PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32954}

Moje wielkie greckie wesele

My Big Fat Greek Wedding
6,4 51 884
oceny
6,4 10 1 51884
5,9 9
ocen krytyków
Moje wielkie greckie wesele
powrót do forum filmu Moje wielkie greckie wesele

Dlaczego kobiety w Polsce idąc do ślubu zawsze robią jakąś idiotyczną fryzurę, nakładają 2 razy więcej tapety niż zwykle i myślą, że to się podba ich facetom? Taka refleksja mnie naszła, bo w ubiegłym roku
byłem na kilku weselach znajomych z liceum i ze studiów, i prawie zawsze stwierdzaliśmy z kumplami, że Anka, Baśka czy Kaśka, normalnie fajne, ładne dziewczyny, idąc do ślubu wyglądają okropnie...
Podejrzewam, że to jakiś rodzaj presji, w końcu wmawia się dziewczynkom od najmłodszych lat, że dzień ślubu jest najpiękniejszy, najważniejszy i wogóle cacy, i zamiast iść do niego we fryzurze w której jest
mi najbardziej do twarzy, muszę dać parę stów fryzjerowi, nawet jeśli wyglądam jakby trzepnęło mnie 230 V. Mojej już zapowiedziałem, że gdy kiedyś nadejdzie ten sądny dzień, to ma wyglądać normalnie albo,
nie zamawiamy fotografa :)

infrared118

I ze wzglądu na najpiękniejszy dzień w zyciu idą do fryzjera i kosmetyczki a oni juz ich potrafią "upiększyć":)

ocenił(a) film na 7
infrared118

bo myślą, że to na całe życie i mają nadzieję że jak się wytapetują i wytapirują to będzie super :D :) pal licho fryzurę... jakie mają wieśniackie kreacje z bolerkami :)

ocenił(a) film na 5
Kasss1986

może, to trochę jak sylwester tylko bardziej na biało? :)

infrared118

bo te wszystkie wiejskie kosmetyczki powinno powiesic się za jaja. rzeczywiscie istnieje jakas dziwna maniera, że koniecznie trzeba isc do kosmetyczki i fryzjerki w dzien slubu. tyle że zdecydowanej wiekszosci tych artysów, ze względu na umiejętności, powinno zabronic sie wykonywania zawodu. wiem co mowie bo w zyciu bylem na jakichs 50 weselach i też nieraz płakać mi się chciało i bynajmniej nie ze wzruszenia ;)

infrared118

Czasami jest też tak, że jak panna młoda ma problemy z gospodarką hormonalną a dodatkowy stres związany ze ślubem potrafi zaowocować czyms w postaci krosty, pryszcza czy innej cholery w widocznym miejscu. I żadna panna młoda nie chce mieć takiej skazy na twarzy w tak waznym dniu.

ocenił(a) film na 7
Sasayaki

infrared - zgadzam się z tobą w 100%! Ja baaardzo musiałam studzić zapędy mojej fryzjerki, która chciała mnie koniecznie natapirować. Bardzo była nieszczęśliwa, że nie może choć trochę:)) A pomalowałam się sama:)

ulania

A po jaka cholere odpowiadasz do mnie zamiast do osoby konkretnej? Tak ciezko kliknac w "odpowiedz" pod wypowiedzia osoby do ktorej slowa kierujesz? Zbyt skomplikowane?

ocenił(a) film na 8
Sasayaki

Trochę kultury, koleżanko. To tylko filmweb, nie sprawa życia lub śmierci.

Epoxide

Uważasz, że to jest brak kultury? W takim razie nigdy się z brakiem kultury nie spotkałeś/aś.
Gratulację, musisz mieć prawdziwe szczęście.

ocenił(a) film na 8
Sasayaki

Tak, to jest brak kultury, pani PMS. Polecam Buscopan lub Nospę - wspaniałe efekty w niskiej cenie (i więcej kultury na Filmwebie, z czego już się cieszę). Nie czekaj, wypróbuj już dziś.

Epoxide

Obawiam się, że nie zarobisz dziś prowizji dzięki mnie.
Brakiem kultury jest żałosna uwaga o PMS, tylko dlatego, że nie mam ochoty mieć informacji na tableta, że ktoś odpowiedział na mój post, a w rzeczywistości, nie potrafi poprawnie korzystać z danej mu funkcji przy kierowaniu słów do kogoś innego.

ocenił(a) film na 8
Sasayaki

To nadal nie usprawiedliwia Cię, niestety. Wiem, że tragiczna jest dla Ciebie sytuacja, kiedy nad megafonikiem pojawia się jedynka, a potem okazuje się, że ten ktoś NIE NAPISAŁ DO CIEBIE (chlip!...), tylko się pomylił (bo może nie jest tak dobry w obsłudze tego portalu, jak ty, mistrzu Filmwebu), więc co zrobić?? Najlepiej zrugać go ("po cholerę" itd.) i cieszyć się, że ta sytuacja już "pewnie się nie powtórzy". Powodzenia z tym, chętnie sobie popatrzę na Twą krucjatę. Pozdrawiam.

Epoxide

Zrugać kogoś określeniem "cholera"...Biedna istota...och, jakże ja śmiałam? Dziękuję za ten pseudokomplement, nie jestem "miszczem" filmwebu, ale jako dziecko nauczyłam się czytać i to nawet ze zrozumieniem, wiesz?

ocenił(a) film na 8
Sasayaki

Rety, umiesz czytać ze zrozumieniem... Jestem pełna podziwu. Jak nauczysz się jeszcze dodawać, odmieniać przez przypadki lub różniczkować to przyjdź do mnie, dam ci lizaka.
PS "cholera" to brzydkie słowo, wiesz? aa, zapomniałabym, jeszcze tego cię w przedszkolu nie nauczyli. No to teraz wiesz.

Sasayaki

Wystarczyłoby napisać: Droga użytkowniczko, jeżeli chcesz odpowiedzieć na czyjegoś posta kliknij 'odpowiedz' bezpośrednio pod jego wiadomością. Służe pomocą - pozdrawiam Sasayaki".
Takie to trudne? Potem się zastanawiamy dlaczego świat schodzi na psy, skoro na portalu kulturalnym tej kultury nie szerzymy...

Arecky34

Serio? Szpan na wtrącenie trzech groszy dwa lata po? Łał.

Sasayaki

Nie żaden szpan, a nauka kultury - jak widać temat wciąż aktualny.

Arecky34

Nie musisz mnie jej uczyć, na codzień nie mam z nią najmniejszego problemu czy to w życiu, czy w internecie. Po prostu choruję widząc bezmyślność albo głupotę innych.

Sasayaki

W takim razie nie czytaj ponownie swoich wypowiedzi. ;)

anymore

Zdarza się iż pies wraca do swoich wymiocin.

ocenił(a) film na 3
Sasayaki

I jak tam? Dorosłaś już czy trzeba poczekać jeszcze kilka lat?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
Sasayaki

Najs

sylwia2010r

Dobre! Ale ja bym się tutaj nie łudził. To wygląda raczej na trwały deficyt.

Sasayaki

nie mogłam się powstrzymać XD

idiotka_3

spoko

infrared118

Cholera wie... ja też tego nie rozumiem. Na studniówce moja klasa wyglądala niczym swieżo wypchnięta spod taśmy. Te same stroje, fryzury, tapeta... Takze wiem, o co cho. Ale nie jest tak, ze zawsze. Bylam na kilku ślubach i naprawdę, nie wszystkie kobiety tak robią. Zazwyczaj do ślubu czlowiek ubiera się zgodnie z tym samym gustem, który ma na co dzien, więc jeżeli ktoś nie ma gustu to i na ślub mieć go nie będzie.
Jedna z moich znajomych miala bardzo prostą suknię, rozpuszczone wlosy (NIE PROSTOWANE!) oraz wianek ze sloneczników. I na tle tych babeczek przebranych za Wedding Barbie wyglądała zabojczo.

Z drugiej strony, jeśli chodzi o suknie to tez jest taka trochę bezradnosć. Od paru lat jest moda na suknie, które nie mają w ogóle ramion i pleców oraz reprezentują krój klepsydry. Ja akurat nie wygladam dobrze w takim fasonie, podbnie jak wiele innych kobiet. Nie cierpie sukienek z gołą górą, choćby przez wzgląd na duzy biust (bez biustonosza to nie jest estetyczne). Niektóre kobiety mają tez np niezbyt atrakcyjne ramiona albo jakieś problemy z plecami (znam dziewczynę z wystającą łopatką), ale za to mają boskie nogi albo świetną talię, którą mogłyby podkreślić ładną suknia o odpowiednim kroju. Cóż z tego, skoro producenci sukien (jak i wszystkiego) robią wytrawle na jedno kopyto? I potem widać te tłuste ramiona albo wylewające się biusty na fotkach w internecie.|
Suknie wieczorowe w ogole są robione na jeden typ kobiety: osobę z malym biustem, chłopięcą figurą, idealnymi ramionami oraz nogami ktore należy chować do kostek (lub, w przypadku spodni, mają uda takiej samej szerokości jak łydki). Inne typy sylwetek są w ogole nieprzewidywane w przemyśle odzieżowym. To problem dotyczący wszystkiego, np butów (wszystko na obcasie i z wąskim noskiem - ja nie noszę obcasów ani wąskich nosków, więc nie ma dla mnie butów na większe wyjścia, jedynie trampki :))
Po wędrówce po kilkunastu sklepach z sukniami uznalam, ze jedynym wyjściem jest szycie na zamówienie. Tyle, ze to drogie. I nie kazdego stać. :P

infrared118

A, i jeszcze jedno. Nie tylko w Polsce :). Proponuję obejrzeć dla odstresowania odcinek Cyganskiego wesela i obczaić tamtejsze obyczaje w kwestii stroju.

ocenił(a) film na 7
infrared118

Bo większość fryzjerek to niestety bezguścia po zawodówce, które się naoglądały fryzur na wiejskich weselach i tylko takowe umieją wykonywać. Aby mieć ładną fryzurę naprawdę trzeba by było wydać kupę forsy na dobrego fryzjera. Już lepiej jakby sobie co poniektóre dziewczyny podarowały jakieś tipsy hybrydy i większy budżet przeznaczyły na renomowanego fryzjera. (Inna strona medalu, jak panna młoda też jest bezguściem w kwestii fryzur, to tu już nie ręczę za swą płeć). A z makijażem, to chyba myślą,że im więcej tapety, tym lepiej na zdjęciach wyjdą. Niestety, ale zawsze NIE.

infrared118

Nie każdy facet miałby odwagę to powiedzieć, no może oprócz mojego narzeczonego ;) Sztucznie kręconym włosom, olbrzymim turbanom na głowie, tipsom czy tam nawet hybrydom, sztucznym rzęsom trzeba zacząć mówić głośne NIE Oczywiście, że cały ten cyrk wokół wesel jest niepotrzebnie nakręcany Ja nie miałabym odwagi iść do ślubu bez wizyty u fryzjera czy wizażystki, ale nie pójdę nigdy do kogoś niesprawdzonego, nawet z polecenia już nie zaufam wizażystce Niektóre, nawet te " bardzo dobre" upiększają nie nasze piękne buzie, a je malują ( Dziewczyny na ślubie musimy wyglądać pięknie, a nie jak wymalowane, sztuczne nierozpoznawalne baby jagi Wiecie już skąd u mężczyzn silny stres tuż przed ślubem? ;)

http://www.veronique.com.pl/wp-content/uploads/2013/07/65505_450.jpg

Aizal

i sztucznie prostowanym też ;)

ocenił(a) film na 6
infrared118

bo idą do kosmetyczki "żeby się nie świecić na zdjęciach" i do fryzjera "żeby fryzura wytrzymała tyle godzin".
niestety polscy fryzjerzy i kosmetyczki mają problem ze zrozumieniem języka i potem wychodzi jak wychodzi a jest już za późno żeby coś zmienić.

infrared118

Gdybyś ty widział mój makijaż ślubny, zmywałam go w drodze od kosmetyczki do domu chwile przed błogosławieństwem. Nie posłuchała mnie głupia p**** i pomalowała mi oczy na fiolet a usta maznęła różową szminką. Polecana kosmetyczka, mimo próbnych malowań w dzień swojego ślubu i tak zrobiła po swojemu. Nigdy więcej żadnej nie zaufam, na co dzień się nie maluję więc wyglądałam jak transwestyta.

ocenił(a) film na 3
infrared118

w zasadzie to chcę podziękować panu, który rozpoczął ten wątek. Wychodzę za mąż na jesień i dzięki temu wątkowi zaczęłam przemyśliwać na nowo kwestię fryzury i makijażu. Pytanie tylko czy hollywoodzkie fale (jak nie wiesz, co to, to wygugluj) są fryzurą "normalną" i nieprzekombinowaną a może już taką, która się nie podoba facetom? :)

ocenił(a) film na 8
Marycha80

Hollywoodzkie fale są bardzo dobrym rozwiązaniem, ale to też zależy, czy będą pasować do sukni i welonu (bądź czegoś innego, co planujesz mieć na włosach :) ). Ale to fryzura raczej uniwersalna, o ile nie przesadzisz i nie wyjdą ci komunijne rurki ;) Podstawowa zasada- broń cię Panie Boże od pretensjonalnych koków. Wszystko będzie lepsze od tego.
A co do makijażu- parę miesięcy temu robiłam sobie kurs wizażu i pani prowadząca wspominała, że makijaż ślubny jest makijażem fotograficznym (wiadomo), więc mocniejsze krycie jest wskazane, ale grunt to dobrać dobry podkład i nie będzie to wyglądało sztucznie. Ja sama polecam Estee Lauder z Sephory, który wprawdzie kosztuje ponad 100 zł, ale buzię masz jak u laleczki, nie ma efektu maski i bardzo dobrze się trzyma. Co do oczy, nie polecam smokey eyes, bo masz niemal gwarancję, że wszystko się rozmaże, choćby nie wiem jak było dobrze zrobione i wiadomo jaki będzie efekt... Oczy powinny być podkreślone w miarę widocznie, ale bez efektu na klauna, za to usta najlepiej podkreślić dość intensywnie. Dobra szminka po pierwsze utrzyma ci się mimo dużej ilości całusów, a po drugie, poprawienie ust w trakcie wesela jest o niebo prostsze, niż poprawianie makijażu oczu. Tyle ode mnie ;) I najlepszego na tej nowej drodze ;)

ocenił(a) film na 3
Morska_Bryza

dzięki. Myślałam w sumie też o takim koku: http://papilot1.mykmyk.pl/img/660/0/natalia-siwiec-81022653.jpg Zobaczyłam program "i nie opuszczę cię aż do ślubu" gdzie panna młoda miała właśnie hollywoodzkie fale, które po kilku godzinach stały się okropnymi nieświeżymi strąkami. A takie luźne upięcie wydaje mi się być na tyle niepretensjonalne i w dodatku schludne, że chyba będzie wyglądało dobrze. Co myślisz?

ocenił(a) film na 8
Marycha80

Oczywiście, jak najbardziej, jeżeli pasuje do kształtu twojej twarzy (bo to fryzura, która optycznie nieco poszerza twarz), to jest jak najbardziej ok :) A co do tych fal, to dużo też zależy od tego, jakiego rodzaju wesele będziesz miała- jeśli typowo polskie, czyli tańce, hulanki, swawole, to wiadomo, że nie utrzymają ci się w idealnym stanie, choćby nie wiem jak dobrze były zrobione :) Ale tu akurat jest ryzyko w kwestii praktycznie każdej fryzury :)

ocenił(a) film na 6
infrared118

moim zdaniem to pod kątem tego całego weselnego przepychu- wielka impreza, dużo żarcia, wymyślne atrakcje, tpo i panna młoda musi być stuningowana. tak samo nie rozumiem szału odchudzania przed własnnm ślubem, żeby wyglądać tego jednego dnia, w tej jednej sukience bosko. ale ludzie są różni i jeżeli w ten sposób chcą świętować swoje zamążpójście to czemu nie. zgadzam się, że czasem efekt bywa komiczny :)

infrared118

Czasem robią mocniejszy makijaż, bo słabszy źle wychodzi na zdjęciach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones