PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200116}

Most do Terabithii

Bridge to Terabithia
7,3 117 700
ocen
7,3 10 1 117700
6,5 4
oceny krytyków
Most do Terabithii
powrót do forum filmu Most do Terabithii

Trudno rozpatrywac "Most do Terabithii" bez rozgraniczenia kategorii wiekowej widza. Reke producentow Opowiesci z Narnii widac tu az nazbyt dokladnie. Niestety Opowiesci stanowily wedlug mnie kpine z prozy Lewisa nijak nie oddajac jej prawdziwego ducha, dajac widzowi nudny i wtorny film. Tutaj jest odrobine lepiej, ale znow wyolbrzymiono kwestie jakie znalezc mozna w niemal kazdym serialu czy filmie dla nastolatkow (zla koleznka w szkole ktora pozniej zmienia front, niedopasowanie do rowiesnikow, konflikty z rodzicami i szukanie "wlasnego" swiata). Rozumiem ze pomimo wtornosci moze sie to podobac mlodszym i nieco mniej wyrobionym widzom (nie znaczy gorszym - to zaden zarzut), ale nieco starsi beda sie wiecic na fotelach. Film ma niezla sciezke dzwiekowa, niestety wylacznie w wersji oryginalnej. Tworcy rodzimego dubbingu nie pierwszy raz powinni sie wstydzic, a polskie wersje akustycznych piosenek brzmia jak najgorszy koncert Arki Noego. Film moze sie nadawac na familijny zjazd w ktorym przewazaja nastolatkowie - w innym wypadku jakis znudzony dorosly moglby go po prostu wylaczyc.

Batman_7

Może i masz rację. Ja mam 19 lat, dostrzegłam pewne nie równości to prawda, ale film mi się podobał :-)

ocenił(a) film na 8
Stacy

Mam 23, nie dostrzegłem żadnych. A film bardzo dobry.

Batman_7

Jesteś ciemna masa i tyle. Amtora Rambo czy Hellboya nie mógł napsiac nic madrego..

ocenił(a) film na 3
skoczek_narciarski

W zyciu bym sie nie spodziewal komentarza po 5 latach - widac, ze zaczynasz z wysokiego C.
Milo, ze kolega to AMTOR kina familijnego i napisal taka mase madrych sentencji ze nie dalem rady ich ogarnac.
Pewnie ze nie musisz miec takiego gustu jak ja ale chociaz NAPSIJ cos z sensem.

A w gatunku o nazwie kino akcji obrazy z Hellboy`em i ostatni Rambo do dzis rozdaja karty - czy Ci sie to podoba czy nie. Rozumiem, ze kolega gustuje tylko w jednym klimacie. Ja tam lubie w kinie rozne nurty.
Poza tym, jako prawdziwy nietoperz haslo "ciemna masa" odbieram jako komplement :-)

Batman_7

Pudło, filmy akcji tez oglądam jak i wiele innych gatunków, Rambo I na przykład, oceniony u mnie na 6. Każdy gatunek ma swoje odrębne cechy i znaczenie. Po prostu ludzie którzy lubią nawalanki w stylu Rambo czy Hellboya nie pwonni ogladac takich filmów jak "Most do terbathi:

Batman_7

ani ich oceniać. Rambo - zwłaszcza pierwsza cześć to oprócz nawalanki - po prostu dramat, wiec i jakieś wartości tam jeszcze są ale Hellboy to już zero czegokolwiek inteligentnego a i jakieś mistrzostwo i przełom kina to nie jest , Ale żeby oceniać te filmy na 10?? no dobra jesteś amatorem tylko jednego gatunku który w dodatku nie wymaga zbytniego myślenia , niech ci będzie, tylko po oglądasz takie filmy jak ten (a przynajmniej ten jeden)?? Jeżeli nie cierpisz tego gatunku (i wytwórni Disney) to było nie oglądać, Ja od filmów które uważam za słabe trzyma się z daleka a już na pewno ich nie komentuję..

A powody dla których uważam ze "Most do Terabithii" to arcydzieło pisałem już wcześniej, może sobie łatwo znaleźć w innych dyskusjach, ja nie lubię się 10 razy powtarzać..

Batman_7

Acha no i jam 22 lata wiec nie pisz ze to film dla osób poniżej 15 lat, zresztą jakieś 90% to komentujących ma więcej niż 15 lat a niemal wszystkim ten film się podobał..

ocenił(a) film na 3
skoczek_narciarski

No to sie wyjasnilo :-) Moglbys byc skoczku moim dzieckiem, wiec nie dziwia mnie Twoje fascynacje. Wroc do tego forum za kolejne 5 lat i spojrz na wlasne posty, a pewnie drobny usmieszek pojawi sie na Twojej facjacie. Taki to wiek, kiedy podniecamy sie byle czym i cos w gruncie rzeczy trywialne wydaje nam sie nie wiadomo jak glebokie.
A w tzw. miedzyczasie poczytaj troche - np komiksy z Hellboyem do ktorych - bez zlosliwosci - musisz troszke dorosnac bo to nie opowiastki w klimacie Spideya tylko czesto ciezkie, egzystencjonalne historie.
Piszesz niczym nie poparte frazesy - za to przynajmniej nie ukrywam swoich ocen na FB (a jest ich ponad 1600). Od dobrych 18 lat ogladam wszystko co pojawia sie w kinach (zarowno w Polsce jak i USA) i mam "zaliczone" praktycznie wszystkie premiery, stad tez zdarzaja sie i filmy akcji i komedie romantyczne i dramaty i filmy kostiumowe, a nawet familijne gnioty a`la Most do Terabithii. Jesli w moich "dziesiatkach" widzisz same action movies to wspolczuje, bo jesli takie miano spotkalo Zapasnika, Gran Torino, Sweeneya Todda, Sprzedawcow czy nasze krajowe Wesele to znaczy, ze jeszcze wiele filmowych wieczorow przed Toba.

A skoro sie juz tak napinasz na przedmiotowy Most do .... - nie uwazasz ze taki Gwiezdny Pył czy Zloty Kompas bija go na glowe ? A jak juz sie troche kinowo wyrobisz i polubisz takie klimaty, ale w znacznie lepszej formie to siegnij po Labirynt Fauna - szybko zapomnisz o Terabithii - i moze nieco spuscisz z tonu, czego zyczy Ci starszy kolega.

Batman_7

Chłopcze, jak grałem w grę Hellboy jak miałem 10 lat więc nie przesadzaj,

Batman_7

I nie wiem ze coś ukrywam, jeśli tak to znaczy ze przypadkiem, nieświadomie, Ja ma ocenione tutaj 450 filmów, a oglądnięte więcej wiec nie pisz że się nie znam...

Batman_7

Przepraszam że pisze w w częściach.

Ale do rzeczy:

Musze zacząć od tego ze chyba rzeczywiste trochę przesadziłem co do opisania cie jako amatora brutalnego kina, jednak reszta wysoko ocenionych przez ciebie filmów to dramaty, przeciętne dramaty ale jednak w jakimś sensie wartościowe Tym niemniej ą bardziej kiczowate niż "Most do Terabithii", Oczywiście rozumiem ze ten film do ciebie nie przemawia , co psiałem już w innej dyskusji grupy 40+, czy 50+ raczej ten film nie zainteresuje (chociaż znajdziesz tu wypowiedzi i 30-parolaktów którym film się podobał. Z drugiej strony wartości przekazane w tym filmie są uniwersalne, no ale żeby je zrozumieć to trzeba mieć jednak pewną wrażliwość i umieć mimo wszytko zniżenia się do poziomu dziecka czy nastolatka,
No właśnie jak się uważa Hellboya za super film to takiego się raczej nie doceni ... Tym czasem Hellboy to nie jest żadne wybitne dzieło, są lepsi,bardziej wybitni i bardziej znani przedstawiciela kina fantasty, to może już Batman prędzej szczególnie ten film który ty tka wysoko oceniłeś, Jednak oceniając jedną miarą wszystkie filmy nie zależnie od gatunku to żaden film akcji nie zasługuje na maksymalną ocenę 10, Rambo także nie, choć akurat ta seria należy do klasyki, zwłaszcza może pierwszy film który poruszał, przynajmniej wtedy nieklepany jeszcze temat,
Jeszcze muszę się odnieść do Avatara który tez bardzo wysoko wyceniłeś zapewne tylko i wyłącznie z powodu efektów specjalnych, jednak to efekty powinny powstawać dla filmu, a nie film dla efektów.. A tak jest w tym przypadku, wprawdzie film ten bardzo mi się podobał , mimo miernego,wtórnego scenariusza spokojnie mieści się w piątce moich ulubionych filmów to jendka ocenianie go na "10" to zdrowa przesada Oczywscie wiem że taki system oceniania jest zły, bo nie da się miarodajnie oceniać tymi samymi kryteriami każdego gatunku filmowego,

Jeszcze codo twoich wtrętów osobistych w moja stronę - nie sadze żeby się co zmieniło co do mich preferencji do gatunków filmowych, bo wbrew pozorom nie interesuję się tylko filmami familijnymi choć przyznaje widać ich nadreprezentację w wśród filmów które mam najwyżej ocenione, to jednak wynika w dużej mierze wadliwości systemu oceniania. Bo trudno w tych samych kategoriach rozpatrywać takiego 'Mostu do Terabthii" i rąbanki w stylu "Rambo - pierwsza krew" mimo iż oba to dramaty z pożytecznym przesłaniem. A także z tego ze oceniam po prostu wg. tego na ile mi się film podobał, a nie oceniam wysoko dlatego ze to światowy hit.. Są filmy które miałeś średnio 7 czy 8 a ja je oceniłem an 1 czy 2 bo prostu mi się nie podobały i tyle.

Jeszcze o filmach o które pytałeś co od "Złotego kompasu" to przymierzałem się do jego oglądnięcia ale zniechęcił mnie trochę opis filmu, może kiedyś obejrzę, na razie ciągle się przymierzam, "Gwiezdnego pyłu" nie znałem ale po samym opisie odrzuca mnie do niego i to bardzo.

Co do "Labiryntu Fauna" - oglądnąłem go na dzień przed oglądnięciem "Mostu do Terabthii" jest to bardzo słabiutki film, a moja krytyczne komentarze na ten temat możesz znaleźć w komentarzach an tematu filmu, nie będę się zbyt powtarzał, W skrócie tylko napisze że popełniono tam wszystkie błędy jakie można - zbytnia brutalność, (uśmiercono prawie wszystkie pierwszoplanowe postacie) fatalna postać Ofeli (nijak nie wzbudza sympatii) do tego cały film oblany jest kłamstwami historycznymi (w skrócie dobrzy komuniści i źli Frankiści), brak przesłania i dobrej nadzieji w tym filmie. Oczywiście jeśli ktoś się lubi po bać, lubi pooglądać w gruncie rzeczy dobre efekty specjalne to czemu nie, to film ciekawy do oglądnięcia i szybkiego zapomnienia, bo nic się z niego nie wyniesie, Moze dla Hiszpanów którzy są w stanie pojąc być może więcej niuansów z tego filmu bo przecież to cześć ich historii. Nie Hiszpan może po prostu oglądnąć przeciętny choć dobrze zrealizowany horror.
Tak więc nie zapomniałem o Terabthii która zapewne pozostanie w moim sercu na zawsze.

Nie chcę tu poruszać osobnego tematu a wiec "Opowieści z Narnii" które tez zgoniłeś a który jest (I cześć) moim drugim po "Moście do Terabithii" ulubionym filmem. Ale tu także trzeba mieć pewne pokłady wrażliwości, i uwzględnić fakt ze to mimo wszytko film dla młodzieży i dzieci ale z uniwersalnym przesłaniem które nie patrzy w metrykę.

skoczek_narciarski

Narnia pierwsza była bardzo dobrym filmem i może zdobywać serca, jednak trochę mniej punktów zarabia u ludzi, którzy wpierw zakochali się w książkowych opowieściach. Tak też było w moim przypadku, urzekła mnie magia świata, jednak było to uczucie wtórne. Żadne kino nie dorówna wyobraźni.

Złoty kompas był jak dla mnie filmem przyjemnym i nic więcej. Lubię takie klimaty i czasem mam ochotę również na kino familijne, więc bawiłam się dobrze, ale nie uważam go za arcydzieło gatunku. Miał lepsze od Terabithii efekty specjalne, natomiast fabularnie bardzo podobny poziom.

Co do gwiezdnego pyłu, kolejny raz zawód, po realizacji książki Neila Gaimana. Uwielbiam jego historie i mroczne baśnie, natomiast film został przerobiony na ładną bajeczkę, komedię romantyczną fantasy. Nawet w połowie nie dorównuje książce.

Z kolei Labirynt Fauna jest rzeczywiście mocnym filmem, poruszającym podobny temat wyobraźni dzieci, mierzących się na co dzień z przerastającymi ich problemami. Nie uważam jednak by powinno się porównywać oba filmy. Jeden jest skierowany głównie do dzieci i ich rodziców, drugi jest baśniowym horrorem, na który dziecka bym z całą pewnością nie zabrała.

Jako film dla dzieci, oczywiście "Most" jest uproszczony w znacznym stopniu. Podoba mi się jednak to, że nie unikają w nim trudnych tematów, zaczarowany las nie jest magicznym rozwiązaniem, które da Jessiemu i jego rodzinie pieniądze i przywróci Leslie do życia. Film oczywiście bazuje w dużym stopniu na Narnii, która była pionierem gatunku, jednak skupia się trochę mniej na kreowaniu fantastycznego świata i przygód, a bardziej na samych bohaterach i ich relacji. Dodatkowo, (może poza postacią starszej koleżanki, maltretującej dzieci) postacie w filmie nie są tak oczywiste jak w pozostałych tego typu produkcjach dla dzieci.


ocenił(a) film na 6
skoczek_narciarski

Rambo to arcydzieło kolego.

kuubaa

nie jest to zły film ,ale arcydziełem bym nie nazwał.

ocenił(a) film na 6
skoczek_narciarski

Rambo ukazuje losy żołnierzy powracających z Wietnamu do "domu" w sposób perfekcyjny. Do tego zauważ, że główny bohater nie zabija nikogo w pierwszej części. No ale nie wszyscy o tym wiedzą. Albowiem dla takich jak Ty, Rambo jest zwykłym filmem akcji, "strzelaninką".

kuubaa

Na pewno oglądaliśmy ten sam film?? Przecież rambo tam zabił co najmniej kilku ludzi, jeśli nie kilkunastu... Przede wszystkim należy pamiętać z którego roku jest to film ( 1982) Wtedy tematyka traumy wojennej nie była tak oklepana jak dziś, kiedy powstało już dziesiątki takich filmów gorszych lub lepszych./ Dziś ten stary film z przed 30 lat nie urzeka już niczym, w rankingu filmwebu "Rambo-pierwsza krew" znajduje się 200 pozycji niżej niż "Most do Terabithii"...

ocenił(a) film na 6
skoczek_narciarski

Polecam obejrzeć serię Rambo jeszcze raz, zważając uwagę na szczegóły, bo to one między innymi rozróżniają arcydzieła od tych pospolitych. Widzę, że nie masz zielonego pojęcia na temat filmu, o którym piszę. Swoją drogą Filmwebu nie uznaje się za wyznacznik, imdb można tak traktować. Na tym drugim serwisie "Rambo: First Blood" ma 7.6, "Bridge to Terabithia" ma 7.2, do tego przy dużo mniejszej ilości głosów. Pozdrawiam i zachęcam ponownie. Rozumiem, że jest to twoja opinia, ale nie pisz, że Rambo jest dla "ciemnej masy", bo to po prostu źle świadczy o Tobie.

kuubaa

Nie napisałem nić ze ten film jest dla ciemnej masy. Nie oglądałem całej serii tylko pierwszy film, pozostałe odpuściłem po przeczytaniu opisu. Ja mam po prostu swoją opinię, To raczej źle świadczy o tobie.. Widzę że jesteś miłośnikiem specyficznego kina, sadząc po filmach którym dałeś "10" wiec się nie dogadamy.

ocenił(a) film na 6
skoczek_narciarski

Co do starych filmów i oklepania. Dlatego ten film powstał w 1982 roku! Kiedy obejrzałeś go po raz pierwszy? Wymień mi lepsze/gorsze filmy podobne do Rambo.

kuubaa

Jakieś dwa lata temu. ... Oglądałem wkrótce potem film o podobnej tematyce jak Rambo, mam go w ocenionych, ale nie chce mi się przeszukiwać mojego profilu Inny to np. "Szalona odwaga" z Meg Ryan, i Kandydat z Denzelem Washintonem (wystąpił on zresztą tez w "Szalonej odwadze") Wszystkie one są akurat słabsze od Rambo - pierwsza krew.

ocenił(a) film na 9
skoczek_narciarski

A mi się most bardzo podobał choć nie mam już piętnastu lat bardzo ciekawi mnie jaka jest książka. a co do porównywania Rambo do Mostu to troszkę mija się to z celem bo jednak to troszkę inne gatunki to tak jakby obcego porównywać do np Avengers niby i tu i tu jest akcja efekty specjalne ale to nie to samo. I naprawdę nie rozumiem co ma staż na filmwebie czy ilość filmów tudzież jakie ma się ulubione do tego co się myśli o danej produkcji a próba dyskredytowania oponenta w ten sposób jest niepoważna

krigeranethoth

Tez tak uważam jak ty. ale niektórzy się uważają z mądrzejszych od innych... Co do książki to nie czytałem jej i jakoś nie bardzo mam ochotę, na Wikipedii jest właściwe pełne streszczenie książki i podoba mi się trochę mniej niż film.

ocenił(a) film na 9
skoczek_narciarski

Po prostu kocham, jak dyskutujesz z ciemnymi masami na temat mostu. Niektóre twoje wypowiedzi są świetne :D

użytkownik usunięty
Batman_7

Zgadzam się w 100 procentach. Sama wychowałam się na kronikach Narni... i książkom daję nawet 12/10, gdyby można było... ale filmy są mierne. Np, jeśli je porównamy z władcą pierścieni. Co do "Mostu", nic dodać, nic ująć po prostu :)

Władcy pierścieni to nieco inny temat bo tam z fabuł wygrały chyba efekty specjalnie (nie wiem nie widziałem i nie zamierzam oglądać) , Co do "Narnii" to bardzo dobry jest tylko pierwszy film, dwie kolejne ekranizacje są już słabe, co jednak poniekąd wynika z powieści na podstawie których te filmy nakręcono, Pierwszy film jest wiernym odzwierciedleniem powieści a nawet pewne akcenciki są lepiej rozłożone w filmie niż w powieści, ale 2 i 3 części twórcy filmu pozwoli sobie na własną interpretacje powieści i wyszło tak sobie.

skoczek_narciarski

Dobra rada w trzech słowach.
Przestań. Się. Kompromitować.

Arteia

Żałosny człowieku, szkoda czasu na dyskusję z tobą przedszkolaku.

ocenił(a) film na 9
Arteia

Nie umniejszając w żaden sposób tobie, dobry człowieku, chciałbym tylko zasugerować, że bardziej adekwatne byłoby użycie stwierdzenia: "W trzech zdaniach"

ocenił(a) film na 5
Batman_7

"Szczyra" prawda batman. Ale się naśmiałam czytając tutaj rozentuzjazmowanych nastolatków, którzy po prostu dostają niemalże orgazmu, dosłownie jak "niewprawieni" chłopcy już po pierwszym pocałunku :) Och, wiele się jeszcze muszą nauczyć o prawdziwym kinie ;)

ocenił(a) film na 3
agnes22

Najlepsze jest to, ze nigdy bym sie nie spodziewal ze krotka recenzja spowoduje dyskusje trwajaca 6 lat :-) Pewnie niektorzy jej uczestnicy w momencie kiedy ja pisalem byli jeszcze w podstawowce. Ok enough bo mi skrzydla podetna I nawet batarang nie pomoze :-)

agnes22

Odezwał się najstarszy.. sadząc po twoim nicku jestem starszy do ciebie a i reszta NORMALNYCH ludzi którzy tu piszą wiek nastoletni ma raczej za sobą.

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

hahah a niby skąd ty po niku możesz wiedzieć ile mam lat? Chyba , że zasugerowałeś się liczbą 22... tylko niby dlaczego to ma być wiek ??? Ale po tym stwierdzeniu widać, jak schematyczne masz myślenie. 22 lata miałam kilkanaście late temu. A poza tym, to co z tobą człowieku? Ty jakiś przewrażliwiony jesteś, albo zwyczajny troll... Ja tu zaglądam sporadycznie, tak samo sporadycznie odpowiadam, ale z tego, co widzę, to ty nie odpuszczasz żadnego komentarza i jedziesz po wszystkich ludziach, którzy maj ą czelność stwierdzić, ze film to klapa. Kim Ty jesteś człowieku ? Znawca kina familijnego? Filmów dla dzieci i nastolatków? Bo takie punktujesz tylko i są Twoje "favourites"! Oczywiście dla żadnego dorosłego nie jest zabronione oglądać filmy dla dzieci, jednak trzeba być "lekko" zaburzonym, żebym się tak ekscytować i przeżywać każdą negatywną opinię o Twoim filmiku :) A przecież podobno jesteś bardzo dorosły :)))

agnes22

Na ogół jak w nicku są jakieś cyfry to oznaczają wiek:) Ale w przeciwieństwie do ciebie nie udaję nieomylnego i wszechwiedzącego dlatego nigdzie nie pisałem że NA PEWNO masz tyle lat ile wynika z nicku.

A wracając do filmu (i tematu) - nie lubię jak ktoś nie szanuje opinii innych ludzi i ich gustów, w twojej opinii i innych tobie podobnych każdy kto lubi ten film, to jakiś rozhisteryzowany, ograniczony nastolatek, jak już to ty jedziesz po wszystkich ludziach którzy mają odwagę lubić ten film.

W przeciwieństwie do ciebie nie narzucam innym co mają lubić i co im wolno oglądać,

A tak w ogóle to nie podałaś ani jednego argumentu dlaczego ten film ci się nie podoba tylko jedziesz i obrażasz po wszystkich komu ten film się podoba. Tak jakbyś tylko ty była prawda objawioną i wszyscy inni się mylą. Za kog ty się masz??


Tak na marginesie zupełnym to tez tu zaglądam rzadko.

Batman_7

Kiepska sprawa, bo ja mam 3 dychy na karku, a film mi się podoba w swojej kategorii :). Widocznie jestem zdziecinniała ;). A tak poważnie mówiąc... Oglądając takie filmy, staram się wyłączać ewentualny cynizm dorosłego, ponieważ to po prostu nie o to w nim chodzi. Z założenia wiem, ze jesli to będzie baśń - powtórzą się pewne motywy i archetypy. I nei wazne, czy to jest baśń "klasyczna', czy cuś na pograniczu fantasy. I w tej kategorii całość oceniam. Inaczej nie ma to za bardzo sensu, bo z góry niską ocenę dostana wszystkie historie oparte na jakimś klasycznym układzie (basnie, romanse, oldskulowe kryminały, przygodówki itp). A i tutaj ten układ nie jest taki prosty. Mysle, ze więksozśc osób daje wysoką ocenę przez wzgląd na główną bohaterkę, bo to naprawdę przesympatyczna postać, w dodatku dobrze zagrana. Zresztą, chyba kazdy z nas miał taką krainę w wyobraźni, więc nostalgia robi swoje :)

A, i nie zgadzam się z osobą, która poweidziała, ze w cyklu Narnijskim kolejne powiesci są słabsze. Moim zdaniem pierwsza częśc jest właśnie jedną z najsłabszych, a najlepsze są własnie te środkowe :)

ocenił(a) film na 3
Szarobure

@Szarobure - co do zasady masz rację. Będąc w pewnym wieku nie ma co patrzeć na dany obraz przez pryzmat własnych filmowych doświadczeń albo o czym piszesz "cynizmu dorosłego". Dlatego ponad 6 lat napisałem, że ten film może podobać sie nastoletniej widowni I wcale mnie to nie dziwi. Mnie (info dla skoczka - dobijajacego do czterdziechy) takze podobaja sie swietnie zrealizowane historie jak np ostatnio Krolewna Sniezka I Łowca, ktory to film zrobil na mnie duze wrazenie (Charlize....) Natomiast w Moscie do ... poziom uproszczen I oprawa byly dla mnie jednak nie do zniesienia. No I nie zgodze sie z Toba co do ostatniej kwestii. Postac w Moscie do ... dobrze zagrana ??? Mozna to porownac jedynie do poziomu aktorstwa w Sadze Zmierzch, ale tu chwalic nie ma czego.

Batman_7

Nie zgodzę się, widziałam (niestety) 1. część Zmierzchu i jesli chodzi ci o K. Stewart, to ta dziewczynka z Terabithii była o niebo lepsza. Ja bym ją porównała do Małej Miss. Królewny nie widziałam, właśnie Stewart mnie zniechęciła (kto u licha obsadził ją w roli piękniejszej od Charlize?).
Mając na myśli cynizm dorosłego nie chodziło mi jedynie o doświadczenie (równiez mierzone w obejrzanych filmach), ale i jakiś taki wewnętrzny głosik który mówi "Naiwne to i głupie" tam, gdzie jest troszkę zbyt bajkowo jak na zycie (ale dosć jak na baśń). Panuje u nas takie przeświadczenie, ze jeśli coś jest dobre czy głębokie, to musi być cholernie skomplikowane i dostępne w odbiorze wylącznie dla elitarnej grupy dojrzałych koneserów. A przecież w samych basniach czy w mitach jest od cholery głebi, chociaz są stworzone tak, zeby je kazdy mógł odebrać. I dzieci, i dorośli. Jasne, ze ten fillm moze sie podobac nastoletniej widowni, tu się nie kłócę, ale chyba nie tylko jej - jesli ktoś w ogóle lubi klimat basni "jasnej" i nie będzie mu przeszkadzało, ze nie ma tu jakichś skomplikowanych przekombinowań, to mu się spodoba (Zwracam uwagę na to, ze jasnej - naprędce wymyślone określenie- bo teraz w modzie są niby basnie, ale mroczne, gotyckie, zupełnie inne w nastrojowości. ) Tylko, że to będzie inne podobanie sie. Zazwyczaj czlowiek dorosły nie umie się już tak zachwycać jak nastolatek (czego bardzo żałuję). Film sie podoba, ale już tak nim nie nasiąkam, nie ma tego co okreslili tu niektórzy jako ekstazę i entuzjazm. Jest fajny, było miło, wychodzę i wracam do rzeczywistości. Róznica jest chyba największa w tym, jak ktoś okazuje i przezywa "podobanie się" :)
Zresztą, tu zakończenie tez nie jest wcale takie basniowe i przesłodzone. Mi osobiście Most przypomina w pewnym momencie Piękne Istoty, chociaż porównania oczywiście nie ma co do całości. Ale jakieś tam echa na pewno są. Albo też ja wszędzie widzę Melanie Lynskey... :D

Batman_7

W skrócie: jest to na pewno dla widzów "under 15", ale starszych niekoniecznie zabije, jeśli nie będą oczekiwali ekwilibrystyk intelektualnych, tylko szczerego, otwartego pokazania róznych pozytywnych rzeczy (przyjaźni, wyobraźni itp). Tak w skrócie, bo jest już rano i zaczynam produkować długie posty z dziwnymi słowami.

Batman_7

Trochę dziwne gusta Królewna Śnieżka to klasyka baśni i właściwe nie może się nie podobać. Ale to jednak baśń odrealniona od prawdziwego życia a "Most do Terabithi" to historia wzięta z życia jak najbardziej realna, i to jest właśnie "magia" tego filmu - nie efekty specjalnie, nie jakiś nadzwyczajny poziom psychologizmu postaci (choć bohaterowie są bardziej dojrzali niż na to wskazuje ich wiek) tylko jej PRAWDZIWOŚĆ no i wręcz szokujące zakończenie jak na film/ powieść aspirującej do miana kina familijnego i pod znaku Disneya. Może gdyby nie takie zak0ońćzenie to film by się inaczej odbierało może mniej emocjonowanie?, Co do uproszczeń to nie zbyt ich znajduję no może postać ojca, może nauczycielki muzyki, może zbyt "namacalna" jest ta ich wyobraźnia ale realizm opowieści nie został zachwiany.

Co od gry aktorskiej to wg. mnie (a trzeba pamiętać że AnnaSofia Roob miała wtedy 13 lat) ona była w trójce - czwórce najlepszych aktorek do lat 15 (mających w dorobku główne role filmowe przed 15 rokiem życia) obok Abigail Breslin i Chloe Grace Moretz. Wysoko cenie jeszcze dwie Dakoty - Blue Richards i Fanning. Naprawdę nie wiem do czego się w tej roli można było przyczepić.

Szarobure

Che się odnieść do "Narnii" to ciekawe bo esencją całości jest właśnie pierwsza powieść - Lewis wcale nie planował pisać kolejnych tylko tak po prostu "wyszło" Pierwsza cześć ma wyraźnie zamknięty charakter - przejście do świata fantasty , spędzają tam kilkunastu lat potem przypadkowy powrót... Następne 3 części rządzą się nieco innymi prawami - bohaterowie pojawiają się w Narnii na życzenie Aslana i na jego życzenie opuszczają ją, potem następuje druga najlepsza cześć czyli "Koń i jego chłopiec" a to dlatego ze ma najwięcej z klimatu pierwszej powieści, dwie ostatnie powieści (o początku i końcu Narnii) mają już mocno naciągany charakter tak aby po prostu "domknąć" historię i nie pisać kolejnych

ocenił(a) film na 7
Batman_7

Mam mieszane uczucia, bo jednak historia chwyta za serce, dla mnie to prawdziwy wyciskacz łez. Zgadzam się z twoimi zarzutami wobec tego filmu, a jednocześnie daję się mu wciągnąć. To ze widzę jak prymitywne i tanie są sztuczki które zastosowano, mające wpłynąć na emocje, nie zmienia faktu że płacze na nim jak bóbr. Niestety moja córka lubi go oglądać, więc od czasu do czasu mam gwarantowany mały potop. Końcówka na szczęście tak fatalna że szybko odzyskuję równowagę.

Batman_7

Mam 31 lat i jakoś nie nudziłem się na tym filmie. A wydaje mi się, że jestem - używając Twej terminologii - "dość dobrze wyrobionym widzem". Film spokojnie może konkurować nawet z "E. T." Spielberga.

P.S. Jakoś trudno nazwać mi "amatorskim" film, do którego zdjęcia robił Michael Chapman. Jesteś "wyrobionym" widzem, więc na pewno wiesz, do jakich filmów jeszcze robił zdjęcia ten pan.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones