Ona piękna?! Ja patrzec nie mogę na nią, na jej sztuczne miny, i na jej grę aktorską, a raczej jej brak... W "Skrzydlatych Świniach" tak samo zagrała, czyli, że lepiej by zagrała jakby jej nie było... Co innego Urszula Grabowska:)

Dokładnie! Tyle tłuszczów trans zeżarła pracując w tej nadmorskiej budce z naleśnikami (czy innym paskudztwem), że miałaby wszystko: pryszcze, miażdżycę, otyłość, ale na pewno nie karierę modelki.
Poza tym ta "Julka" jest autentycznie głupia i daje zły przykład młodzieży rezygnując ze studiów dla noszenia szmat na wybiegach (chociaż może jestem dla niej zbyt okrutna- ona tylko realnie oceniła swoją szansę na podjęcie wyższych studiów jako przerażająco niską). Bo niby zawód miłosny ma być przyczyną uwalenia egzaminów na WYMARZONE studia? Po prostu się dziewucha nie przyłożyła do nauki i tyle!
Tak poza tym mam jeszcze jedno pytanie- co w tym filmie robi Dorociński? Bo chyba nie realizuje swoich planów wzniesienia się na szczyty sztuki aktorskiej.
Ten film, choć cieszący oko, wieje niestety pustką i jest po prostu TANI.

Komedia romantyczna ostatnio jedna za drugą. To także historia dziewczyny, która z nad morza przyjeżdza do Warszawy, całkiem to dobrze ujęto nie jak w ,,Dlaczego nie?'' - tam to wszystko było okropne jak robiła tą karierę w reklamie bez zasad. Z kolei tam lepiej było z tą miłością myslę, ale też cukierkowato za bardzo. Tutaj kiepsko z miłością, elementy z życia bardzo dobre jak zasady w tej fotografii, ale film słabośmieszny 3/10, a akcja naiwna, zakończenie tylko poprawne. Całkiem film podoba się, ale nie wiem czy lepiej by było gdyby tak duzo śmiechu by było. Może w komedii romantycznej powinno byc mniej śmiechu, ale uczuc i bliskości bohaterów mało. Nie jest to gniot, ale ze wszystkich komedii romatycznych najlepiej wypada ,,Och Karol 2'' (chociaż tam wieje nudą i słabo o dowcip), ale ten film mnie się podobał.