PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8529}

Motylek

Papillon
8,0 34 629
ocen
8,0 10 1 34629
7,0 9
ocen krytyków
Motylek
powrót do forum filmu Motylek

Ciekawostka

ocenił(a) film na 9

Kręcony na Jamajce. Rolę więźniów w większości odegrali miejscowi Niemcy- potomkowie
osadników sprowadzonych na wyspę w latach 1834-41, zamieszkujący głownie odludne,
górzyste Seaford Town, położone w zachodniej części wyspy. W marcu 1973 ekipa filmowa
szukała w Kingston trzydziestu białych, chudych o zbolałym wyrazie twarzy. Wtedy właśnie ktoś
przypomniał sobie o zapomnianych kolonistach w jamajskiej dżungli. W scenie na dziedzińcu
Cayenne, kiedy francuscy legioniści wieszają zbiega, ostatniego namaszczenia skazańcowi
udziela ksiądz Kempel- proboszcz Seaford Town, który do tej sceny nie musiał się nawet
przebierać...

Riccardo Orizio "Zaginione białe plemiona";Czarne 2009: 117
(na marginesie, czy można by coś zamieszczać na Filmwebie bez podawania źródła
internetowego, albowiem- Tak, Tak!- pewnych rzeczy dowiedzieć sie wszak można z publikacji-
jak dla mnie źródła pewniejszego...)

ocenił(a) film na 8
greggreg86

Gorąco polecam tę pozycję, bo porusza temat białych spadkobierców kolonializmu. Autor opisuje "enklawy białych" m.in. na Cejlonie, Namibii, Gwadelupie, byłych Konfederatów z wojny secesyjnej, którzy osiedli w Brazylii czy Polaków na Haiti... Ci, ostatni pewnie są najbardziej znani z tego grona z wiadomych względów, a o reszcie myślę, że mało kto wie, więc naprawdę warto przeczytać tę książkę, jak zresztą prawie wszystkie reportaże Czarnego :)

A jeszcze tak a`propos filmu i rzeczywistości. Warto po obejrzeniu "Buntu na Bounty" sięgnąć po książkę Macieja Wasielewskiego pt. "Jutro przypłynie królowa" - jeśli jesteście ciekawi dalszego losu wyspy Pitcairn i jej mieszkańców.

lena_777

Przynajmniej jedna fanka reportaży Czarnego się znalazła :)
Film Motylek to pozycja dla każdego szczególnie w czasach gdzie wszyscy wszystko mają a prezent gwiazdkowy jest już sporym wyzwaniem...po obejrzeniu filmu wracamy do podstaw ludzkiej egzystencji gdzie najwyższą wartością jest życie samo w sobie, przetrwanie, gdzie promienie słońca i towarzystwo innych ludzi jest wartością nie do opisania... Przymierzam się juz od jakiegoś czasu do przeczytania książki, czytałaś ? :)

ocenił(a) film na 8
rainbow_crabb

Szkoda czasu na fikcję, wolę przyswoić mało znane fakty podane w ciekawej formie - reportażu. Choć czasem po kryminał czy beletrystkę sięgam, to staram się wybierać świadomie, trzeba szanować oczy i nie uwłaczać swojej inteligencji:)
Książki nie czytałam i w najbliższym czasie nie zamierzam. Choć słyszałam, że (jak to zwykle bywa) jest lepsza od swojej ekranizacji. Jak przeczytasz, daj znać czy rzeczywiście :)

lena_777

Ja czytałem tę książkę co prawda jakieś 20 lat temu, ale odebrałem ja bardzo dobrze. Film chyba troche skraca niektóre rzeczy. W książce z tego co pamietam było troche wiecej o życiu w wiosce indiańskiej, wiecej prób ucieczki, niektóre opisy szersze. Warto przeczytać.

lena_777

ładna i mądra, to jest całkiem fajne, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
lena_777

Przecież książka "Papillon" to autobiografia Charrière'a tyle że wedle badaczy ubarwiona wątkami z historii innych więźniów. Chociaż to pewnie kwestia wiary w zapewnienia autora, ale cóż, reportaż kiedy nie bada historii materialnej (w dużym cudzysłowie) także zdaje się na ludzkie słowo.

"While Charrière claimed that Papillon was largely true, modern researchers believe that much of the book’s material came from other inmates, rather than Charrière himself."

ocenił(a) film na 8
Oficyer

A w którym miejscu ja napisałam, że książka Charriere'a to reportaż?

ocenił(a) film na 8
lena_777

"Szkoda czasu na fikcję", odpowiadając miałem na myśli że nie jest to fikcja, ale też nie powiedziałem że reportaż, porównałem jedynie do reportażu.

ocenił(a) film na 8
Oficyer

Mam wrażenie, że my o niebie, a Ty o chlebie piszesz :) Autobiografia to nie reportaż ani nie fikcja typu kryminał czy romans. Jak się przejdziesz do księgarni czy biblioteki to zobaczysz, że one są od siebie ściśle oddzielone...

ocenił(a) film na 8
lena_777

To znaczy właśnie że autobiografia nie jest fikcją, a jes bliska reportażu ;) No ale nie ważne, bardziej mi chodziło o to że historia Papillion'a to nie fikcja :)

ocenił(a) film na 8
Oficyer

Ok, tylko nikt wyżej tego faktu nie negował :)

ocenił(a) film na 9
lena_777

rainbow_crabb:
"Przymierzam się juz od jakiegoś czasu do przeczytania książki, czytałaś ? :) "
lena_777:
"Szkoda czasu na fikcję"

Nazwałaś autobiografię Motylka fikcją. :D A na zwrócenie na to uwagi przez Oficyera reagujesz: "Mam wrażenie, że my o niebie, a Ty o chlebie piszesz"

:D

ocenił(a) film na 8
Tristana

Dobra, to jeszcze raz...

"Szkoda czasu na fikcję, wolę przyswoić mało znane fakty podane w ciekawej formie - reportażu. Choć czasem po kryminał czy beletrystkę sięgam, to staram się wybierać świadomie, trzeba szanować oczy i nie uwłaczać swojej inteligencji:)" - te słowa odnosiły się tylko i wyłącznie do pierwszego zdania posta rainbow_crabb.

Potem mamy nowe zdanie, oddzielone akapitem - to zwykle oznacza rozpoczęcie kolejnego wątku wypowiedzi (w tym wypadku o książce Charriere'a, właśnie).

Dokonać jeszcze rozbioru logicznego zdań dla Państwa?

ocenił(a) film na 10
lena_777

Jeśli można to bym poprosił

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones