PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=245866}

Moja super eksdziewczyna

My Super Ex-Girlfriend
5,1 25 117
ocen
5,1 10 1 25117
5,0 4
oceny krytyków
Moja super eksdziewczyna
powrót do forum filmu Moja super eksdziewczyna

''G - Girl zbliża się do pocisku .... jesteśmy uratowani!!!!''. Tym
razem wielkie amerykańskie miasto i tysiące istnień, uratuje
nie Superman czy Captain America :), lecz kobieta o
nieprawdopodobnej mocy, rozchwiana emocjonalnie, która
jest bardziej zagrożeniem, aniżeli pomocną dłonią. W sumie
pierwsze zdanie mogłoby pasować jak ulał do tej dziecinady,
bo kto to oglądał, będzie wiedział o co chodzi. W trakcie
chłonięcia tego ''wspaniałego'' filmu, wraz ze swoją córką
zastanawiałem się, dla kogo w ogóle przeznaczone jest to
coś. Bo z tego co się orientuję, to chyba nie dla
dziesięciolatków, a nieco starszego towarzystwa, które będzie
raczej w stanie wykpić opowieść o ''superbohaterce'', bo czy
można się tak prawdę mówiąc dobrze bawić na takim
schematycznym, bzdurnym filmie, który podciągnięto jeszcze
pod komedię romantyczną?! Tym, którym ten badziew
podszedł i twierdzą, że to ''niezła rozrywka'', jak widać do
szczęścia wiele nie potrzeba, albo po prostu są niedojrzali
emocjonalnie.
Nie wiem czy ganić Umę Thurman za ten występ, bo
zauważyłem, że bez mała każdy aktor czy aktorka w swojej
karierze ma wpadki w postaci właśnie takich produkcji. A
może to wcale nie są żadne wpadki? Może po prostu próbują
się oni sprawdzić w każdej roli, w każdym gatunku i chcą aby
znała je obszerniejsza publiczność? Kasa jest przecież rzeczą
oczywistą.
Oczywiście poza koszmarnie infantylnym scenariuszem,
prostym, głupkowatym i nie do końca zabawnym jak na
komedię, zwykłą, niczym nie zaskakującą grą aktorów, jest to,
co mnie jeszcze najbardziej drażniło. Mianowicie koszmarna
ścieżka dźwiękowa! Słyszałem ją już 578 razy w podobnym
wykonie, a wszystko miało miejsce właśnie w kinie zza
oceanu. To takie banalne i mało oryginalne. No i fest nudne.
Gdyby nie to, że film dosyć płynnie mknie do przodu, posiada
całkiem sporą dawkę akcji, imponuje efektem z rekinem (to
nowość w kinie hehe), jest fantastycznie ''nasłoneczniony'',
ma ogromną paletę kolorów w swoim obrazie, ocieka
kilkoma udanymi efektami specjalnymi, a sama końcówka
choć równie naiwna jak całość, to jednak nie jest
przysłowiowym ''gwoździem do trumny'', no i jeszcze za Annę
Faris o której nie można zapomnieć, bo prezentuje się tu
chyba najlepiej z całego towarzystwa i nie wygląda jak
obśliniona nastolatka jak w ''Ilu miałaś facetów?'', za nic w
świecie nie dałbym tak wygórowanej oceną jaką jest 4/10.
Ogólnie film dla nudzących się i ... wytrwałych :)
Pozdrawiam

djrav77

Trudno nazwać toto dziecinadą, skoro 40 minut filmu, po którym go wyłączyłem stanowią niekończące się "żarty" łóżkowo-kopulacyjne. To na pewno nie jest film dla dzieci:-)

ocenił(a) film na 4
Jack_Holborn

Dziecinada, to również nic innego jak ...szczeniactwo. Podejście twórców do stworzenia takiej błazenady, śmiało możemy nazwać szczeniackim :P

djrav77

A, chyba, że tak:-)

ocenił(a) film na 4
djrav77

w pełni się zgadzam, poza tym że Anna Faris wypadła najlepiej, jak dla mnie to najsłabiej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones