i z trudem udało mi się dotrwać do końca. Gdyby skrócić bezsensownie przeciągające się w nieskończoność sceny ; film byłby o połowę krótszy. Sama fabuła jest niesamowicie nieciekawa - chyba ,że ktoś lubi sentymentalne filmy bez wartkiej akcji. Jak dla mnie stracone dwie godziny.
Które sceny były przeciągnięte w nieskończoność? Jak dla mnie ujęć cataratas del Iguazú nigdy za wiele. Nie wycięłabym z filmu żadnej sceny, myślę, że jak ktoś ma w sobie wrażliwość, to z każde ujęcie i gest ma dla niego w tym filmie ogromną siłę
Opinia każdego widza jest subiektywna ,bynajmniej oglądanie 20 minutowych scen walki nie pobudza mojej wrażliwości.
najlepiej żeby była krótka zajawka i po 3 sekundach pojawiła się grafika 300 zabitych w tym 200 strzałem w pierś, 50 w wyniku licznych obrażeń wewnętrznych po strzale z armaty, 11 utopiło się w szambie a reszta dostała ataku serca. główny bohater płakał.
MASZ RACJĘ!!!!
Zgadzam się. Każda sceny trwała dokładnie tyle i powinna była, żeby stworzyć idealny obraz tych wydarzeń. Piękny film.
Jestem w stanie zrozumieć wszystko. Że film jest za ciężki dla kogoś, że ktoś jest wrażliwy inaczej itp.. Ale, jak można wystawić 3/10...??? Kosmos.
Rozumiem, że komuś ten film może się podobać. Każdy ma inny gust. Jeśli chodzi o mój- film zasługuje na 3/10. Nie rozumiem tylko, dlaczego po wyrażeniu negatywnej opinii jestem atakowana, kwestionuje się moją wrażliwość i zdrowy rozsądek.