Witam. Poszukuje filmów,które zmuszają do refleksji,do tego żebym po seansie był nadal przez moment wgnieciony w fotel i musial chwilę pomyśleć,mogą być także wielowątkowe.
*incepcja * mrnobody * 21gramów * requiem dla snu * memento *babel *25 godzina *podziemny krąg *pieta
*filmy oznaczone gwiazdką zostały już przeze mnie obejrzane. Liczę na to,że podrzucicie jeszcze coś ciekawego. :)
Chyba najbardziej do "Ciekawego przypadku Benjamina Buttona" oraz poniekąd do "Raportu Mniejszości".
"Krzyzacy" na końcu jest fajna bitwa z krzyżakami, bardzo wielowątkowa bo kilkadziesiąt tysięcy ludzi leje się różnym żelastwem - po prostu wgniata.
Refleksyjne: Podejrzani, Siedem, Skazani na strach, Sunset Limited, Siedem Dusz, Wszyskto za życie
Mocniejsze: Pi, Mechanik, Sekretne Okno, Podejrzani (1995), Drabina Jakubowa, Odmienne Stany Świadomości, Nieodwracalne, Enter the Void
Amores perros, Noc na Ziemi, Źródło, Miasto Gniewu, Magnolia
filmy Guy'a Ritchiego też są wielowątkowe, to ale raczej inny rodzaj kina, tym niemniej polecam