PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=182434}

Mieszkańcy Ziemi

Earthlings
8,2 4 713
ocen
8,2 10 1 4713
Mieszkańcy Ziemi
powrót do forum filmu Mieszkańcy Ziemi

Już przed próbą obejrzenia tego dokumentu wiedziałem, że to będzie coś strasznego. Jednak
to nie strach mną ogarnął, a niewyobrażalny smutek. Dokładnie 20 minut wytrzymałem, do
momentu scen z psami (a psy kocham szczególnie, więc nie mogłem tego dłużej oglądać).
Przyznam się, że popłakałem się jak mała dziewczynka, a płakać mi się zdarza rzadko. Te
obrazy, te okropne obrazy wciąż we mnie siedzą i nie mogę ich wyrzucić z głowy. 3 dni od
obejrzenia kawałka Earthlings nadal mam pogorszony nastrój, czuję się osowiały. Znałem
swą wrażliwość na krzywdę zwierząt od dawna, ale nie wiedziałem, że ujrzenie tego
wszystkiego na własne oczy tak na mnie zadziała. Problemem jest to, że to nie film, to nie
fikcja, to nie efekty specjalne, a RZECZYWISTOŚĆ. Na co dzień siedzimy w ciepłych domkach,
słuchając muzyki, spędzając czas z naszymi przyjaciółmi, drugimi połówkami, prowadząc
zwykłe, normalne życie ze wzlotami i upadkami. Moim zdaniem ważne jest jednak właśnie coś
takiego. Ujrzenie prawdy o człowieku, jakim potrafi być sku...synem dla matki Ziemi oraz jej
mieszkańców. Ta normalność, która nas otacza i chroni przed spostrzeżeniem natury nas
samych nagle traci na znaczeniu. Tego typu dokumenty uświadamiają. Wstrząsają
człowiekiem do tego stopnia, że chce coś zmienić. Jednak co zrobić w obliczu nawału tego
okrucieństwa? Sami nie zbawimy świata, ale możemy przyczynić się do pewnej poprawy. Sam
nie wiem jak to dokładnie zrobić, więc proszę teraz tych, którzy to przeczytają o jakieś sugestie.
Czego jeden człowiek, niezamożny, niewpływowy może dokonać, przez jakiego typu instytucje,
stowarzyszenia, fundacje może zrobić coś dla tych biednych zwierząt. Sam dokument
pozostawiam bez oceny.

Konrad_Cauder

Mądra wypowiedz ludzie to taki gatunek,który wcześniej czy pózniej sam na siebie sprowadzi zagładę.Filmu nie oglądałem widziałem kilka zdjęć w przeglądarce.Nie mam zamiaru oglądać...

Konrad_Cauder

Już samo niejedzenie mięsa przyczynia się do spadku kupna, a w efekcie do uratowania chociaż kilku zwierząt dziennie. Najlepiej uświadamiać o takich problemach (bo jest to problem i to na skalę masową i światową! problem okrutnej i beznamiętnej - w większości ludzi - natury ludzkiej) swoich znajomych i rodzinę. Niech oni też otworzą oczy na to, co jedzą, a niekoniecznie chcieliby to widzieć w taki sposób. Małymi krokami do celu, a uwierz mi, da się choć trochę polepszyć ten świat. Wystarczy chcieć, a potem uparcie dążyć do zmiany.

Sama jestem wegetarianką już od dłuższego czasu. Nawet namówiłam moją mamę (zwolenniczkę 'mięska') do rzadszego jedzenia. Pokazałam jej to i owo (dobre do uświadamiania ludzi są także filmiki lub zdjęcia - krótkie, acz treściwe) pokazujące jak zwierzęta są naprawdę traktowane, gdy nikt nie widzi i nie chce widzieć. Taka terapia szokowa zostaje na długo w pamięci i zanim sięgnie się po mięso, zastanowi się dwa razy. A oto chodzi, żeby ludzie zaczęli o tym myśleć, bo panuje ogólna znieczulica społeczna. I to na wiele rzeczy, niestety...

Ponadto mam kotka ze schroniska i samo wyobrażenie, że mógłby zostać tak potraktowany zmienia decyzję o jedzeniu mięsa. Także kolejną radą jaką można zastosować w praktyce jest nawiązanie bliskiego związku z jakimkolwiek zwierzątkiem. Inaczej patrzy się wtedy na śmierć niewinnych istot. Bo ciężko jest kochać jedne stworzenia, a inne pożerać bez emocji czy wyrzutów sumienia przetworzone tak, by prawie wcale nie przypominały ciała sprzed uboju.

Kolejnym sposobem jest podpisywanie się pod różnego rodzaju petycjami na rzecz zwierząt - przeciw zabijaniu i maltretowaniu. To dobry sposób, bo jak wiadomo w grupie siła.

Także zachęcam Ciebie i twoich bliskich do walki, bo naprawdę to pomaga. Należy pamiętać, że życie każdego zwierzaka jest cenne!

P.S. Odkładam film na później i szczerze... nie wiem czy dam radę go obejrzeć. :( Takie rzeczy powinni oglądać mięsożercy i miłośnicy futer... A nie już na tym punkcie uwrażliwione osoby (takie jak Ty czy ja). No, ale świata nie zmienisz. A raczej człowieka...

użytkownik usunięty
Darijka

"Wystarczy chcieć, a potem uparcie dążyć do zmiany."

Jaka mądra kobieta tam na górze pisze. Nie zakłada rąk i nie głosi: "nie da się".

Dziękuję... :*

Darijka

Pół roku temu moja kumpela powiedziała mi o tym filmie ale wiedziałam, że to będzie okropne i długo się do tego zbierałam aż w końcu obejrzałam jednym ciągiem i cały film przepłakałam. Obrazy z filmu non stop pojawiają mi się przed oczami.
Wkurza mnie to, że Ci którzy jedzą mięso mówią, że nie są w stanie oglądać tego typu filmów bo są zbyt wrażliwi i nie mogą patrzeć jak zwierzętom dzieje się krzywda. Ignoranci.

ocenił(a) film na 5
olibook

A ja ograniczam spożywanie mięsa do drobiu i ryb, gdyż mi ich najzwyczajniej w świecie nie jest szkoda i nie miałem problemu z oglądaniem fragmentów filmu im poświęconych.

Ssaki to inna bajka.

kosobi

Nasza pani profesor od ochrony zwierzat opowiadala nam, ze ryby odczuwaja wiekszy i silniejszy strach przed smiercia, niz wiele ssakow. A co do drobiu... Wiele osob mysli podobnie jak Ty, niestety. To, ze drob nie jest tak inteligentny, jak np. swinie, nie znaczy, ze mozna te zwierzeta traktowac w taki sposob (chyba najgorszy ze wszytkich zwierzat uzytkowych). Ale dobrze, ze chociaz rezygnujesz ze spozywania miesa :)

ocenił(a) film na 5
falkapp

Myślę, że za 100 lat ludzie będą stawiać współczesną produkcję żywności na równi z barbarzyństwem. Naszym wnukom nie będzie się mieścić w głowach, że zabijaliśmy zwierzęta dla ich mięsa, które do nich samych będzie trafiać prosto z mięsnych farm.

Z tego co wiem, żadne zwierzę nie zdaje sobie sprawy z własnej śmiertelności, a jedyne, którym sam koncept śmierci nie jest obcy, to niektóre gatunki małp, np. szympansy. Ryby nie mogą odczuwać strachu przed śmiercią, z tego prostego powodu, że nie mają pojęcia czym jest śmierć.

kosobi

Kosobi,
możliwe, że zwierzę nie zdaje sobie sprawy z własnej śmiertelności, ale każde bez wyjątku odczuwa zagrożenie, które w momencie np. w przypadku ryb jest niewyobrażalne, gdy się duszą, pozbawione wody na pokładzie kutra rybackiego.

Ja też uważam, że w przyszłości ludzie dojdą do przekonania, że okrucieństwo jakiego się dopuszczamy wobec zwierząt jest tak samo złe jak niewolnictwo, palenie na stosie, nietolerancja, czy np. brak równych praw wyborczych i społecznych między mężczyznami i kobietami. Wszystkie te zwalczone (przynajmniej w większości) zjawiska są krokami milowymi w naszym rozwoju, a kolejnym będzie masowe odchodzenie od spożywania mięsa i nabiału. I tak jak niewolnictwo, wcześniej uważane za normę i ludzie nie wyobrażali sobie zmiany, tak do tego kroku milowego dojrzejemy.

kosobi

A wystarczy zapoznać się choć powierzchownie z układem krwionośnym , nerwowym ryb. Można '' oczy wybałuszyć ''. Mniej religii więcej wiedzy.
Nie jestem ani wegetarianinem ani weganem.

ocenił(a) film na 9
Darijka

Ogólnie zgadzam się z tym, o czym piszesz oprócz kawałka o Twoim uwrażliwieniu. Przepraszam, ale wegetarianizm to nie jest do końca etyczna droga, zwłaszcza jeżeli kupujesz nabiał z supermarketu. Właśnie tacy jak Ty również są targetem tego filmu, bo niektórym wegetarianom chyba się wydaje, że taki przemysł mleczny albo chów klatkowy to nic złego. Cóż, niestety to nieprawda. Radzę zapoznać się z tym filmem, a także szeregiem materiałów na temat tego jak brutalnie traktuje się krowy czy kurki w hodowlach przemysłowych, bo to równie wielka krzywda dla zwierząt jak przemysł mięsny. Nie chodzi tu o sam akt zabicia zwierzęcia (który i tak występuje we wszystkich trzech hodowlach), ale o warunki życia tychże zwierząt. Szczerze mówiąc,wszystkie te masowe hodowle godzą w jakiekolwiek prawa zwierząt i nieważne czy mówimy tu o świniach, krowach czy kurach.

Konrad_Cauder

Po obejrzeniu Earthlings utwierdziłam się w przekonaniu o etyce niejedzenia mięsa, poza tym film skłonił mnie do podejmowania kroków w kierunku przejścia na weganizm.

Chciałabym zwrócić uwagę na jedną, moim zdaniem bardzo ważną, kwestię. Na sformułowanie Twojego tematu. Napisałeś "człowiek to bydlę" - może to i kolokacja, tak, jak mówimy o ludziach "świnia", "krowa", "małpa" - ale używanie takich zwrotów to także speciesism (nie znam polskiego tłumaczenia tego słowa), tyle, że na płaszczyźnie językowej.
Moim zdaniem osoby, które szanują zwierzęta i chcą ich dobra, szczególnie powinny uważać na używanie takich słów, fraz, kolokacji, bo używa się ich w kontekście negatywnym, jakoby wskazując, że zachowanie złe to zachowanie "zwierzęce", "nieludzkie".
Słowa "ludzki" używa się natomiast metaforycznie mówiąc o "humanitarnym", "dobrym". Biorąc pod uwagę sceny zawarte w Earthlings - widzicie paradoks?
Warto postarać się unikać zwrotów takich jak "bydlę" i te wczesniej wspomniane w odniesieniu do negatywnych zachowań ludzi, by pokazywać nasz (osób wrażliwych na krzywdę zwierząt) poziom świadomości także na tej płaszczyźnie.

augustajohansson

Hah racja, uzylem tu slowa "bydle" w zly sposob. Czlowiek to po prostu potwor. Koniec kropka.

ocenił(a) film na 8
Konrad_Cauder

Wiele jest okrucieństwa w tym filmie. Jednak najbardziej zapadła mi w pamięć scena ze słoniem, który uciekł z cyrku. Dostał na ulicy ze 20 kul i jeszcze próbował wstać i żyć, i uciekać. A to wszystko w „czapeczce” klauna. To upodlenie bardziej mną strząsnęło niż ten nieszczęsny lis z chińskiej farmy. Zgroza...

ocenił(a) film na 9
Konrad_Cauder

Nie wiem czy jeszcze aktualne, ale co można zrobić?
- wybrać weganizm - w ten sposób łączymy kwestie etyczne takie jak pomoc zwierzętom (The Earthlings), zdrowotne (Forks over knives) czy ekologiczne (Cowspiracy); a jeśli to niemożliwe to przynajmniej do niego dążyć
- jeśli masz konto na przykład na Facebooku - polub fanpage Otwartych Klatek, Vivy!, Koalicji Cyrku bez Zwierząt, dołącz do grup zrzeszających wegetarian/wegan -> szczerze mówiąc to największe źródło informacji albo odniesień do tego co możesz zrobić, jak pomóc, jakie petycje możesz podpisać. Przy tym możesz poznać inspirujących ludzi, którzy pomogą Ci jak będziesz miał problem
- uświadamiaj! - jeśli masz możliwość po prostu rozmawiaj z ludźmi, mów im o tym filmie, o tym, co się obecnie dzieje na świecie. Tak naprawdę każdy uświadomiony człowiek to ogromna zmiana.

Tak, wiem, odpowiedź po trzech latach, ale być może to dla Ciebie wciąż ważne zagadnienie, dlatego postanowiłam chociaż spróbować jakoś pomóc. Pozdrawiam ;)

kamila05

Potem słuchasz takiego nawiedzonego w towarzystwie i zastanawiasz się skąd w nim tyle nienawiści do ludzi a miłości do zwierząt.

ocenił(a) film na 9
perun_6

Gdzie tu jakakolwiek nienawiść do ludzi?

Zresztą określanie miłością pomocy zwierzętom to też lekka przesada. Nie trzeba ich kochać, by nie czynić im krzywdy i próbować je przed nią obronić. Wystarczy czuć, że to słuszne postępowanie.

kamila05

Lekka przesada? Przecież przejście na weganizm to diametralna zmiana trybu życia i odżywiania się. Pisanie po facebookach, podpisywanie petycji. To jest odwrócenie swojego życia do góry nogami.

ocenił(a) film na 9
perun_6

Wciąż - gdzie tu nienawiść do ludzi?

Niech nawet weganizm będzie diametralną zmianą trybu życia. Co z tego? To wciąż w żaden sposób nie musi pociągać za sobą miłości do zwierząt. Wierz mi, znam wegan, którzy nie robią tego, dlatego, że kochają zwierzęta, tylko dlatego, że szanują ich prawo do życia.
Musisz kochać pobitych ludzi, by się za nimi wstawić?
Musisz kochać zgwałcone kobiety, by walczyć o ich prawa?
Myślę, że odpowiedź jest inna. Walczymy o to, co uważamy za słuszne, sprawiedliwe czy moralne. Po prostu. Bez konieczności żywienia jakichś wyższych uczuć względem ofiar złych zachowań.

ocenił(a) film na 9
Konrad_Cauder

Ja po jednym dniu mam wy**bane.

Konrad_Cauder

https://youtu.be/i0ltYpqbZo0

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones