PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=610244}

Miłość

Amour
7,7 47 465
ocen
7,7 10 1 47465
8,0 36
ocen krytyków
Miłość
powrót do forum filmu Miłość

jest tyle co kot naplakal

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Może to wcale nie jest film o miłości.

ocenił(a) film na 3
G00N3R

na pewno nie jest ale nie wiem dlaczego ludzie pisza ze to film o milosci

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Dobre filmy mają to do siebie, że można je interpretować na wiele sposobów. Nie chcę pisać, że moja opinia na temat tego filmu jest jedyna i słuszna, ale to nie miłość odgrywa tu pierwsze skrzypce. Zresztą nie wydaję mi się, aby "Amour" zasługiwało na takie krytyczne oceny, tylko za to, że nie odnosi się do tytułu. Chyba, że chodzi o coś innego, z treści tego wątku trudno mi wywnioskować. ;)

ocenił(a) film na 8
luckygirl23

miłość to nie jest tylko piękne szczęśliwe uczucie, które jest wpajane w komediach romantycznych. tam była pokazana miłość pond życie, nie patrz tylko oczami ale i rozumem bo on od tego jest

ocenił(a) film na 3
KarolciaGrajper

wybacz ale nie widze milosi w zabiciu ukochanej osoby.Jak Ty widzisz to ok.Kazdy ma wlasne danie na temat tego filmu.W jakims innym watku pisalam co mysle o tym filmie.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Strasznie płytko na to patrzycie, moim zdaniem zabicie ukochanej osoby w tym przypadku było największym dowodem miłości.

ocenił(a) film na 3
madlenmadlenem

plytko?raczej patrze tak jak powinno sie patrzyc na milosc i wiem czym jest milosc.Kazdy milosc postrzega inaczej..Nie wyobrazam sobie ze mogla bym zabic ukochana osobe nawet jesli miala bym ukoic jego cierpienie !.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Nie będę Ci teraz tłumaczyć dlaczego ta decyzja była słuszna i jak bardzo heroiczna bo nawet nie wiem czy do końca Cię to interesuje:) Każdy inaczej postrzega miłość gdyż znajdują się na różnych poziomach inteligencji emocjonalnej. W tym filmie został ukazany najwyższy.

ocenił(a) film na 3
madlenmadlenem

najwyzszy poziom inteligencji emocjonalnej?Ciekawe bo dla mnie to wlasnie najbardziej plytki i najbardziej wygodny czyn- zabicie-pozbycie sie problemu.

ocenił(a) film na 3
luckygirl23

uprzedzam tak zabicie.trzeba nazywac rzeczy po imieniu a nie dopisywac do nich jakas chora idee.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

w życiu nie zawsze wszystko jest czarne i białe.

madlenmadlenem

widac madlen zes gimbaza

ocenił(a) film na 3
funkorama

mylisz sie no ale coz dla wielkich ''inteligentów'' osoby ktore maja inne zdanie to gimbaza.Mam 27 lat tak na margtinesie

ocenił(a) film na 3
funkorama

aaaa sorki myslalam ze to do mnie :)

ocenił(a) film na 3
madlenmadlenem

ale akurat w tym przypadku wszystko jest jasne.Zabojstwo to zabojstwo a nie milosc.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Wydaje mi się, że jesteś osobą zbyt gruboskórną, która jakieś ideologiczne (religijne?) naleciałości lub błędnie pojmowaną moralność zakorzenia w swoim oglądzie Świata. Potrzeba większej wrażliwości, empatii, by zrozumieć akt o którym mowa, co u Ciebie przybiera formę zwykłego zabójstwa. Jeśli potrafiłbyś spojrzeć na tę kwestię bez naleciałości ideologicznego zacięcia, dostrzegłbyś w tym miłość, która może być tak duża, że w jej imię, dla dobra drugiej osoby, uwolnienia jej od cierpień, uczynienia jej wolną - poświęcamy swój największy skarb, sens naszego życia, wszystko. Może kiedyś to zrozumiesz.

P.S Widziałeś "Million Dollar Baby"?

madlenmadlenem

>słuszna[...] heroiczna[...] Każdy inaczej postrzega miłość gdyż znajdują się na różnych poziomach inteligencji emocjonalnej.
>W tym filmie został ukazany najwyższy.

Zabójstwo to rzeczywiście najwyższy poziom, którego nie sposób przeskoczyć.
Najwyższy poziom tylko czego?

madlenmadlenem

>Strasznie płytko na to patrzycie

Głębia - masz rację. Mit 1000 letniej Rzeszy i faszyzm też były oparte na głębi. Cały naród od niej oczadział na kilkanaście lat.

luckygirl23

W moim odczuciu film jest na wskroś przepełniony miłością! I to w największym wydaniu, nie namiętną, porywczą, ale spokojną, opiekuńczą, cierpliwą. Zabójstwo odczytuję jako akt desperacji. Chwila, moment załamania, której nie da się już odwróć. Zrobił to jednak wbrew sobie, tak jak nie mógł do siebie dopuścić myśli o tym, gdy Anna mówiła, że nie chce dalej żyć, nie widzi w tym sensu. A może czuł, że powinien to zrobić? Nie chciał, ale zdawał sobie sprawę, jak bardzo Anna nie chciała żyć w takim "upokorzeniu". Czekał tylko na zewnętrzne przyzwolenie, wtedy gdy dopytuje córkę o inne rozwiązanie. Zbyt mocno ją kocha, by pozwolić oddać ją pod cudzą opiekę, w inne miejsce, co by było jeszcze bardziej upokarzające - w szczególności dla niego.

ocenił(a) film na 3
tomatita

no wlasnie milosc owszem byla(przynajmniej tak mi sie wydawalo) do momentu zabojstwa.Naprawde uwazasz zabicie kogos za akt milosci?Lepsza godna smierc niz zwykla ucieczka od problemow.Wczesniej w ktoryms watku pisalam ze moj wujek mial chora,przykuta do lozka mame-staruszke.Mimo to byl z Nia do samego konca i umarla godnie smiercia naturalna.Zmierzam do tego ze zabojstwo w jego przypadku nie bylo by aktem milosci !.Nie wiem widocznie kazdy inaczej postrzega milosc.

ocenił(a) film na 3
luckygirl23

poza tym wez pod uwage fakt ze mieli corke.Byla bys zadowolona jakby twoj tata zabil twoja matke i byc moze babcie twoich dzieci(jak je masz).Watpie ! moge sie mylic i moze nadal bys twierdzila ze to milosc...

luckygirl23

Nie twierdzę, że to był akt miłości! I absolutnie tego nie aprobuję! Dla mnie również był to czyn zaprzeczający miłości, ale sądzę, że popełniony w "amoku".
Temat córki to całkiem odmienny temat. Myślę, że sporo tu kwestii kulturowych. Francuzi nie utrzymują tak bliskich stosunków rodzinnych. I to jak widać w filmie zarówno ze strony dzieci do rodziców jak i w drugą. Co jest smutne. Rozumiem też frustrację George'a gdy córka, po raz kolejny po długiej nieobecności niespodziewanie odwiedza ich. Robi mu wyrzuty na zastałą sytuację, a tak na prawdę nie ma pojęcia o tej sytuacji. Wspomina o odesłaniu matki do szpitala, ale człowiekowi w tym stanie nie da się pomóc, jedynie cierpliwie otoczyć czułą opieką.

ocenił(a) film na 9
tomatita

Moim zdaniem ''miłość'' w tym filmie to troska, zapewnienie jego żonie opieki i spełnienie jej prośby odnośnie szpitala. Akt zabójstwa przynajmniej moim zdaniem, nie była desperacja lecz widok jego ukochanej w takim stanie, po prostu go to przerosło.

ocenił(a) film na 8
agadomannska

Ten film cały jest miłościa , przyklad najszachetniejszej , najprawdziwszej miłosci .

ocenił(a) film na 3
luckygirl23

A w moim odczuciu to jest film promujący eutanazje i chyba tylko po to powstał. Spodziewałem sie czegoś lepszego

Czasu

sam fakt tego, że film daje do myślenia, świadczy o tym że zasługuje na co najmniej dobrą ocenę.

ocenił(a) film na 3
mathieu321

On nie daje mi do myślenia niestety;(

Czasu

Zgadzam się. Ten film wcale nie pobudza do przemyśleń. Jest zwyczajnie słaby, ale krytycy wpadli w pułapkę przypisywania mu filozoficzno-symbolicznych treści, których ten film wcale nie ma. Razi mnie prymitywne granie na emocjach widzów, a jednocześnie tworzenie pozorów intelektualnej "głębi". Nie jest to film o starości, ani o umieraniu, ani o eutanazji, a już na pewno nie jest o miłości. Nie wiem o czym on jest, a najgorsze, że reżyser też nie wiedział. 3/10

Franio

Haneke kolejny raz przekracza granicę i tym razem za daleko. Film pusty i bez wyrazu. Lubię naturalizm, ale tutaj francuska sztuczność przyprawia o chrapanie. Doprawdy nie wiem jak można marnować czas na takie pierrrdoły. Ludzie gadają o pierrrdołach, myją talerze i inne pierrrdoły. Film byłby dobry jako krótkometrażówka popierająca eutanazję, która winna być legalna na całej Ziemi.

Kulfonidas

Dokładnie tak. Poza eutanazją, której nie popieram w 100% ze względu na liczne nadużycia w Holandii i Belgii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones