PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1237}
7,6 166 477
ocen
7,6 10 1 166477
7,4 25
ocen krytyków
Misery
powrót do forum filmu Misery

Film ten jest wiernym odwzorowaniem powieści Kinga, czy jest dużo ingerencji twórców?

ocenił(a) film na 8
franekks

Zdecydowanie adaptacja. Książka jest dużo bardziej przerażająca i drastyczna. Film dobry, aczkolwiek do książki się nie umywa :)

ocenił(a) film na 8
Zaglebista

A ja śmiem napisać, że ekranizacja jest naprawdę godna książki, o dziwo!

ocenił(a) film na 4
Arwena55

Moim zdaniem film jest dużo gorszy od książki (jak to zwykle bywa), brakuje w nim wielu dość istotnych elementów... Nie polecam

ocenił(a) film na 8
franekks

A ja polecam film jako smaczek, wisienka na torcie po skończeniu książki ;)
Jest w filmie kilka rzeczy, które w książce są inne. Jest parę nieścisłości, ale twórcy też musieli zrobić jakoś film "lepszym".
Mimo to film jest bardzo dobry i będę do niego wracać, do książki tak samo.

ocenił(a) film na 5
franekks

Ja nie polecam. Rozumiem, że ciężko zrobić dobry film na podstawie książki, ale ta ADAPTACJA jest naprawdę wielkim moim rozczarowaniem. Poprzekręcali nawet mniej istotne fakty czy imiona, które przy zachowaniu oryginalnego brzmienia nie raziłyby osoby, która książkę przeczytała, a nie były to zmiany, które są istotne dla zrozumienia kontekstu dla osób nie znających książki. Np. w książce ojciec spadł ze schodów, a w filmie się utopił. Niby to szczegół, ale w filmie jest naprawdę dużo. Po co? Wybaczcie moje rozgoryczenie, ale naprawdę byłam zawiedziona.

ocenił(a) film na 6
anetka701

Prawda to. Jak dla mnie to zdecydowanie skopany wątek z chowanymi tabletkami. Książkę czytałam dawno temu, wiec nie pamiętam dokładnie co i jak tam było, ale wiem, że Paul świetnie kombinował z tymi tabletkami. Również końcowa bijatyka w filmie wyszła dość komicznie.

Niemniej jednak film dobry :) bez zbędnego porównywania do książki - da się oglądać :)

ocenił(a) film na 6
mokfa

Absurdów w tej adaptacji jest pełno. Począwszy od tabletek, bez których w książce Paul nie mógł normalnie funkcjonować i od których uzależnił się, aż po jego nadludzką siłę i wigor. W ogóle nie widać po nim, że cierpi. Facet ma dwie połamane nogi, a koloru na twarzy tyle co całkiem zdrowa osoba. Dostał kulkę w ramię i też go to zbytnio nie ruszyło. Dobrze, że w ogóle nie wstał z tego wózka i na spacer sobie nie poszedł. Annie też twarda kobieta - sekunda nie minęła, a ona już się pozbierała po takim ciosie ciężką maszyną do pisania (domyślam się, że trochę to ważyło).

Druga sprawa to gra aktorska. Bates zagrała dobrze, ale nie nazwałabym tego oscarową rolą, natomiast James Caan jest już tak drewniany, że można z niego zrobić szafkę pod telewizor. Przez cały film jeden i ten sam wyraz twarzy, tak jakby nie grał zdesperowanego i walczącego o przetrwanie faceta, tylko przyglądał się jak farba zasycha na dopiero co pomalowanej ścianie. Okropne aktorstwo. Wielka szkoda, że żaden z wymienionych w ciekawostkach aktorów nie chciał przyjąć roli Paula.

Niemniej, tak jak mówisz, da się to obejrzeć. Bez porównywania do książki daję mocne 6/10.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
klikk12

Z tą kulką w ramie to troche przesadzasz. W sytuacji skrajnej człowiek działa "na adrenalinie". Wystarczy podejśc do tych scen
bez uprzedzenia - wolisz książkę i ok. ale nie naciągajmy zarzutów byle wykazac jaki ten film jest zły.

ocenił(a) film na 6
armarange

Chłodnym okiem patrząc, masz rację. Zwalam więc całą winę na aktorstwo, które w tym filmie mnie niezbyt przekonało.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
klikk12

Ok. Mnie przekonało, innych nie. Na tym polega zróżnicowany odbiór "dzieła". Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones