2.9 Liam Neeson?! Nie oglądałem tego filmu, ale żeby 2.9?! Mi się wydaje, że kogoś ostro popier******
Możliwe, że jedna osoba ma ponad 100 kont, albo to jakaś zorganizowana "grupa przestępcza". Podobne akcje widziałem już kilkakrotnie, choćby przy "Przełęczy ocalonych". Hugo Weaving miał ocenę koło 2,0 po 100 głosach. Teraz ma 8,6.
Identyczne sytuacje był już wcześniej: Fassbender w filmie który nawet premiery nie miał, była ocena 1,9 (o ile dobrze pamiętam). Trolle w akcji, spadek Meryl Streep w rankingu jest świetnym potwierdzeniem
Dakota Fanning w Amerykańskiej Sielance niedawno jeszcze miała jakieś śmieszne 4.0, a randomowa murzynka, która pojawia się w filmie z 2 razy miała średnią powyżej 9.0. Nie wiem o co chodzi. Jakieś boty czy jakiś śmieszek z tysiącem kont?
Śmieszek z tysiącem kont. Zauważ że przez długi czas wszystko było bez większych zmian, dopiero niedawno wszystko się rozpoczęło. Można to łatwo połączyć w całość - jakiemuś debilowi się nudzi i zaniża oceny wszystkim których nie lubi
Wierzycie w teorie spiskowe? Poważnie? W to, że ktoś ma 100 konto, tylko po to aby obniżać ocenę poszczególnych aktorów? Raz takiego lub takiego. W jakim celu, ktoś miałby zakładać 100 adresów mailowych, potem 100 profili ze 100-ma hasłami, tylko po to aby Meryl Streep poszła o 10 oczek w rankingu. Serio?
Nie warto zagłębiać się w logikę debili, to z góry przegrana dedukcja. Odrzucając jednak fakt śmieszka ze 100 kontami to jak inaczej LOGICZNIE wytłumaczyć taki spadek?
Mechanizm serwisu? Skrypt zliczający? Większe zaangażowanie użytkowników w ocenianie ról w filmach? Mnie czasem najdzie, to w ciągu jednego dnia uzupełnię oceny gry aktorów z filmów obejrzanych przez cały tydzień/miesiąc. Co jak zrobią to mi podobni w krótkim czasie? Wahania, spadki, wzrosty to rzecz jak najbardziej naturalna.
Prawdopodobieństwo, że wiele użytkowników zrobi identyczną sztuczkę w tym samym czasie jest minimalna. Owszem idąc tą drogą można doprowadzić do podobnych sytuacji, ale absolutnie nie jest to wytłumaczenie dla ról w filmach które nie miały nawet premiery, a są pooceniane w najgorszej skali
Po prostu tego nie przemyślał, ale metoda z wielokrotnym głosowaniem na te same mogłaby przejść. Problem w tym, że sprawdziłoby się to tylko w przypadku "starszych" filmów które miały już swoją premierę i są dość znane. Usprawiedliwienie dla produkcji które na nią czeka jest wciąż ukryte i raczej innego wytłumaczenia niż trolling nie ma.
no nie ma innego, to teoria botów jedynie przychodzi do głowy. na wielu nnowych filmach to zauważyłem, na niektórych z mniejszą ilością głosów. Zresztą zastanawiały mnie już wcześniej niskie oceny produkcji, które nie weszły do Polski w ogóle lub weszły bez echa. Nie wiem czy oceniają je tylko surowi koneserzy, którzy zwykle dają 5 lub 6 czy może to też efekt trolli, szczerze mówiąc, to teraz przyszedł mi ten efekt do głowy. Mam tu na myśli filmy, które oceniam na 7/8.
Mahershala Ali w Moonlight też miał tragicznie zaniżoną ocenę, teraz jest już trochę lepiej, ale wszyscy aktorzy mieli wtedy podobną ilość oddanych na nich głosów i reszta ocen dla innych aktorów była zbliżona do 10.
Po prostu tak samo wyobrażałaś sobie głównego "oprawcę" chrześcijan jak główny bohater. Pamiętasz scenę jak wyśmiali Rodriguez'a bo chciał się spotkać z wielkim naczelnikiem ? Film przez swoją długość zniechęcić wiele osób ale w mojej opinii dzięki temu pozostanie dłużej w pamięci widza.
Kurczę, akurat dla mnie Issei Ogata był najlepszy z nich wszystkich w tym filmie.
Odpowiedź jest prosta i dziwię się że nikt na to nie wpadł do te pory : zagrał w sumie ok 10 minut na 160 całego filmu. Widnieje na okładce czyli potencjalny widz ma wyobrażenie że gra przez cały film. Dla fanów tego aktora może pozostać niedosyt. Ale pamiętajcie jest to 10 minut solidnej gry aktorskiej !
Zastanawiam się jak można być tak ograniczonym i oceniać rolę po jej długości? Czy to jakoś wpływa na to jak zagrał? Niestety na filmwebie oprócz prawdziwych miłośników kina jest też masa tzw. zwykłych ogladaczy którzy często nawet nie wiedzą co mają zamiar obejrzeć.
Jak widać są widzowie którzy sugerują się długością a nie jakością :) Pewno tak samo nisko oceniają grę Jokera w Legionie Samobójców ;-)
tylko, że Joker to nie miał zarówno jakości jak i długości (przynajmniej porównując do poprzedników)
Dokladnie...mi ta wersja Jokera bardzo przypadla do gustu. Natomiast taka logika jest nielogiczna:p
Widziałem film - Świetny ! Ocena dla Neesona to jakaś bzdura . Nie ma jakiejś dużej roli ale gra jak zwykle czyli na swoim poziomie .Druga sprawa - Ciarán Hinds 9,6 . To dobry Aktor , ale ma małą rolę na początku filmu ,i jakaś wybitna nie jest .Dziwne te oceny ?!?
Liam praktycznie w tym filmie nie gra - epizod na początku i słaba rola trzecioplanowa w ostatnim kwadransie - ot cała zagadka fatalnych ocen...
myślę, że wiele osób widząc wielkie litery jego nazwiska i twarz na plakatach czuje się rozczarowana tym jak nieznaczącą rolę zagrał w tym filmie. w połączeniu z dosyć słabą grą aktorską może być to powód, dla którego otrzymuje od ludzi aż tak fatalne noty
a Ty oczywiscie kierowany glownym nurtem dales filmowi Scorsese 3? Nie krytykuje tylko sie dziwie, obejrzalem do tej pory kilkanascie filmow tego rezysera i zadnego chyba nie ocenilem nizej niz 8 - mam sie szykowac na szok?
łatwo sprawdzić, że u mnie jest tak samo - z tych jego wcześniejszych filmów które oceniłem, zaledwie dwie ósemki to najniższe oceny! i z tym większą ochotą wybrałem się na również na tę produkcję i tu niestety spotkał mnie wielki zawód. możliwe są zatem dwa wytłumaczenia: że to moja pustka intelektualna spowodowała, iż nie zrozumiałem o co cho i większość osób nazywająca ten film a priori "wybitnym dziełem" dostrzega coś więcej niż ja, albo że film jest niestety słaby (wybacz, nie chcę spoilerować) a fantastyczne opinie o nim biorą się z tych samych powodów, dla których Powidoki zostały polskim kandydatem do Oscara. czekam na Twoją opinię
a kto twoim zdaniem sie wymadrza bez ogladania? Czytanie ze zrozumieniem sie klania, podobno ucza tego juz w podstawowce... ;P
yolkass nie wiem czy uda mi sie ocenic ten film bo zasnalem w bialy dzien juz trzeci raz na nim... Ja wszystko rozumiem, ze mam cujrzyce i czesto i latwo "odpadam" ale trzy razy pod rzad? No nic, proba numer cztery... :D
No to chyba nie masz pojęcia o aktorstwie.
Postaci jest mało, jak Kurtza w Czasie Apokalipsy, ale jest tak samo kluczowa i genialnie zagrana.
Z jego twarzy, mimiki i zmian sposobu mówienia możesz wyczytać WSZYSTKO, co postać przeżyła i wycierpiała
Pełna zgoda! Ale gdzie Rzym a gdzie Krym?
No chyba zupełnie nie mam pojęcia o aktorstwie, bo dla mnie porównywanie wspaniałej roli Marlona Brando (wyrazistej, energetycznej, niepokojącej, ciekawej po prostu!) z tym paździerzem jaki prezentuje Neeson (mimika jak u maski i przewracanie oczami w ślimaczym tempie, nawet głos kompletnie bez wyrazu) zakrawa na słaby żart albo prowokację...
Sorry, ale wg mnie to porównanie podobne jest do tezy, że np. "Smoleńsk" jest tak dobry jak "Lot" - jak dla mnie to nie są nawet zupełnie inne parafie, to inne religie, razy i planety - nie łączy ich nic.
Jeśli naprawdę nie widzisz analogii między tym filmem, a Czasem Apokalipsy nawet w budowie fabuły, to naprawdę znajdź sobie inne hobby
Ta odpowiedź tak mnie zaskoczyła, że zrobiłem coś, czego zazwyczaj nie robię, a mianowicie sprawdziłem Twój profil - i już wszystko jasne: trolluje mnie koleś który jest tu od trzech tygodni, a w trójce najwyżej ocenianych filmów ma "Assassin's Creed" "Lego Batman" i "John Wick 2"
Jednym słowem pozdrawiam Cię kolego serdecznie i wrócimy do tej rozmowy jak zaczniesz się golić.
mi się nie podobała scena w swiątyni z jego udziałem, ale poza tym był jak zwykle przekonujący.
nie, chodzi mi o pierwszą rozmowę z księdzem. Ostatnie sceny były super (to kiedy namawiał księdza do zdeptania wizerunku)