Sugerując się pozytywnymi opiniami poprzedników sięgnęłam po powyższy tytuł i mocno się rozczarowałam! Film płytki, dowcip kiepski, marna gra aktorska (sytuację odrobinę ratuje K. Heigl). Będąc wielką fanką melodramatów "Love Comes Softly" wydaje się być filmem wprowadzającym dzieci do tego gatunku.
Osobiście w niedzielne popołudnie poleciłabym włączyć "A Good Year".
3/10 za chęci...
Nie zgodzę się z tą opinią. Wszystko zależy czego oczekujemy od filmu, jaki jest nasz gust, co porusza nasze emocje. Jedna osoba się rozczaruje a druga będzie oczarowana. Ciężko oceniać film, gdyż zwykle jesteśmy subiektywni. W mojej subiektywnej ocenie film jest wart obejrzenia. Sięgnęłam po niego po raz drugi po paru latach i nie uważam, aby był to czas stracony. Polecam wrażliwcom:)