Ujęcia ze stycznia 1945 roku pokazują Warszawę w ruinie, dymiącą pogorzeliskami. Jeszcze wiszą tablice informacyjne okupanta, ale w mieście pojawili się już radzieccy i polscy żołnierze. Strącony pomnik króla Zygmunta leży przysypany śniegiem niczym ciało zmarłego. Wszystkie mosty warszawskie zostały zniszczone przez Niemców, póki co obaUjęcia ze stycznia 1945 roku pokazują Warszawę w ruinie, dymiącą pogorzeliskami. Jeszcze wiszą tablice informacyjne okupanta, ale w mieście pojawili się już radzieccy i polscy żołnierze. Strącony pomnik króla Zygmunta leży przysypany śniegiem niczym ciało zmarłego. Wszystkie mosty warszawskie zostały zniszczone przez Niemców, póki co oba brzegi stolicy łączy tylko drewniana przeprawa. Władze podejmują zadanie odbudowy Mostu Poniatowskiego według projektu Stanisława Hempla. Do prac przystąpiono w lipcu 1945 roku z zamiarem postawienia mostu zaledwie w 8 miesięcy. Niestety, w grudniu doszło do katastrofy. Powrócono do prac z przesunięciem terminu montażu na wiosnę 1946 roku, na dzień Święta Odrodzenia. Prac osobiście doglądał prezydent Bolesław Bierut. Liczby podawane przez lektora podkreślają wielkość przedsięwzięcia i zaangażowanie ludzi pracy z całej Polski. 22 lipca 1946 roku uroczyście otwarto Most. Profesor Hempel oraz inżynierowie, technicy i budowniczy zostali odznaczeni państwowymi orderami. Delegacje z fabryk pracujących na rzecz budowy mostu przeszły przez Most w uroczystym pochodzie, oklaskiwane przez warszawiaków. Dokument z propagandowej serii "Filmu Polskiego" z nadtytułem "Na szlaku wielkiej odbudowy", utrwalał i upowszechniał zdobycze powojennej Polski. Zdjęcia lotnicze ukazywały rozmach odbudowy, a komentarz lektora i patetyczna muzyka potęgowały rangę przedsięwzięcia. Jerzy Bossak, reżyser filmu, był wówczas dyrektorem programowym Państwowego Przedsiębiorstwa "Film Polski" i redaktorem naczelnym Polskiej Kroniki Filmowej.