkowym filmom Kodaka i Agfy.

No dobra, ale w tamtych czasach kolorowe zdjęcia chyba inaczej wyglądały niż tę dzisiejsze? Ta fotka na początku filmu wygladala chyba zbyt nowocześnie...

Niby jak inaczej? Mają być w sepii?
Co to znaczy zbyt nowocześnie?
Pomyliły ci się wieki, pierwsze trwałe fotografie kolorowe zrobiono w 1861roku. Sto lat później, w 1969 kolorowa fotografia była bardzo zaawansowana, 25 lat wcześniej Kodak wprowadził na szeroki rynek kolorowy negatyw, dostępny dla ogółu, znany do dziś.
Analogowa klisza fotograficzna, pod względem jakosci jeszcze długie lata będzie poza zasięgiem możliwości aparatu cyfrowego. Cyfrówki wygrywają tylko dlatego, że nie są ograniczone ilością zdjęć na kliszy, i dlatego że nie wymagają od fotografującego znajomości wiedzy fotograficznej - z reguły są w pełni zautomatyzowane.
Zanim zadasz kolejne głupie pytanie, sprawdź kiedy pojawiły się kolorowe filmy, kręcone, a jakże, na analogowej kliszy fotograficznej. Kolorowej.

PS
Filmu nie widziałem, odpowiadam tylko pytanie dot. historii fotografii.

PS 2
W 1969r powstała pierwsza matryca cyfrowa CCD, zalążek dzisiejszych aparatów cyfrowych - technologia stosowana do dziś.

Przecież się nie wymądrzam tylko pytam. I nie rozumiem naskoczenia na mnie, że głupie pytanie. Przecież nie muszę się znać na wszystkim. To nie grzech zadawać pytania, gdy się czegoś nie wie. Ty wiesz, gratuluje. Jestem tylko ciekawa ilu rzeczy Ty nie wiesz i ile pytań zadales na temat nieznanych Ci spraw. To jest właśnie mentalność gburowatych ludzi, ktorzy w myślą że w internecie mogą wszystko , aby się dowartosciowac.

Ja się nie dowartościowuję. W 1969 ludzie na księżycu wylądowali, a ty pytasz o kolorowe zdjęcia, co wg mnie jest głupie, bo wystarczy trochę faktów skojarzyć, żeby takich pytań nie zadawać. Nie trzeba mieć do tego nie wiadomo jakiej wiedzy, wystarczy wiedza ogólna.

Może jednak Twoje stwierdzenie jest głupie, nie moje pytanie ;] Ja zapytałam czy były TAKIE zdjęcia. Bo nie wmówisz mi, że kolor tamtych zdjęć był taki sam jak teraźniejszych ;]

Oczywiscie że były, wszystko zależało od sprzętu i umiejętności fotografa. Sama oceń:
http://all-that-is-interesting.com/1969-in-new-york#1
http://pickmeup.pl/high-school-fashion-1969
W Polsce z wiadomych przyczyn królowała wtedy fotografia czarno biała.

O ja... Nie spodziewałam się, że aż tak. Dzięki za uświadomienie.

Pytanie jak pytanie, ja kojarzę, że zdjęcia robione w 1980 roku w moim albumie rodzinnym są czarno-białe ;)

W Polsce, owszem, jeśli chodzi o zdjęcia amatorskie, to w tamtym okresie dominował film czarno-biały, bo zdjęcia kolorowe były zwyczajnie bardzo drogie i niedostępne. Film, papier, odczynniki, sprzęt, to wszystko kosztowało kilka razy więcej niż do fotografii czarno-białej i o ile mnie pamięć nie myli, trzeba się było za tym nachodzić, bo nie leżało to na półkach. Głupia lampę błyskową ciężko było kupić, o jakimś lepszym aparacie nie mówiąc.
W latach 70 zaczynałem podstawówkę, mam kolorowe zdjęcia z zabaw szkolnych, kolonii, wczasów, z komunii, ale też wcześniejsze z przedszkola, z początku lat 70. Większość ze zdjęć kolorowych, to zdjęcia robione przez fotografa, zbiorowe, albo ustawiane, z Mikołajem, z owczarkiem podhalańskim, w stroju góralskim itp, lub na ekstra okazje typu ślub, komunia itd.
Zdjęcia amatorskie z tamtego okresu w znakomitej większości są czarno-białe, ale wynika to z sytuacji w jakiej Polska się znajdowała, a nie z braku technologii. Polska, jak zresztą cały blok wschodni, była objęta embargiem technologicznym. Coś tam się na półkach pokazywało, ale było bardzo drogie i trudnodostepne.
Mojego kolegi mama wynajmowała pokoje na noc kierowcom zagranicznych TIR-ów - mieszkaliśmy w przygranicznej miejscowości przy trasie międzynarodowej - i do dziś pamiętam jak kiedyś Szwedzi przed wyjazdem zrobili nam kilka zdjęć polaroidem. Szczęki nam z wrażenia opadły, a opadły jeszcze bardziej gdy na pożegnanie dostaliśmy soki w kartonach.
Tam to wszystko było, a u nas nie, bo byliśmy za żelazną kurtyną.

Jaka wzruszającą historia wplątana w historię fotografii w Polsce :)

Dostajesz "Buraka Roku" – gratulacje!

Ciekawe niby czemu ;] Bo Ty na pewno wiesz wszystko ;)

Wiem wszystko, i teraz Ty także już wiesz, że jak czegoś nie wiesz to możesz mnie zapytać :-)