Poprawnie zrealizowane kino sensacyjne z mnóstwem irlandzkich akcentów. Zachwycony nie jestem, bo film trochę zbyt prosty oraz czasami niewiarygodny. Wiele rzeczy spłycono tu niestety maksymalnie- rozterki księdza dotyczące spowiedzi, przyjaźń Martina i Liama- miałem nadzieję że te tematy zajmą więcej miejsca. Tymczasem za dużo to gangsterskich porachunków. Ale kreacje aktorskie trzeba docenić. Mickey Rourke znakomity, Alan Bates to przykładny gangster z klasą jakiej brakuje nie jednemu, a Sammi Davis również na plus. Do tego klimat. Słabe 6 się należy. A mogło być więcej.