Nie kumam czemu go zabili? Tylko przez to że okazał słabość i nie chciał skazać tego młodego?Ja pierdzielę,w sumie cieszę się że do gangu nie należałem
Masz w ciekawostkach:
Rudy "Cheyenne" Cadena nie został zamordowany przez swój własny gang jak to pokazano w filmie. W rzeczywistości jego oprawcami byli członkowie Nuestra Familia, główni wrogowie Mexican Mafia''
ja nie rozumiem dlaczego na końcu jest takie przekłamanie że zabili go swoi skoro to nie prawda...?!
Ponieważ nie jest to film dokumentalny tylko fabularny. Olmos miał prawo poprowadzić akcję według swojej wizji, sam również zaznaczył, że 'niektóre wydarzenia i postaci są fikcyjne'. Zmienił zakończenie na bardziej dramatyczne, ukazujące coraz większe zepsucie społeczeństwa, uświadamiające widzowi, że w tym świecie liczy się spryt i bezwzględność niż honor czy litość... Montoya okazał 'duże serce' więc został zlikwidowany przez własny gang, który chciał zachować pozycję, jakże niezbędną w podłym, więziennym światku.