PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107974}
7,4 71 178
ocen
7,4 10 1 71178
6,4 18
ocen krytyków
Monster
powrót do forum filmu Monster

Mocny, wstrząsający film. Jego siłą jest fakt, że główna bohaterka wzbudza duże kontrowersje i jej ocena przez widzów nie będzie jednoznaczna. Film nie daje odpowiedzi dotyczącej słuszności zasądzonej kary. Skłania do dyskusji, w której stanowiska mogą być skrajnie różne. Szacunek dla Charlize Theron za odtworzenie głównej roli. Świetnie pokazany wątek romansu z Selby (Christina Ricci), bardzo dobrze dobrana muzyka. Podobała mi się piosenka pt. ”Crimson & Clover”. 9/10

ocenił(a) film na 7
galladorn

Oczywiście że kara była słuszna. Najbardziej przekonała mnie scena w której zastrzeliła tego ostatniego dziadka.

ocenił(a) film na 9
Lestat_18

Zgadzam się oczywiście, że należało ją ukarać. Jeszcze kilka lat temu nie miałbym wątpliwości dotyczących kary śmierci, dziś już nie jestem przekonany o słuszności jej stosowania. Abstrahując od okoliczności bezspornym faktem jest, że Aileen była seryjną morderczynią. Nasuwa mi się jednak pytanie, czy nie należałoby ukarać jej dożywotnim więzieniem.

ocenił(a) film na 7
galladorn

Dla mnie kara śmierci jest słuszna (dostała ją dopiero po 12 latach) i tak sobie troche jeszcze pożyła.Zresztą po co ludzie mają płacić za jej utrzymanie.

ocenił(a) film na 9
Lestat_18

Argumentując w ten sposób możnaby w imię racjonalizacji wydatków państwa uśmiercać wszystkich, którzy w naszym odczuciu (czyt. prawych obywateli) są mentami i nie rokują na przyszłość. Po co pilnować i żywić chwasty? Nie tędy droga. W majestacie prawa w Stanach Zjednoczonych skazano na śmierć wielu niewinnnych ludzi a system, który uśmierca niewinnych jest systemem patologicznym. Jestem oczywiście za tym, żeby więźniowie płacili za własne utrzymanie. Większość zgodziłaby się na to dobrowolnie, choćby z nudy. Póki co jednak nie wymyślono dobrego systemu aktywizacji zawodowej więźniów.
Jeżeli jesteś tak przekonany o słuszności kary śmierci to obejrzyj "Komorę" na podstawie powieści Grishama i "Krótki film o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego. Nie twierdzę, ze zmienisz zdanie. Uważam po prostu, że warto obejrzeć te filmy, zwłaszcza naszą rodzimą produkcję. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
galladorn

Oczywiście że kara była nie słuszna. No może w niektorych przypadkach nie postąpiła dobrze. A co wy się jej dziwicie. Kobieta od małego wychowywana w patologicznej rodzinie, zmuszana do prostytucji, obrażana, wyśmiewana. Miała poprostu prze***ane życie. Po tym jak została zgwałcona postrzegała swoich "klientów" jako coś najgorszego. Wcale się jej nie dziwie. Ciekaw jestem jak wy byście się zachowywali na jej miejscu.

ocenił(a) film na 9

Być może tak samo jak ona. Kiedy załatwiła pierwszego klienta, który był pozbawionym skrupułów bydlakiem to z całego serca jej kibicowałem. Kiedy jednak uśmierciła człowieka, który usiłował jej pomóc poczułem niesmak. Zdaję sobie sprawę, że był to moment, w którym Aileen zabrnęła w ślepy zaułek, z którego nie było już odwrotu. Nie zwalnia jej to jednak od karnej odpowiedzialności. Nie zgadzam się jedynie z rodzajem zastosowanej kary.

galladorn

Dokładnie. Ten pierwszy mord na pewno by jej "wybaczono" (tj. uznano by to za obronę własną)- sytuacja była prosta, albo ten stary zbok ją skatuje, zgwałci i zabije, albo ona go potraktuje ołowiem i przeżyje. Innej opcji nie było.

Później to zabijanie stało się sposobem na życie. Widać było pod koniec filmu, że czuła się winna za te niezawinione śmierci, a ta gadka "należało im się" to było takie "samoprzekonywanie" - to normalny odruch. Większość ludzi w ten sposób usiłuje ratować swoje ego i dobre mniemanie o sobie.

Zatem w mojej opinii - należała jej się kara. Co do samej kary śmierci - mam ambiwalentne uczucia. Jeszcze minie sporo czasu, zanim wyrobię sobie opinię w tej sprawie.

ocenił(a) film na 9
Dahlia_Noir

Obawiam się, że ja nigdy nie znajdę odpowiedzi co do słuszności kary śmierci. Im dłużej żyję tym więcej mam wątpliwości i mniej odpowiedzi

ocenił(a) film na 5
galladorn

Wszyscy jako społeczeństwo zawiedli. Gdyby urodziła się i wychowała w innych okolicznościach, skończyłaby inaczej. A tak nosiła na swoich barkach całe zło, którym obdarowali ją jej bliscy. :(

ocenił(a) film na 10
wertherTom

To ją nie tłumaczy

ocenił(a) film na 10
galladorn

Ogólnie jestem przeciwko karze śmierci i w tym wypadku była niesłuszna, strasznie żal mi było Aileen. Jeśli tylko by mała dobrego adwokata, któremu by zależało na niej, to wydaje mi się że spokojnie by ją wybronił, przy większych zbrodniach unikali najwyższych kar, powołując się na okoliczności łagodzące z tytułu ciężkiego dzieciństwa, czy innych trałm. Ona tak naprawdę nie miała dobrego przykładu z żadnej strony, kogoś kto by jej pokazał co jest dobre a co złe, raczej musiała kierować się wyczuciem i własnym sumieniem, które nie oszukujmy się w warunkach w jakich przyszło jej żyć szwankują. Do tego dochodzi chęć utrzymania przy sobie jedyniej osoby dla którejś coś znaczy, pragnienie bycia kochaną zwyczajnie ją zaślepić. Dużo większą niechęcią daże Selby, to ona była tu dla mnie tym tytułowym potworem i istotą bez najmniejszych uczuć (ale o niej to już napisalam caly temat).

ocenił(a) film na 9
dkf

Postaram się go odszukać. Zanim jednak dojdę do zamieszczonego przez Ciebie tematu, to pozwolę sobie na pytanie, czy aby nie za ostro oceniasz Selby? Motywacją do takiego a nie innego działania Selby był strach. W pewnym momencie zaczęła się bać Aileen. Nie rozgrzesza ją to w 100 procentach ale w pewnym sensie tłumaczy motywy postępowania.

ocenił(a) film na 10
galladorn

Nie chodzi tylko o to że ją wydała, bo to można w pewnym stopniu zrozumieć, w końcu nie jest jedyną która poszła na układ z policją. Bardziej mówię tu o całokształcie jej zachowania wobec Aileen, http://www.filmweb.pl/film/Monster-2003-107974/discussion/Selby,1145123 tutaj napisałam już czemu uważam ją za taką sukę.

ocenił(a) film na 9
dkf

Już doczytałem w międzyczasie. Oglądając nie dostrzegałem tego aż tak wyraźnie ale przyznaję, że Selby pasożytowała na Aileen. Można by rzec, że w tym związku była bluszczem, który oczekiwał opieki. Bluszczem, który okazał się trujący.

ocenił(a) film na 9
dkf

Tak tak biedna Aileen... A czy wy w ogóle znacie prawdziwą historię, na postawie której nakręcono film? Kara była słuszna, Aileen zabijała bo nienawidziła, bo była psychopatką i nie miała uczuć. Tłumaczyła się tym, że wiele razy została zgwałcona, ale sama w końcu przyznała, że coś takiego nigdy nie miało miejsca. Puszczała się za kasę już w wieku 12 lat, pierwszy raz z własnym bratem. Błagam, nie róbcie z niej niewiniątka...

ocenił(a) film na 10
jet_girl

Tak tylko że my piszemy i oceniamy postać przedstawioną w filmie, a nie jej pierwowzór, bo niestety te dwie postacie mogą się mniej lub bardziej od siebie różnić. Reżyser przestawia daną osobę lub wydarzenia tak jak on uważa za słuszne, nie jest to rekonstrukcja wydarzeń. My dyskutujemy o filmie, bo ten miał okazję kazdy zobaczyć, materiały dowodowego i wszystkich zeznań niestety nie mamy, a do tego nawet śledczy nie zawsze do końca odkrywają prawdę.

ocenił(a) film na 9
galladorn

nikt nie ma prawa odbierac drugiemu człowiekowi zycia,chociąż żal mi Aileen min.przez jej złe dziecinstwo,naprawdę cięzkie życie oraz wykorzystywanie przez męzczyzn,którzy za przeproszeniem pieprzą jakas przypadkową ,jak to określaja kurwe,przy okazji ponizajac ją,traktując jak śmiecia i nikt ich za to nie karza.Inna sprawa tyczy się selby,która żerowała na Aileen wiedzac jak bardzo jest dla niej ważna,sama pewnie nie dazyła jej zadnym uczuciem,wkońcu lepiej zmuszac "ukochana:osobę do prostytucji niż znaleść jakas prace i pomoc uporać jej się z przeszłościa.zresztą Selby była świadomo zbrodni jakie popelnia Aileen,dlatego moim zdaniem tez powinna poniesc za to jakąś odpowiedzialnosc,pewnie gdyby ten układ jej się nie znudził,dalej tkwilaby w związku z Aileen.

ocenił(a) film na 8
galladorn

wg mnie kara była niesłuszna, ale właściwie większość z nas po obejrzeniu tego filmu zaczyna współczuć Aileen i nie zgadza się na karę śmierci. Potwierdza się niestety stara prawda, że kto raz zabił, może zabić jeszcze wiele razy.

ocenił(a) film na 7
Krytykant

Wg mnie kara słuszna,zresztą jej życie było bez sensu.

ocenił(a) film na 8
Lestat_18

a skąd wiesz, że życie w ogóle ma jakiś sens ? (polecam "Sens zycia wg Monty Pythona heh)

ocenił(a) film na 9
galladorn

Coś mi się wydaje, że jednak słuszna. Wszystkim litującym się proponuję zapoznanie się z prawdziwą biografią Aileen Wuornos. Nie jest tak pięknie jak na filmie. Zresztą sama zainteresowana chciała żeby na niej wykonano wyrok, w wywiadzie przyznała, że przepełnia ją nienawiść do rodzaju ludzkiego i gdyby mogła zabiłaby znowu. Jej filmowa postać to lajcik. W realu ta kobieta naprawdę była ostro pokręconą psychopatką - a tacy są nieresocjalizowalni. Smutne, ale na tym etapie już nic innego poza wiadomym zastrzykiem nie mogło jej pomóc.

ocenił(a) film na 10
mantri

W programie który akurat ja widziałam było powiedziane coś w style, że chciała umrzeć, bo wierzyła że powróci na ziemie jak mesjasz. Chorych psychicznie tym bardziej się nie zabija w ramach kary, takie prawo. Już to pisałam w tym temacie, więc nie będę się powtarzać, tutaj się ocenia postać filmową, a nie jej pierwowzór, bo chyba kazdy zdaje sobie sprawę że obraz może być zakłamany.

ocenił(a) film na 9
dkf

Film opowiada historię, która naprawdę się wydarzyła, więc rozważając kwestię słuszności kary trudno oddzielić postać filmową od postaci prawdziwej. Co do choroby psychicznej - Aileen nie była chora psychicznie - psychopatia nie jest chorobą psychiczną, lecz zaburzeniem osobowości, psychopata jest świadomy swoich czynów i dlatego ponosi za nie odpowiedzialność ( tyle w kwestii prawa). Wiadomo, że miała dramatyczne, makabryczne dzieciństwo i dalsze życie również fatalne i to są czynnniki, które przyczyniły się do wykształcenia właśnie takiego zaburzenia - ale nad tym można już tylko niestety ubolewać. Przepraszam, ale jeszcze raz odwołam się do postaci prawdziwej: w 1976 roku Aileen otrzymała 10000 dolarów z tytułu ubezpieczenia po zmarłym bracie, moim zdaniem jest to kwota dzięki której mogła spróbować zmienić cos w swoim życiu, tymczasem cztery lata później została aresztowana za napad na sklep, potem za fałszowanie czeków i szereg innych przestępstw. W końcu zaczęła zabijać.
Dobrze, a teraz już tylko ograniczę się do filmowej Aileen (której oczywiście było mi szkoda). Załóżmy, że zabiła kilku złych skur...nów. Zabiła też jednego całkowicie niewinnego faceta. Więc nawet na chłopski rozum kara słuszna. Naprawdę nie wiem nad czym tu deliberować. Bo chyba w takim razie nad surowością amerykańskiego prawa, które przewiduje karę śmierci za zabójstwo.

ocenił(a) film na 10
mantri

Chyba trochę źle się wyraziłam z tą chorobą psychiczną, ale zauważ ile razy również w filmach jest pokazane jak ten co zabijał z premedytacją załatwia sobie zaświadczenie od psychiatry, albo adwokat adwokat wysuwa na pierwszy plan, że miał trudne dzieciństwo i ktoś go np nie tak dotknął. To często jest kluczowa sprawą aby nie dostać wyroku śmierci, choć często nie ma zupełnie nic związku z tym co robił później. Może to ja nie patrze tu obiektywnie, będą zdecydowaną przeciwniczką kary śmierci, ale uważam ze jak by miała dobrego adwokata to by ją wybronił.
Co do prawdziwej postaciwydaje mi się że nie mamy dostępu do pełnych informacji przez co znamy ja też również z tego jak ktoś chciał ją przedstawić., a reżyser filmu niestety też miał prawo niektóre rzeczy pozmieniać.
Co do tego co piszesz o pieniądzach które dostała, to oczywiście że miała szanse zmienić swoje życie, pewnie i bez nich by jakoś tam mogła, jak teoretycznie każdy, ale to niestety tylko teoria. Jak by wszystko było takie czarno białe, to na swiecie nie było by ani zła, ani biedy, bo szansa na zmienienie swojego życia, przy wielkim uporze i chęci ma prawie każdy. Ona nawet nie znała normalnego życia, więc zwyczajnie siedziała w tym bagnie do którego ją inni wepchnęli na samym początku. To jest trochę bardziej złożony proces, niż mam trochę pieniędzy wiec zaczynam nowe, cudowne zycie.

dkf

zgadzam się.

ocenił(a) film na 10
dkf

"Chce wrócic na ziemię jako mesjasz" co to za dowód.Każdy może tak powiedzieć jednak czy cos z tego wynika.W takim razie Ali Akcze powinno sie dac odszkodowanie ,bo był "psychicznie chory"skoro po 30 latach wychodząc z wiezienia twierdził że to on jest Jezusem.Sory Gregory,ale to specjalista ma stwierdzić czy ktos jest chory czy se jaja robi.

maciekb80

zdania co do jej stanu umysłu były różne, np dziennikarz co z nią robił wywiad, miał ją za popadającą w szaleństwo. oczywiście to nie psychiatra specjalista, po prostu zdania ludzi były podzielone w tej kwestii. on miał akurat takie wrażenia. zresztą u niej było duże ryzyko choroby psychicznej, bo jej ojciec miał schizofrenię, która bywa dziedziczna. ale uważam że czynniki środowiskowe, wychowanie takie a nie inne zdecydowały najbardziej.

ocenił(a) film na 9
mantri

Zapewne masz rację. Niemniej jednak nie potrafię pozbyć się wątpliwości na temat słuszności stosowania kary śmierci w ogóle. Wątpliwości moje budzi fakt, że na niektórych mordercach w niektórych stanach wykonuje się wyroki śmierci, podczas gdy inni odsiadują wyroki dożywocia. Oglądałem niedawno reportaż o seryjnym mordercy młodych kobiet (nie pamiętam ile ich zamordował ale naprawdę dużo), któremu zagwarantowano dożywocie zamiast kary śmierci w zamian za wskazanie miejsc, w których zabijał. Mimo tego, że mam wątpliwości co do słuszności kary śmierci to odrazą napawa mnie fakt, że taki osobnik chodzi po ziemi i oddycha. Śmiem twierdzić, że był gorszy niż Wuornos.

ocenił(a) film na 10
galladorn

A wiesz np że egzekucja dużo więcej kosztuje państwo, niż skazanie takiego na dożywocie?? Mnie najbardziej irytuje ta cała otoczka przy każe śmierci, ta gadka o Bogu, ksiądz przy wszystkim, jak dla mnie to czysta obłuda. Do tego często wszystko zależy od ilości pieniędzy i umiejętności, zaangażowania prawnika. Jak najbardziej jestem nawet za najcięższymi pracami i karami dla więźniów, ale nie za zabijaniem, bo kto nam dał prawo do odbierania życia i na ile różnimy się w tedy od tych co popełniają zbrodnie, tylko tym że działamy (pisze my, ale mam na myśli zarówno tych co popierają dane działania, jak i tych co bezpośrednio wydają wyroki) w imieniu prawa??
Żeby nie było że moje zdanie jest podyktowane wiarą, bo tak nie jest, jestem niewierząca, ale połączenie egzekucji i wiary wyjątkowo się dla mnie gryzie.

FanOfFilms jak by zabiła tylko raz i to w obronie własnej to nie było by tu żadnego tematy, ani nawet powodu aby o tym wspominać, a tym bardziej kręcić o tym film.

ocenił(a) film na 9
dkf

"A wiesz np że egzekucja dużo więcej kosztuje państwo, niż skazanie takiego na dożywocie??"
Jeżeli możesz to podaj proszę źródło tej informacji, bo jest dla mnie zaskakująca. Niezależnie od tego jak jest naprawdę kwestia wydatkowania pieniędzy publicznych nie powinna być argumentem w tej sprawie. Zgadzam się z Tobą i ubolewam, że w Unii Europejskiej nie ma (i nie będzie) uregulowań prawnych, które pozwalałyby wysłać najgorszych przestępców do obozów pracy. Mało tego, nie ma pracy nawet dla tych, którzy chcą pracować (po dwóch miesiącach w pierdlu prawie każdy chce, bo kota można dostać z nudów). Uważam, że seryjnych morderców powinno się skazywać na dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia.

ocenił(a) film na 10
galladorn

Niestety nie mogę podać źródła, bo nie pamiętam gdzie to słyszałam, ale wydaje mi się że w jakimś programie dokumentalnym, było to tam powyliczane, a w kilku filmach też mi się przewinął ten wątek. wiem że pieniądze nie powinny mieć znaczenia, ale w drugą stronę praktycznie zawsze pada argument "nie będziemy utrzymywać zwyrodnialca z naszych pieniędzy". Z dalszym tekstem w pełni się zgadzam.

mantri

" Smutne, ale na tym etapie już nic innego poza wiadomym zastrzykiem nie mogło jej pomóc."
K. nie mogę...
Kim ty jestes żeby wydawać wyroki dotyczące czyjegoś życia?
Ukradliście 2000 lat historii, udupiliście kobiety, które służyły rasie męskiej jedynie do celów prokreacyjnych lub służących. Wyobraź sobie, że ona miała w sobie gen zemsty i w imieniu wszystkich kobiet oddała wam należną cześć.
To, że film pokazał ofiary tak, a nie inaczej nie zmienia faktu, że ojcowie rodzin zgodzili się podwieź prostytutkę - raczej było widać kim jest- i, że przy każdym "ojcu rodziny" znaleźli zużytą gumę. Sama wskoczyła im na siura i sama spadła tak jak ich gacie.
Przed sądem ukryto fakty o ofiarach.
Z jej procesu uczyniono polityczną farsę.
Przez 12 lat siedziała w celi czekąjąc na wyrok, poznała zajebistych ludzi. Większość - jak ta nawiedzona ruda fałszywa z krzyżykiem na szyji, która oprócz rzekomej matczynej miłosći dawała jej też rady jak zejść z tego świata i :połączyć się z Jezusem". Gdy oglądałam dokument pt'Selling of the serial killer" byłam zażenowana nie Aileen i jej zbrodnią, ale ludźmi wokół niej. Ta ruda po prostu zasłużyła na kopa w ryj. Jej adwokat - totalny pajac. Dolili ją ile mogli.
Proponuję obejrzeć parę innych filmów o niej, bo ten film to tylko Hollywood nie umarła a już kręcili film i pisali książki o jej śmierci, ludzie, którzy ją otaczali,z wyjątkiem, chyba dwóch osób to były zwyczajne sępy. Dziennikarze pisali w gazetach jakies wyssane z palca bzdury o jej życiu byle by wywołać jakąć sensację.
Nie każdy morderca jest złym człowiekiem. Zbrodnia to wielkie przewinienie, ale bardziej odrażająca była ta kobieta z krzyżykiem na szyji.Nikogo nie zabiła, i co z tego? Była gorszym człowiekiem od Aileen.Bo ta mimo wszystkich zbrodni przyznała się do win i wzięła za nie pełną opdpowiedzialność, przy czym chroniła jeszcze zadek Tyrii i nie powiedziała o niej ani jednego złego słowa.
Uważam też, że Aileen w gruncie rzeczy była dobrym człowiekiem, który miał na sumieniu zbrodnie.Żaden potwór, człowiek w potwornym świecie. Była zabójczynią, ale była też dobrym człowiekiem. I koniec.


Charles Manson stał się ikoną popkultury.
Aileen stała się bezwzględnym seryjnym mordercą.






kejtnova

A to, że Ameryka szafuje wyrokami śmierci...Cóż jak na górze tak i na dole.
Bush, Obama - mordercy. Obama zezwala na beztermonowe przetrzymywanie i torturowanie więźniów. Mają krew na rękach.Polecam film pt 'Transfer".
Setki ofiar - ale to tylko statystyka.
Grożniejsza jest z pewnością Aileen, którą trzeba było ukrać " dla przykładu" - jak to uczynił Jeb Bush.
Poza tym życie Aileen miało wielki sens - ukazało hipokryzję Ameryki, bezwzględność, pazerność mediów i na wierzch wypłynęły wszelkiej maści męty chcące zarobić na jej tragedii - jak ta k., która ją "zaadoptowała". Prostytucja to zawód.
Qrestwo to cecha charakteru. Widać wyraźnie.
Ile razy można skazywać człowieka na śmierć? Ma przecież jedno życie. To jakaś farsa.


ocenił(a) film na 8
kejtnova

"Ukradliście 2000 lat historii, udupiliście kobiety, które służyły rasie męskiej jedynie do celów prokreacyjnych lub służących. Wyobraź sobie, że ona miała w sobie gen zemsty i w imieniu wszystkich kobiet oddała wam należną cześć." - rozumiem, ze jesteś przeciwko wyrokom śmierci, ale mogłabyś sobie darować ten pseudo-feministyczny bełkot. Nie przypominam sobie, żebym kogoś zniewalał przez 2000 lat, a szkoda, bo i tak jako mężczyznę wrzucasz mnie do wora z męskimi szowinistami.

"To, że film pokazał ofiary tak, a nie inaczej nie zmienia faktu, że ojcowie rodzin zgodzili się podwieź prostytutkę - raczej było widać kim jest- i, że przy każdym "ojcu rodziny" znaleźli zużytą gumę. Sama wskoczyła im na siura i sama spadła tak jak ich gacie.
Przed sądem ukryto fakty o ofiarach." - Innymi słowy, zasłużyli wszyscy na śmierć, bo podwozili prostytutkę i skorzystali z jej usługi ? Mało przekonujące...nawet w Szwecji by to nie przeszło.

kejtnova, nieważne co byś napisała i jak tę sprawę widzisz i tak wszystkie Twoje wywody nie wykluczają tego, że Aileen była morderczynią i wiedziała, że dostanie czapę za swoje czyny. Rozumiem obronę przed gwałtem, ale ona konsekwentnie zabijała. Kazał jej ktoś ? A to, że miała przerąbane życie, nie usprawiedliwia w żadnym razie jej czynów. Może po części tłumaczyć, ale nie usprawiedliwia. Owszem, do tragedii doprowadziła masa ludzi, ale to ona zabijała.

Krytykant

Ktoś musiał odwalić brudną robotę.
Pzdr.

ocenił(a) film na 10
kejtnova

Jeszcze trochę a zrobisz z niej bohaterkę i ikonę feminizmu.

dkf

A dlaczego Billy the kid nie jest virinistą tylko bohaterem i legendą?
On nie mordował ludzi - był tylko rewolwerowcem...

kejtnova

Termin "feminizm" to kolejna próba trywializacji i deprecjonowania kobiet.
Jest sprawiedliwość albo jej nie ma.
Np. na tym samym stanowisku kobieta zarabia mniej od faceta - tutaj już chodzi o czystą anatomię.
Feminizm to mi się kojarzy z paniami, które chodzą i krzyczą i wszyscy się z nich śmieją. Mężczyźni puszczają oczka i robią miny typu - zamknij się lala. I nic się nie zmienia.
Każdego typu pochody manifestacje - to jakaś pomyłka. Tutaj trzeba kobiety prezydenta, która trzyma wszystkich za jaja, a nie chodzi po ulicach i wrzeszczy do muru. Władza i szacunek jakaś matka chrzestna czy coś. Jakaś kobieta, która obali wizerunek kruchej wydepilowanej Charlize albo Jolie, bez makijażu, szpilek itd.
Takie kobiety - to tylko efekt męskiej wyobraźni. Muszą być takie, bo inne się nie spodobają. Koniec z tym.Koniec z piękonoscią i dbaniem o urodę.
Każdej kobiecie bliżej do Aileen. Pokolenie naszych babek na ten przykład. To były kobiety - w rozmiarze 42, cyce jak zderzaki przy czym reszta ciała była proporcjonalna, nie to co dzisiaj - rozm 34 a cycki jakieś z innego wymiaru. Babki z rocznika wojennego - to były kobiety skały. A teraz co? Ubierają się w dziecinne ubranka, odchudzają i botoksują i ciąglę wygłądzają zmarszczki. A tutaj trzeba pakować i walić po ryjach.
: O

ocenił(a) film na 9
kejtnova

"Tutaj trzeba kobiety prezydenta, która trzyma wszystkich za jaja"
Żaden prezydent III RP nie trzymał wszystkich za jaja. Niezależnie od tego czy prezydentem będzie mężczyzna czy kobieta władza prezydencka w Polsce nie jest tak silna, jak niektórzy ludzie chcieli żeby była. Reguluje to konstytucja. Nie mamy systemu prezydenckiego na wzór Stanów Zjednoczonych czy Francji.
"Np. na tym samym stanowisku kobieta zarabia mniej od faceta - tutaj już chodzi o czystą anatomię."
Tu Cię zaskoczę. W Polsce dysproporcje w zarobkach między kobietami a mężczyznami są niskie, niższe niż średnia unijna. Jakkolwiek byśmy się nie zżymali na tą niesprawiedliwość to nie przeskoczymy biologii. Nie ma ryzyka absencji chorobowej mężczyzny z powodu zagrożonej ciąży. W dużych zakładach pracy to nie problem ale w małych firmach nieobecność jednego pracownika to dramat. Trudno się dziwić przedsiębiorcy zatrudniającemu 5 osób, że woli zatrudnić mężczyznę.
"Jakaś kobieta, która obali wizerunek kruchej wydepilowanej Charlize albo Jolie, bez makijażu, szpilek itd."
Nie obali, ponieważ dla kobiet makijaż, szpilki itd. były, są i będą drogą do zdobycia jak najwyższego społecznego statusu. Kobieta od wieków dbała o swój wygląd po to, żeby zdobyć takiego partnera, który zapewni jej i jej dzieciom jak najlepszy status materialny. Wielokrotnie mówiłem zonie, że podoba mi się bez makijażu. Żona wie swoje.
"rozm 34 a cycki jakieś z innego wymiaru"
Tu się z Tobą zgadzam, to jest chore. Winne są środki masowego przekazu, lansujące jakiś nierealny wizerunek, powodujący, że te kobiety, które do tego wizerunku nie pasują (mężczyzn to też dotyczy, bo większość ma mniejszy biceps i większy brzuch niż Hugh Jackman) dopada frustracja.
"A tutaj trzeba pakować i walić po ryjach"
I po co się tak napinać. Mam wrażenie, że nie chodzi Ci o równouprawnienie tylko o totalną hegemonię kobiet, sprowadzenie mężczyzn do roli podnóżka, zakucie w dyby itp. Nie chodzi o wyrównywanie krzywd z wieków minionych. Chodzi o budowanie społeczeństwa, w którym szanowane będą prawa każdego człowieka, niezależnie od jego wieku, płci i statusu społecznego. Nie jest u nas (w UE) pod tym względem idealnie ale i tak lepiej niż na Bliskim Wschodzie, Afryce czy Ameryce Łacińskiej. Tam kobiety naprawdę cierpią. I nie mają możliwości się poskarżyć, nawet w Internecie.

galladorn

Każdy ma prawo do własnego zdania.
Wszystko fajnie, trzeba było ci urodzić się tą kobietą 200 lat temu i dbać o wygląd
"po to, żeby zdobyć takiego partnera, który zapewni tobie i twoim dzieciom jak najlepszy status materialny."
Pzdr.

ocenił(a) film na 9
kejtnova

Na to nie mam wpływu. Wydaje mi się, że 200 lat temu panie również miały swoje sposoby. Niezależnie od urodzenia. Bardzo ładnie ówczesne stosunki społeczne opisał Reymont w "Chłopach".

ocenił(a) film na 10
kejtnova

Kejtnova to że nie podoba ci sie jakaś nazwa czy źle kojarzy nie znaczy, że to co głosisz się pod nią nie kryją. Sama przedstawiasz najgorszą formę feminizmu jaka tylko jest możliwa. Uważasz że dzisiaj kobiety powinny się mścić za historię?? Tak to raczej nikt by nigdzie nie doszedł. A co do wyglądu to kto ci broni wyglądać tak Aileen?? Żyjemy na tyle w wolnym kraju że możesz sobie wyglądać i robić co chcesz dopóki nikomu nie robisz tym krzywdy.

Krytykant

Ty wez sobie pogadaj z jakąś prostytutką ale tak szczerze... Niech Ci opowie o tej pracy... O kilentach... Którymi często są różnego rodzaju dewianci, życiowi frustraci zdradzający swoje żonki i udający dobrych ludzi... Ludzie zwichnięci, preferujący brutalny ostry seks, bicie, poniżanie, dziwactwa... I wyobraz sobie małe dziecko które było temu wszystkiemu poddawane... Jak masz choć odrobinę wrażliwości i rozumu nie powiesz nic więcej

ocenił(a) film na 8
glupinick1

Ręce mi opadają od Twoich argumentów..."Jak masz choć odrobinę wrażliwości i rozumu nie powiesz nic więcej" - oczywiście, jeśli powiem coś więcej, to jestem nieczuły i nie mam mózgu ? Takie teksty dzieciakom w piaskownicy podawaj.

Z prostytutkami nie pogadam, bo nie mam z nimi do czynienia. Może kiedyś będę "różnego rodzaju dewiantem, życiowym frustratem zdradzającym swoją żonkę i udającym dobrego człowieka", wtedy pogadam i odpiszę Ci w temacie. Z jednym się natomiast z Tobą zgodzę - ludzi krzywdzących dzieci i poddających takim praktykom należy utylizować

Ja nie oceniam Aileen wg historii autentycznej, bo nie jestem prawnikiem ani śledczym, tylko jako widz filmu. A w filmie Aileen zabiła niewinnego człowieka, który nie chciał jej skrzywdzić, tylko pomóc. Dopóki zabijała gwałcicieli i zboczeńców, trzymałem za nią kciuki, zabójstwo niewinnego człowieka przekonało mnie, że Aileen jest niebezpieczna. Nie miała żadnego prawa pozbawić go życia !

Krytykant

człowieku a co myślisz że prostytutka to nie kobieta? zdziwił byś się, ta którą znałem była spoko normalną dziewczyną i pewnie takiemu naiwniakowi jak Ty powiedziała by że pracuje w urzędzie i byś łyknął... łatwo jest Ci jest oceniać... bardzo łatwo... może kiedyś Ciebie ocenią to zrozumiesz

ocenił(a) film na 8
glupinick1

Czytać ze zrozumieniem nie potrafisz ? Nie napisałem, że prostytutka to nie kobieta, wcale tak nie uważam. I nie nazywaj mnie naiwniakiem, bo sam jesteś bardziej łatwowierny. Oceniasz wszystkich wokół, a nie potrafisz przyjąć krytyki swoich wypowiedzi.

ocenił(a) film na 9
galladorn

Jestem przeciwna karze śmierci, ale nie jestem pewna jakie stanowisko zająć w kwestii kary dla niej. To zrozumiałe, że zastrzeliła sukinkota który chciał ją zgwałcić, ale późniejsze morderstwa nie były uzasadnione

FanOfFilms

"Jak można zgwałcić prostytutję?" - Andrzej Lepper.
Nie dziwie się, że kobiety strzelają do mężczyzn. Nie specjalnie też żal mi ofiar. Naprawdę chciałam żeby mi było ich żal. Ale mam takie same odczucia jak podczas czytania artykułów o kobietach odsiadujących wyroki za zabicie mężów. Doprowadzone do ostatecznośći, milczące, trawiące w samotności wszystkie upokorzenia.Odsyłane do obdukcji i z powrotem. Policjanci mają dosyć skarżących się babek - "histeryczki ble ble ble. "
One oddają tylko raz - ale celnie.
Aileen Wuronos oddała sześć razy - równie celnie. Każdy ma jakąś wytrzymałość, może i jej ofiary były niewinne. Pierwszy ją zgwałcił, drugi miał już wyrok za gwałt - fakt ukryto przed sądem.Sędzia detektyw policjanci- wszystek hetero samce. A tutaj jakaś brzydka lezba - toć to jaki potwór, bo puknąć się nie da i do tego jest wyszczekana.
Czterch gości o nieokreślonej reputacjii poprzez śmierć stało się niewinnymi ofiarami - ojcami rodzin.
Ta kobieta była ofiarą samczej chuci od dziecka.
Mam nadzieję, że umarła z usmiechem na ustach.
Theron była za szpetna, twarz Aileen zmieniła się dopiero w ostatniej dekadzie życia - w więzieniu.

ocenił(a) film na 8
kejtnova

Zgodziłbym się z Twoją wypowiedzią, gdyby nie jeden fakt - co zawiniła ostatnia ofiara poza tym, że Aileen musiała gościa zabić, bo był niewygodnym świadkiem ? Przecież swym zachowaniem nie zasłużył na śmierć, nie chciał jej wykorzystać, chciał pomóc. Nie wiem, jak faktycznie było, ale po obejrzeniu filmu mam wrażenie, że za daleko się posunęła i nie da się tego wytłumaczyć, że była "ofiarą samczej cuci od dziecka".

Krytykant

To tylko film. .
Ja powiem tak, nie toleruję seryjnych morderców, nie zachwycam sie nimi - to zimni, wyrachowani dranie, którzy myślą tylko i wyłącznie o sobie - uważają, że morderstwa to coś co czyni ich kimś - ponad "to wszystko". Uważają się za super inteligentnych i wybranych. Cóż, to zazwyczaj mężczyźni...Kobiety jak cierpią to zazwyczaj karzą siebie - a nie innych. Sa mocniejsze.
Nie usprawiedliwiam Aileen. Ale całe jej zycie polegało na obcowaniu z troglodytami.Od 7roku życia była wykorzystywana przez jakiegoś starego dziada.W wieku 14 lat urodziła dziecko w ośrodku, oddała je do adopcji.Jej prawdziwy dziadek wygnała ją z domu. Dwa lata mieszkała w lesie, do porządku doprowadzała się na pobliskiej stacji benzynowej. Prostytuowała się żeby mieć co jeść.
Nikogo nie interesowała nieletnia dzika istota mieszkająca w lesie przez dwa lata. Brawo.
Ona żyła tak jak umiała. Była człowiekiem na miarę swoich przeżyć. Przez całe życie ktoś coś od niej brał - nikt nie dał jej niczego.
No to Aileen postanowiła w akcie depseracji sama wziąć coś od ludzi.Jej było już wszystko jedno - przez całe życie balansowała na krawędzi - i myślę, że po prostu puściły jej nerwy.
Poza tym jej przyjaciółka. Dlaczego skoro była z Aileen dla jej włąsnego dobra nie zadzwoniła na policję tylko pozwoliła jej mordować. Gdyby zadzwoniła na policję wcześniej nie było by kilku innych morderstw. Ale Tyra miała to w dupie, brała kasę Aileen i w rezultacie wystawiła ją. A Aileen do końca pozostała lojalna. O seryjnych mordercach można powiedzieć wszystko, ale nie to, że kiedykolwiek byli lojalni wobec kogoś. Ta kobieta miała przesrane życie od poczatku. Nic jej nie usprawiedliwia, ale obojętnych ludzi, łącznie z jej dziadkiem, matką, ojcem pedofilem, nauczycielami ze szkoły, pomocy społecznej, ludzi z jej miejscowości - oni widzieli co się dzieje. I nic nie usprawiedliwia ich obojętności. Cała masa ludzi stoi za tą tragedią.
Aileen odrzuciła apelację - bardzo trudno skazać kogoś na śmierć kiedy sam nie chce wnosić apelacji. Jej już było wszystko jedno.
Była robrajająco szczera -" nie wypuszczajcie mnie, bo nienawidzę życia ludzkiego i znowu zabiję. Musze umrzeć, jestem winna".Itd
No i umarła. Podobnie jak jej ofiary - jej życie miało by sens, gdyby ktoś w końcu dał jej szansę.Śmierć nie jest żadnym rozwiązaniem. Poza tym była też pionkiem do zagrywek politycznych. Jeb Bush podpisał by wszystko byle by tylko przypodobac się społeczeństwu i zachowac stołek.Wszyscy ją wysysali jak pijawy. Miała jednego przyjaciela z dzieciństwa- był z nią przed egzekucją i rozsypał jej prochy w rodzinnej miejscowości. Poznali się jako dzieci. On wiedział jakim była człowiekiem. Ailenn była postacią tragiczną, totalnie spaczoną i wykrzywioną. Dlatego pociągnęła za spust . Gdyby nie była s**ą nie przezyłaby w tym chorym świecie nawet jednego dnia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones