Choć pesel zaczyna mi się na 6, to spóźniłem się nieco na posmakowanie lat 60-tych. Mimo upływu czasu, tamten okres jest mi ciągle duchowo bardzo bliski, a ten film, moim zdaniem, świetnie oddaje klimat totalnego luzu, którym charakteryzowała się wtedy młodzież (nie tylko krajów "Zachodu"). A do tego przezabawny.