hamerykanie by zrobili PG-13 żeby się lepiej sprzedało, wycieli połowę filmu, bo przecież się dłuży, tylko czasem do dłużenie jest potrzebne aby zbudować napięcie. Słabsze niż cześć pierwsza, która była dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Kilka zwrotów akcji, dużo niespodzianek, nietuzinkowe sprawy. Nie nie czytałem książki ale po tym co zobaczyłem na pewno to zrobię ;), aby to wszystko przeżyć na nowo z nowymi pominiętymi z racji czasu projekcji wątkami. Za przeroszeniem się Szwedzi nie pierdzielą i nie idą na kompromisy, ostra jazda bez trzymanki. Szacunek.

Także się zgadzam z tym przesadzaniem, ze kiepska ekranizacja. Można, ba nawet trzeba pominąć kilka wątków, tak scenarzysta może skopać sprawę i wybrać złe do pominięcia, ale bez przesady. Jakby ktoś chce zobaczyć kiepską ekranizację to niech se Wiedźmina obejrzy to jest dopiero spartolenie sprawy, normalnie jakby mi gorącym żelastwem wypalili w pamięci ;)

w 100% się zgadzam ... Polecam 8/10

Zgadzam się z Wami wszystkimi tutaj i podzielam wasze zdanie :) pozdrawiam ;)