gdsyby zrobili wierną ekranizację to w 3 części Bjurman musiałby zmartwychwstać a jak do tej pory tylko Jednemu to się udało poza tym za udane uważam tylko i wyłącznie części telewizyjne kinowa dużo słabsza bo wiele w niej nie ma amerykańska poza krytyką moim zdaniem badziew a Runey Maara trochę sztuczna aktordsko