PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7855}

Morze miłości

Sea of Love
7,1 6 906
ocen
7,1 10 1 6906
7,3 3
oceny krytyków
Morze miłości
powrót do forum filmu Morze miłości

„Morze miłości”, niezbyt u nas popularny film Harolda Beckera, jest bardzo zręcznym połączeniem romansu, thrillera, i komedii. Jest to przykład kina rozrywkowego na najwyższym poziomie. Film może nie jest specjalnie oryginalny, intryga kryminalna jest dość typowa, śledztwo schematyczne, a finał – mimo niewątpliwego zaskoczenia – również jest konwencjonalny. Ale okazuje się, że wcale nie trzeba wychodzić poza konwencje, żeby zrobić naprawdę solidne kino. Film Beckera ma kilka niewątpliwych atutów.
Po pierwsze, zręczna, sprawna gra konwencjami – początkowo film zapowiada się jako klasyczny thriller detektywistyczny, później mamy tu sporo z komedii – śledztwo jest ukazane bardzo z przymrużeniem oka, wręcz na granicy pastiszu (świetna scena spotkań matrymonialnych w restauracji), aż w końcu na plan pierwszy wysuwa się bardzo interesujący wątek romansowy, pojawia się duża dawka erotyzmu, co sprawia, że całość może śmiało pretendować do miana filmu neonoir.
Po drugie, „Morze miłości” nie byłoby filmem tej klasy, gdyby nie doborowa obsada aktorska. Każdy z trójki odtwórców głównych ról wnosi coś swojego, niepowtarzalnego, każdy jest obdarzony charyzmą i zasługuje na duże brawa. Al Pacino w sposób popisowy wcielił się w postać sfrustrowanego nieudanym życiem osobistym, neurotycznego, cierpiącego na bezsenność gliniarza, który rozpaczliwie poszukuje prawdziwej miłości i który nieoczekiwanie również dla samego siebie pakuje się wreszcie w romans z podejrzewaną o mordowanie mężczyzn kobietą. Al Pacino zagrał więc to, co potrafi najlepiej: samotnego, neurotycznego, trochę zagubionego choleryka. Ellen Barkin przypomina typową femme fatale z klasycznych filmów noir: pełna seksapilu, tajemnicza, elektryzująca potrafi zauroczyć każdego faceta, ale jest to równocześnie postać trochę jednak inna – zwykła dziewczyna z sąsiedztwa, nieszczęśliwa w miłości, sfrustrowana i samotna. Między Pacino i Barkin niewątpliwie istnieje chemia, co sprawia, że tworzą oni bardzo namiętną parę kochanków. No i John Goodman, który pokazał tu przede wszystkim swój niepośledni talent komediowy.
Po trzecie, Nowy Jork, miasto silnych namiętności i zbrodni, ludzi zagubionych i nieszczęśliwych, jednocześnie chyba najbardziej fotogeniczne miasto świata, ukazane tu przede wszystkim nocą z całą jego klaustrofobiczną atmosferą.
Jest to film wart polecenia. Na pewno nie arcydzieło, ale solidne rzemiosło, doskonały film rozrywkowy, zrobiony na dużym luzie, film, który bawi i trzyma w napięciu. 8/10.

ocenił(a) film na 10
adam05

Bardzo dobrze napisane, popieram w 100%.

Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones