Przyznam,że ten film bardzo mi się spodobał.Taka przyjemna komedia,ale nie pozbawiona wzruszających momentów.Myślę,że największą gwiazdą jest tutaj Winona Ryder.Najbardziej rozwaliła mnie scena w której Sandler mówi do niej,że ma ładne włosy,na co ona odpowiada "jestem szwedzkiego pochodzenia.Mój dziadek był w ABBIE":D
Mi również ten film bardzo się podobał. Nie jest to najlepszy film z Winoną, jaki widziałem, ale z Adamem Sandlerem na pewno. Winona zagrała świetnie, choć nie jest to żaden ambitny film, do których nas przyzwyczaiła. Najbardziej podobała mi się scena, w której współpracownik Winony udaje, że ją napada, a także anegdota o Stephenie Kingu:)